tag:blogger.com,1999:blog-62687462234783639382024-03-13T09:44:33.951+01:00Kulturalne RozmowyAutorskie recenzje książek i szczere wywiady nie tylko z autoramiMagda WAhttp://www.blogger.com/profile/00521579763232593765noreply@blogger.comBlogger616125tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-61967003690857496592024-03-01T13:23:00.003+01:002024-03-02T10:43:41.751+01:00[recenzja książki] Anna Sławińska: Emigrantka z torebką Louisa Vuittona<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ile wart jest luksus? Jaką cenę trzeba za niego zapłacić? I czy zawsze droga torebka równa się szczęściu? Na te i inne pytania odpowiada książka Anny Sławińskiej pt. "Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" – autobiografia, która odczarowuje Paryż od lat uznawany za miasto miłości, spełnionych marzeń i nowych możliwości. Dla bohaterki tej opowieści to miejsce jak ze snów, z którym wiązała ogromne nadzieje. W rzeczywistości funkcjonuje jednak na styku wielu kultur i światów, gdzie każdy ma swoje oczekiwania. Wielość twarzy, do jakich musiała przywyknąć, była porażająca.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Anna Sławińska Emigrantka z torebką Louisa Vuittona recenzja" border="0" data-original-height="1022" data-original-width="1023" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBVYix28z7Cd7yohAAJI3NNR6jWOYNrZjWw0pgptes7RSE_WWI60KM4epbKly-CNNYCHSe4eqZ4dx8EzxwKr3c228TcA2Mg3AQ2GndNKRa9b9tOouqLOBsXjrv-l0YDe2DL9m1A6zJJBmPps38ktB2KXyAXEV_igmYaPoBFSYY9UhFucgmNmPQiPnhfhBF/s16000/a_slawinska_emocgrantka_z_torebka_louisa_vuittona.jpeg" title="Anna Sławińska Emigrantka z torebką Louisa Vuittona recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Od dawna skrywane pragnienie Anny, aby zamieszkać w Paryżu, w końcu się ziściło. Kończy studia, pakuje swój dobytek i wyrusza w podróż. Tylko nie wie, że ten krok w nieznane przyniesie jej nie tylko ekscytującą przygodę, ale również spore rozczarowanie. Wkracza w dorosłe życie z czystą kartą i z ogromnymi planami na przyszłość. Chce w Polsce zbudować dom i ma je w tym pomóc praca u rosyjskich bogaczy. Czy jednak tak się stanie? Co wyniknie z tej lekcji życia i jakie konsekwencje swojej decyzji poniesie? Ile będzie musiała poświęcić, aby choć trochę zbliżyć się do wzorców swoich pracodawców?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka Anny Sławińskiej pokazuje, jak często mylimy się co do pewnych utartych schematów myślowych. Ulegamy wpływom innych, przekazom medialnym albo często podkoloryzowanym opowieściom. Nie sprawdzamy, nie weryfikujemy – przyjmujemy coś za pewnik. Tak rodzą się potem wyobrażenia niemające z rzeczywistością nic wspólnego. Do tego dochodzą stereotypy o nas samych – ludziach. Wrzucamy każdego do szufladki tak jak Francuzi Polki. Staramy się naginać do czyichś wyobrażeń czy oczekiwań, jak próbowała to zrobić Anna w przypadku chlebodawców. A wszystko w imię marzeń, do których dążymy. Jednak, do pewnego momentu nie jesteśmy pewni, czy walczymy o właściwą nagrodę. Kiedy się dowiemy, doznajemy rozczarowania, smutku i popadamy w obłęd. Sypią się dotychczasowe ideały, zmieniają perspektywy. Zupełnie jak zmieniło się postrzeganie Anny wobec Francuzów i Paryża. Już tak nie cieszy, nie zachwyca, nie kusi swym światłem. Jest taki sam jak inne miejsca na ziemi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autorka na podstawie własnej historii pokazuje czytelnikom wady i zalety emigracji. Jasno mówi o mobbingu w miejscu pracy, o molestowaniu seksualnym, o samotności oraz o potrzebie bycia akceptowanym. Realizm tej opowieści razi tak mocno, że długo nie może ona wyjść z głowy. Książka wzbudza skrajne emocje – zarówno pozytywne, jak i negatywne. Narracja pozwala w pełni wczuć się w sytuacje i przeżywać je razem z Anną. Rodzi się w czytelniku współczucie graniczące ze smutkiem i niedowierzaniem, że takie historie w obecnych czasach mają jeszcze miejsce. Cóż, życie nie jest tylko kolorowe, bywa również brutalne i wciąż zaskakuje okrucieństwem. „Emigrantka z torebką Louisa Vuittona” to przewodnik po Paryżu inny niż wszystkie. Będziecie zaskoczeni, jakie niespodzianki kryje w sobie to miasto, w którym bieda nierozerwalnie łączy się z bogactwem. Bywa zabawnie, ale też poważnie. Uświadamia, że droga torebka z logo znanej marki nie zawsze staje się synonimem szczęścia i spełnienia najskrytszych marzeń. Takiej historii jeszcze nie czytaliście.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div><div class="separator" style="clear: both;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMEjYG272u08BrpV6v7p4BRVdsLoEQKvrCjM2WITS4kDoF-p01fjeHkQTunwQ9ypwRpYEHvFpUVWZid_-k-uGiUuVE7IKSTiP6ADUKqEegSioEarEoken63zgu7SoghfHL6963Fi408XwHOBzNahmQorVsZHfcs6ywCOfdUB6A2E9knyirxMX9qfHOayEN/s1600/podpis.png" /></div><br /><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><i><br /></i></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div></div>
<br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="15318" data-bb-oid="183232216" id="buybox-tk90"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-58243014694195295142024-02-29T18:34:00.001+01:002024-02-29T18:34:32.929+01:00[recenzja książki] Bogumiła Juzyszyn-Banaś: Dziennik wyjścia<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Debiutancka powieść Bogumiły Juzyszyn-Banaś pt. "Dziennik wyjścia" przenosi czytelnika do świata marzeń, nierealnych zdarzeń zamkniętych w XIX-wiecznym pałacowym wnętrzu otoczonym lasem. Sceneria, w jakiej autorka osadziła fabułę, bajeczna jednak jest tylko z pozoru, ponieważ wydarzenia, jakie się tam rozgrywają bywają skrzyżowaniem thrillera, czy powieści popularno-naukowej oraz epistolarnej z elementami eseju. Ten synkretyzm gatunkowy nie pozwala na jednoznaczną ocenę "Dziennika wyjścia", co wznosi czytelnika na wyższy poziom wtajemniczenia. Nie pozwala przejść obojętnie obok fabuły. Wzbudza ciekawość i prowokuje do niekończących się pytań.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1wBAKtk4g1DSB9gLOirh-NEADlQFEPJ2RZKp6wTPgfYzVzspWSRXldHuEpLgzxXWMzCaYq8z46R0icUFnM13-CfpeWMyYtDnW4JDrfLEgEIMQCAXg5Ib889DzeKaKMUskicVLHnZO4tsycxvqGNPoUHVfRuXO8i1pn6X3PfTPcC8Cqi86NBSo4UhQ87Qx/s1023/b_juzyszyn_banas_dziennik_wyjscia.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Bogumiła Juzyszyn-Banaś Dziennik wyjścia recenzja" border="0" data-original-height="1022" data-original-width="1023" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1wBAKtk4g1DSB9gLOirh-NEADlQFEPJ2RZKp6wTPgfYzVzspWSRXldHuEpLgzxXWMzCaYq8z46R0icUFnM13-CfpeWMyYtDnW4JDrfLEgEIMQCAXg5Ib889DzeKaKMUskicVLHnZO4tsycxvqGNPoUHVfRuXO8i1pn6X3PfTPcC8Cqi86NBSo4UhQ87Qx/s16000/b_juzyszyn_banas_dziennik_wyjscia.jpeg" title="Bogumiła Juzyszyn-Banaś Dziennik wyjścia recenzja" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bohaterką jest Liliana Mada, autorka seriali telewizyjnych, pisarka i pedagog. Pewnego lata dostała zlecenie poprowadzenia warsztatów w Staniewie. W tym niezwykłym otoczeniu pełnym jezior i lasów rozpoczyna nową przygodę, którą dokumentuje w swoim dzienniku. A ma o czym pisać, ponieważ nagle okazuje się, że coś, co powinno dać odpoczynek, prowadzi do nieoczekiwanych wydarzeń z pogranicza jawy i snu, w których głos mają osoby zza światów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kobieta nagle więc staje się kimś na kształt niedefiniowalnej hybrydy, podobnie jak powieść niedająca się sklasyfikować do jednego gatunku literackiego. Otrzymuje możliwość połączenia świata realnego z metafizycznym. Jej rola w tym wszystkim diametralnie odmienia perspektywę na otaczającą ją społeczność. Jedno jest pewne, to lato odsłoni przed Lilianą wiele tajemnic. Będzie magicznie, tajemniczo i nieco mrocznie. Jesteśmy wciągnięci jako czytelnicy w proces twórczy, magiczne sztuczki oraz teatralność, gdzie jedynym źródłem wiedzy będzie nasza wyobraźnia. To ona też jest kluczem do nas samych, do odkrywania własnej tożsamości i pobudzania kreatywności.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tutaj nauka łączy się z psychologią a groza z elementami romansu. Poetyckość czasem dość dramatycznych sytuacji dopełnia wiersz Zbigniewa Herberta. Nie bez znaczenia jest natomiast wykształcenie autorki, która jako teatrolog idealnie odnajduje się w tej scenerii pełnej sztuczności, metafor oraz intelektualnych rozgrywek skłaniających do ciągłych poszukiwań. Scenariusz wydarzeń piszą niewidzialne siły otaczające uczestników warsztatów i to one kreują ich dalsze losy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Za pośrednictwem powieści Bogumiły Juzyszyn-Banaś mamy okazję zaobserwować, jak w realnym otoczeniu może funkcjonować umysł artysty, jak skonstruowana jest jego duchowa odsłona. To Liliana bowiem jako osobowość wybitnie wrażliwa próbuje uciekać w magiczną sferę życia, tworząc osobowość zwielokrotnioną, która w świecie zwykłych śmiertelników próbuje jedynie przetrwać. W tym kontekście niezwykle istotna jest również rola wiersza Herberta oraz samego słowa, ponieważ to na nim zbudowano świat. Staje się więc interpretatorem rzeczywistości, objawieniem prawdy o życiu. Stara się przeciętnemu odbiorcy wyjaśniać zjawiska i otaczający nas świat.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na uwagę zasługuje motyw lalek stanowiący dość istotny fragment powieści, który idealnie oddaje mechanizmy manipulacji oraz wkładania nas, ludzi, w sztywne ramy cudzych oczekiwań, stereotypów czy nawet myślenia życzeniowego. To sytuacja, kiedy za wszelką cenę próbuje się naprawić niedoskonałości, zatuszować ubytki czy powstałe defekty. Mimo ciągłych starań zawsze będzie to tylko maskowanie, a nie całkowite zniwelowanie skazy. Podejmujemy jedynie próby zamaskowania, odrealnienia rzeczywistości. My jako ludzie chcemy mieć władzę nad innymi i w ten sposób ograniczamy, odbieramy wolność oraz traktujemy się nawzajem jak marionetki. Narzucamy innym role, traktując jak aktorów. Nakazujemy żyć tylko według napisanego przez nas scenariusza.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Patrząc na powieść w tym kontekście, należy ją odczytywać jako apel o wolność w świecie ograniczeń, norm społecznych czy schematów myślowych. Człowiek powinien przekraczać granice wyobraźni i nie trzymać się sztywnych ram, które w konsekwencji hamują kreatywność i prowadzą do ujednolicenia jednostki, stworzenia masy na kształt i podobieństwo kogoś, kto "wie lepiej".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta niezwykle klimatyczna historia, bardzo lekko traktuje o sprawach błahych, a o sprawach trudnych zdaje się pisać za pośrednictwem barwnego języka metafor, skrótów myślowych czy innych zabiegów stylistycznych. Narracja pierwszoosobowa stawia bohaterkę w roli wszystkowiedzącego, bystrego i uważnego obserwatora idealnie wtapiającego się w otoczenie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ6U7Mc0mXQPwIESr9AwBoMpDt_cXYVqd1N8UCn_lCNY52eeVQGxfstsOC1nonp07a0BE7J-PK-t2X12Kg-KoeEMfvZ8qOHGexEWhPBx7oCN6FNFsDNWGtQ1UxUiNS_OfSv-KJFHKSAzqVSCe6bWTP7UxdLmiYbrrsqoCauvopSQP60fvIEarJ6UF_aiXI/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-mp5o" data-bb-id="15318" data-bb-oid="193209744"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-2794640953548752092024-02-29T18:26:00.002+01:002024-02-29T18:27:01.372+01:00[recenzja książki] Robert F. Barkowski: Siemowit. Burzliwy<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uwielbiam czytać powieści historyczne wzbogacone o ciekawą fabułę. Szczególnie jeśli dotyczy okresu z dziejów historii nie do końca znanego z podręczników historii. Taka właśnie jest powieść Roberta F. Barkowskiego pt. "Siemowit. Burzliwy". Widać tutaj ogromną wiedzę autora oraz umiejętność zainteresowania tematem w niebanalny sposób.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Robert F. Barkowski Siemowit. Burzliwy recenzja" border="0" data-original-height="1022" data-original-width="1023" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyw3RB0xJOs_-f48cAxewFJQLLFTlfpSKO8YIx9kUmuVbci2uRs7RZ8PcOWjsKLfzkRnvkQ5H7T2aSDlo-jJ0f4FHujCaB5-PXCx66VHfzd1SybjfJ045RHb8sL6EGphSM2g1jjW7sTUJU8glqM8k2s0yaJEQ2GCsVckJel1rW-vC6-WGqEnvMlaRww-eI/s16000/r_f_barkowski_siemowit_burzliwy.jpeg" title="Robert F. Barkowski Siemowit. Burzliwy recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;">Książka rozpoczyna cykl o dynastii Piastów. Tutaj bohaterem jest Siemowit – pradziadek Mieszka I uznanego za pierwszego historycznie potwierdzonego władcę Polski. Mimo iż jest to wczesne średniowiecze, czyli IX w., które było dość mrocznym i krwawym okresem w dziejach naszego państwa, to jednak znalazło się tu miejsce na emocje inne niż zemsta. Na kartach powieści widać, z jakim poświęceniem budowało się państwo, ile krwi przelano oraz jak ogromne znaczenie miały wpływy dynastyczne na następne pokolenia. Te ciągłe wojny, potyczki słowne oraz rywalizacja sprawiały, że niemal codziennie ktoś musiał czuć się zagrożony, a przyjaciel w każdej chwili mógł stać się największym wrogiem. Liczyły się tylko koneksje, łupy oraz prawo silniejszego. Jednak oprócz tego, autor przemycił również dawne wierzenia i wróżby, co tylko uczyniło opowieść jeszcze bardziej interesującą.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Z łatwością więc można udać się w podróż w czasie do średniowiecznych grodów. Poczujemy atmosferę tamtejszych pól bitewnych, poznamy historię pierwszego rodu monarszego oraz zwykłą codzienność mieszkańców. Dzięki temu bez większego wysiłku możemy poznać losy legendarnych postaci znanych dotąd tylko z podań. Dowiemy się, jaką rolę odgrywały w tym patriarchalnym społeczeństwie kobiety czy w jaki sposób zdobywano sojuszników do walki z wrogim plemieniem. Tutaj najważniejsze były sojusze oraz niepisane zasady, którymi rządzili się członkowie rodów. Dowiemy się również, jak pojmowano moralność, jaka była hierarchia wartości oraz jak dbano o bliskich. Po przeczytaniu książki wniosek może być tylko jeden: średniowiecze to najburzliwszy z okresów w dziejach budowania się państwa polskiego, w którym każdy walczył o władzę, a nieślubne dzieci wraz ze swoją chęcią utrzymania koneksji, spadku oraz miejsca w szeregu stawały się niebezpiecznym rywalem do osiągnięcia ostatecznego zwycięstwa.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Powieść historyczna Barkowskiego to idealne źródło poznania kultury średniowiecznej budowanej na wierzeniach, gusłach oraz kapłanach, od których zależało powodzenie lub porażka wielu bitew, wojen oraz przetrwanie rodu. Mieli oni bowiem nieograniczoną władzę nad ludzkim losem, mogli kierować wpływami swoich panów, co było idealnym polem do manipulacji. Z drugiej zaś strony doceniano możliwość podróżowania, nauki nowych sposobów sprawowania władzy i poszerzania tym samym horyzontów czy terytoriów. Ma to ogromny wpływ na rozwój państwowości i budowania struktur władzy. Wszystko prowadziło do zapewnienia bezpieczeństwa grodom, rodom oraz podwładnym, co niekoniecznie leżało w interesie kapłanów, co rodziło kolejny konflikt na linii wiara a państwo świeckie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Według autora tak właśnie mogło wyglądać zdobywanie kolejnych ziem oraz próby zreformowania, a potem tworzenia grodów. Po tych wydarzeniach można dojść tylko do jednego wniosku: nowe rodzi się w cierpieniu ludzi i jest pokryte krwią przodków. Za rogiem czai się intryga, zamiast przyjaciół wszędzie jest pełno wrogów. Liczą się tylko polityka, relacje społeczne oraz ogromna wola przetrwania. Jednak, aby coś się zmieniło, stare wierzenia i zabobony muszą ustąpić miejsca nowym wierzeniom. Inaczej nie dojdzie do żadnych zmian.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeśli jednak szukacie tutaj długich i barwnych opisów krajobrazów czy emocji, to niestety ich nie znajdziecie. Zabrakło mi również fragmentów dotyczących przyrody czy chociażby stanów emocjonalnych pozwalających, choć na chwilę, zatrzymać się, aby złapać oddech. Akcja goni akcję i, moim zdaniem, trochę tego za dużo. Zamiast tego autor postawił na relacje z pól bitewnych w dość ciężki sposób, mnóstwo polityki oraz na retrospekcje pozwalające lepiej poznać bohaterów bez rysów charakterologicznych, co jest jedyną wadą książki, ale za to pokazuje ich losy oraz powody, dla których podejmują swoje decyzje. Wszystko po to, aby wprowadzić do fabuły właściwego bohatera. To tylko kreuje cały obraz sytuacji społeczno-politycznej, relacji rodzinnych, intryg oraz konfliktów wewnętrznych wynikających z próby rozdziału państwa od religii, na co kapłani nie chcą dać przyzwolenia. Ten stan może doprowadzić tylko do jednego – wojny domowej. Jeśli jeszcze dodamy do tego nieślubne dziecko oraz kobietę, w której zakochuje się dwóch braci – tragedia gotowa. Tak mogło wyglądać ówczesne życie w średniowieczu. Mogło, ponieważ od początku wiadomo, iż fabuła to jedynie fikcja literacka, w którą wsadzono postacie historyczne oraz legendarne. Taka mieszanka, choć mnóstwo w niej chaosu niepozwalającego głębiej poznać liczne postaci przewijające się w powieści niczym kadr w filmie, pozwoliła jednak uwiarygodnić realizm sytuacji.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJWYLBW10DbWQkaV5wPbDVdP9wSQ6MpE7LvB2-r4gfsSHnLSv_-Dmr-rTD2kDkRZMuyuvsPwsVJ_A1n_aLcWgwFH2Fe_GnJLs0UztIXK2cq-lG8m_qDi8QPTxyywPY0rC1rY-cBTp292tVW-xYi9PpfjHAw04bS4ushVEA6HUqC8FjqGb-zoeKvD059mcN/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="font-weight: bold; text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><br /></span></div><span style="font-weight: bold;"><div style="text-align: justify;">Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</div></span><br /><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: bold;"><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></span></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-9ure" data-bb-id="15318" data-bb-oid="192735214"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-59071556186335277772024-02-27T15:18:00.005+01:002024-02-27T15:18:48.577+01:00[recenzja książki] G.J. Krefft: Nietykalna<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Lubicie książki z gatunku fantasy z elementami romansu? Ja tak, jeśli tylko nie ma w nich robotów, przemocy i statków kosmicznych. Dlatego właśnie zdecydowałam się przeczytać "Nietykalną", która wam gorąco polecam.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="G.J. Krefft Nietykalna recenzja" border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQf4DCoMLst_CL7y9V1z8Ewt0IWvBJzsjoJh-s5XR6jECNrZlIXxhovLL_zhNBE2o0lsBz58S_n-727b5yCHSaZG7vlrRObbLuInzs1GKxB5QX7kT3Sq2eytgQflVpxw0DqlfjJyOLWd3ZAjUTpcEYta-ji7AGoWjCoeOpwU-EY6Omakz5pIyK7L8DJMqZ/s16000/Projekt%20bez%20nazwy.png" title="G.J. Krefft Nietykalna recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Główna bohaterka Olympia Blunt, tuż po inwazji obcych na Ziemię, nagle budzi się w obcym dla siebie otoczeniu wyglądającym jak szpital. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że znajduje się na obcej planecie wśród dość osobliwych (nie)ludzi. Oszołomiona i owładnięta tęsknotą za bliskimi jeszcze nie zdaje sobie sprawy, w jakiej rzeczywistości przyjdzie jej żyć oraz że aby przetrwać, będzie musiała współpracować z wrogiem. Los dziewczyny od tej pory spoczywa bowiem w rękach tajemniczego księcia Adlaia. Co wyniknie z ich spotkania? Czy okaże się on realnym zagrożeniem? Jak będzie wyglądało teraz jej nowe mieszkanie? Stała się niewolnicą, która ratując życie przeciwnika, staje się jego pierwszą strażniczką, Nietykalną. Sytuacja coraz bardziej się komplikuje, gdy do głosu dochodzi uczucie… nieuchronnie zbliża się do chwili podjęcia ważnej dla siebie decyzji – miłość czy wolność? Co jest dla niej ważniejsze?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Nietykalna" to opowieść budząca wiele skrajnych emocji. Mamy tu miłość i nienawiść, obcych i ziemian. Nie da się przejść obok tej historii obojętnie. Autorka zadbała o każdy szczegół. Idealnie poprowadziła postacie zarówno pod względem sytuacyjnym, jak i emocjonalnym nie pozwalają czytelnikowi na nudę. Wszystkiego, co ich spotyka, dowiadujemy się od nich samych. Tutaj nie ma narratora będącego świadkiem wydarzeń.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Są za to typowe damsko-męskie rozgrywki, pewien rodzaj rywalizacji oraz przyciągania. A jak wiadomo, od nienawiści do miłości droga nie jest zbyt daleka – przynajmniej w przypadku tych dwojga. Książę i jego Nietykalna nieustannie toczą ze sobą zaciętą grę, która jednocześnie irytuje i fascynuje, ale jednocześnie jest przewidywalna, na szczęście, tylko do pewnego stopnia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mimo że początek powieści nie zachęca do dalszej lektury, to z ciekawością doczekałam do chwili, gdy zacznie się coś dziać. Być może autorka miała właśnie taki zamysł, aby niespiesznie poprowadzić akcję, a potem znacząco przyspieszyć. Rodzące się uczucie również nie przypomina klasycznego romansu. Bohaterowie zachowują wobec siebie dystans, bo doskonale zdają sobie sprawę, iż to, co się wydarza, nie jest możliwe. Przysporzy więcej kłopotów niż szczęścia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na uwagę zasługuje również bogata wyobraźnia autorki, która nie szczędzi czytelnikowi szczegółów dotyczących procedur "przysposabiania" ziemian do nowej rzeczywistości. Te fragmenty idealnie oddają atmosferę międzygalaktycznej przestrzeni, w jakiej znajdują się wszyscy niewolnicy i ich panowie. Ukazują bowiem próby zniewolenia człowieka oraz celowego odbierania godności rodzajowi ludzkiemu. Zupełnie jakby obcy stali się od teraz jedynymi, słusznymi i prawowitymi mieszkańcami wszechświata. Okrucieństwo, z jakim traktują innych, jest tak ogromne, że trudne do wyobrażenia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na szczęście jednak autorka nie przerodziła tej powieści w krwawą jatkę, co daje pełne pole do wyobraźni. Zaprasza do refleksji nad sobą, nad człowieczeństwem oraz jego prawem do traktowania innych gorzej tylko dlatego, że jest się istotą zależną. Nikt bowiem nie powinien wykorzystywać władzy i pozycji do tego, aby odbierać komuś godność. Tę historię naprawdę warto przeczytać. Z ciekawością czekam też na jej kontynuację, ponieważ zapowiada się fascynująca przygoda czytelnicza.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioMJJTVE5JrD8l4BuiQd494UKx0tl1CDAFOwk1ZNhT93OWAtF5t_c3eFqlrPe9e6z_r0qtxOK4-Al1-1LqJrEIaA0YJeuVvIJpzOdSSd-OyN37RtZFG7uacD3singdYIB77odRdCcrnHCA2c3Pd6vMZSRtl6mJn9HwHpKu_3qj25rBRjG0EQ678bJo2x8y/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-82833289367506149812024-02-22T12:00:00.001+01:002024-02-22T12:00:56.771+01:00[recenzja książki] Dagmara Drab: Miastenia i Bumi na klamerkach<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Niezwykle rzadko recenzuję autobiografie, ponieważ uważam, że nie powinnam tego robić, nie znając historii bohatera oraz jego motywacji do jej napisania. Jednak tym razem sytuacja z wielu powodów jest szczególna, więc zrobiłam w tym zakresie wyjątek i tak oto dzielę się z wami moją opinią o publikacji Dagmary Drab pt. "Miastenia i Bumi na klamerkach".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Dagmara Drab Miastenia i Bumi na klamerkach recenzja" border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFWWv8gx5NO3Xs9BRHWSuSsfGyISA_ju7p-iqrVDQCqISrbF2B-k1fXfKmj0YtJpDX4ztFJ4M9ZIN_HWT7aAasIjfG0qZkMZ-85LYVvuR2Rmjwu-w3YuznjvRf8doe9BaAwSyjtB_CtO9rIq23IhNBrwgZiyNFpNSx_Z0KmOd1FjRh3kvd7fUfrUN41j4U/s16000/d_drab_szyszkiewicz_mastenia__bumi_na_klamerkach.jpeg" title="Dagmara Drab Miastenia i Bumi na klamerkach recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To historia niezwykła, osobista, intymna i bardzo szczera. Napisana bardzo lekkim, nienachalnym językiem pozbawionym zbędnego wartościowania, tłumaczenia czy oskarżania kogoś za los, z jakim przyszło się tej kobiecie zmierzyć. Autorka dzieli się z czytelnikami najskrytszymi sekretami dotyczącymi nie tylko jej życia, ale też refleksji nad otaczającym ją światem czy ludźmi. Zdradza, jak postrzega rzeczywistość, w której przyszło jej żyć, dorastać i funkcjonować.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Trzeba wiedzieć czytelnikowi, z czym boryka się bohaterka niniejszej autobiografii – miastenia, rzadka i przede wszystkim nieuleczalna choroba, jaka dotknęła kobietę, często przypomina mylące symptomy raczej przypominającej alkoholika czy narkomana niż osobę cierpiącą na jakiekolwiek zaburzenie. Tak działa myślenie człowieka – na skróty. Przerażające i smutne, ale niestety taka jest okrutna prawda. Najczęściej więc ignoruje się takie osoby i nawet nie stara się nimi zainteresować, nie mówiąc już o wezwaniu pomocy lekarskiej. Trudno się jednak dziwić, ponieważ nawet sama medycyna ma ogromną trudność z diagnostyką, więc potrzebna jest naprawdę ogromna wiedza oraz dociekliwość czy chęć pomocy, aby rozpoznać, co tak naprawdę dolega pacjentowi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Miastenia i Bumi na klamerkach" opisuje życie zwykłej kobiety, na którą choroba spadła dosłownie jak grom z jasnego nieba – szybko, niespodziewanie i bez jakiegokolwiek, nawet najmniejszego ostrzeżenia. I, mimo że początek tej historii wydał mi się nie do końca interesujący, to ostatecznie uważam za ogromną odwagę mówienie o sobie w takim kształcie, w jakim zrobiła to autorka. Do tego trzeba było odwagi oraz pełnego zrozumienia dla siebie czy otoczenia. Bez tego nie powstałaby z pewnością taka książka. Tragizm sytuacji polega na tym, że z sytuacji Dagmary Drab nie ma wyjścia. Choroba jest i będzie z nią już całe życie. Bez względu na to, czy tego chce czy nie i jak zaciekle zacznie walczyć o siebie. Nie da się jej uniknąć. Uporczywe zaburzenia, które w sposób bezpośrednio wpływają na codzienność, stały się faktem. Dagmara musiała niemal całkowicie zmienić swoje przyzwyczajenia, nawyki oraz tryb życia, w tym też pracy. Można się z tym pogodzić i żyć pełnią życia albo użalać nad okrutnym losem. Autorka wybrała tę pierwszą opcję i stara się funkcjonować w takim stopniu, w jakim pozwala choroba. Nie poddała się wyrokowi. Wręcz przeciwnie stała się bardziej kreatywna, ambitna i dąży do obranego celu z jeszcze większym niż dotąd zaangażowaniem. Z ogromnym poświęceniem pokonuje trudności, przezwyciężając przy tym swoje ograniczenia. Nie daje się podporządkować chorobie – to nie ona tu rządzi, mimo że czasem tak to wygląda.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dagmara Drab zwraca przy tym uwagę na ogromny ostracyzm społeczny wynikający z jej tzw. inności, braku świadomości a przez to i zrozumienia ze strony ludzi. Tłumaczy, uwrażliwia każdego z nas, jak nie należy w tej sytuacji postępować, ale niczego nie narzuca, nie piętnuje. Nie wylewa żalu, nie krytykuje. Stara się zrozumieć również i tę stronę. Pozwala zrozumieć, jak żyje się z chorobą, co niewątpliwie ma ogromne znaczenie, wnosi coś więcej niż tylko fakt opowiedzenia swojej historii dla poklasku czy nawet podziwu. Nie oczekuje tego, podobnie jak litości. Warto więc, aby tę książkę przeczytali nie tylko sami zainteresowani, czyli chorzy, ale też rodziny oraz ludzie zupełnie niezwiązani z jakąkolwiek chorobą. Autobiografia bowiem to cenna lekcja dla wszystkich.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała </b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFEAMJS3sUehm9Mx7Nf8vG0o6Rk2hfAC-D5GGLXP4w1iDonXUYVPxc0LTZ1XfAFmyUJOnLi37cxJeeJYFUx-FhHeP53nvS-qSYOEd2DePJs6AS6vFIjw12py79SzhQ40nT73wdEDzcZ0xJqPyI0j712IKiW3g_1k7ZwTF0F3kF60MVHZTOTCaWQAnxyQVp/s1600/podpis.png" /> <br /><br /><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-sky6" data-bb-id="15318" data-bb-oid="179288053"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-66181741057311464372024-02-21T18:59:00.000+01:002024-02-21T18:59:03.552+01:00[recenzja książki] Kinga Langley: HARPER i zagubiona wiedza<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Lubicie bajki z elementami fantasy? A co by było, jeśli nagle jakieś martwe przedmioty zaczęłyby do was mówić? Tak właśnie dzieje się w kolejnej przeczytanej przeze mnie bajce, którą nie wiem, jak sklasyfikować, ponieważ cała historia dzieje się na granicy jawy i snu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Kinga Langley HARPER i zagubiona wiedza recenzja" border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwLuQjG3g99l_ESbNuBZEew_mhztyvuweFBadhwt2v5hhRM2BMy1WUyI0x4typ9VGEK0zhHOAVbZP1FGz8ZdjlzRrxVky64SjiLJy2HCp7Zg4meQR29DmNQ28Vt_GCWR2yeN_1fRQ12BoUeKacJL0pOJ_BgC12eVF7ZYJ-e3c7hzJa5JnZR18b6-UHguJL/s16000/k_langley_harper_i_zagubiona_wiedza.jpeg" title="Kinga Langley HARPER i zagubiona wiedza recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"HARPER i zagubiona wiedza" opowiada przygody pewnej trzynastolatki o imieniu Harper pewnego razu zamienionej w złotego orła dzięki wehikułowi. Tak trafiła do Świata Ptaków. Tak zaczyna się przygoda pełna magii, tajemnic i gadających latających kufrów. Tutaj legenda czasem spotyka się z prawdą, a to, co dotąd było magią, może stać się realne. Zatopiona Atlantyda odkrywa przed czytelnikiem swoje sekrety. Poznajemy siłę ludzkiego umysłu, gdy nagle okazuje się, że postaci potrafią unosić głazy, podczas gdy śmiertelników hamuje ich własny lęk oraz blokada przed nieznanym.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Harper także staje przed nie lada zadaniem i odszukać Szmaragdową Czaszkę. Tylko czy zdoła zapanować nad swoimi własnymi ograniczeniami, aby uratować najbliższego jej sercu przyjaciela? Co będzie musiała zrobić, aby zapobiec atakowi prehistorycznych gadów, które chcą na nowo zapanować nad Ziemią?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bajka Kingi Langley próbuje odnaleźć klucz do alchemicznego złota pozwalający zawładnąć ludzkim umysłem i ukazać czytelnikom jego potęgę, nawet jeśli sami nałożymy sobie blokadę. Każdy, kto przeczyta tę książkę, pozna, czym jest lęk i jak się go skutecznie pozbyć, bo opisane tutaj wydarzenia udowadniają, że niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko tego zapragniemy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To w tej właśnie historii zostają odsłonięte najbardziej skrywane przez wszystkich tajemnice egzystencjalne. Pozwala marzycielom urzeczywistnić ich sny, interpretować napotkane na drodze znaki. Pomaga osiągać spełnienie dzięki pokonaniu licznych trudności, które trzeba przezwyciężyć, nim osiągnie się upragniony cel. Nie pozwala ani na chwilę zwątpić i nakazuje uwolnić się od tzw. złodziej czasu, które odciągają nas od realnego życia i zakłócają komunikację międzyludzką. Daje zatem nadzieję na szczęśliwe zakończenie w każdej sytuacji.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Z tego właśnie powodu książka staje się tak uniwersalna i odpowiada współczesnym potrzebom zarówno dzieci, jak i rodziców. Uczy przetrwania, układa priorytety oraz ukazuje siłę przyjaźni mogącej pokonać największe przeszkody. Autorka dała swoim czytelnikom niezwykłą lekcję. Przekonuje o ogromnej wartości lojalności oraz mocy wewnętrznej, jaką posiada każdy z nas.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka napisana niezwykle lekkim językiem nieraz zaskakuje zwrotami akcji oraz nieoczywistą fabułą. Autorce udało się w jednej opowieści zebrać wszystkie najważniejsze wartości, o których świat zdawał się zapomnieć. Na szczęście są historie, które nam i nich przypominają. Walor edukacyjny to niewątpliwie atut powieści i ogromna przyjemność dla fanów Harry’ego Pottera, z którym przygody Harper mogą być też kojarzone. Tę historię pokochają nie tylko dzieci, ale też ich rodzice. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała </b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9eKgw6FiwDtBx-DadsQfaLAn2KcEQztmdca7rCv71bPB5aPxPiKAHSfXbGE3pn1I3acpqX1MaMpVT0quCtGJuEHAyKr8KSsU4x9DeknWmwnYqBC9w7FKpaFDsioVEarUT8h6j85cdTIulyfQwC9y0oBri3f_M9OlB7cmuoLiBs1XgTfpUKir7JOS-j6fp/s1600/podpis.png" /><br /><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-wiho" data-bb-id="15318" data-bb-oid="147506212"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-47267856332248541842024-02-21T17:26:00.001+01:002024-02-21T17:26:09.158+01:00[recenzja książki] Hanna Cygler: Największy skarb<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta książka to jedna wielka wędrówka - wędrówka przez Afrykę, ale nie tylko. Autorka zaprasza nas, czytelników, do świata, którego nie znamy i często nie chcemy znać. Wszystko zaczyna się od wyprawy Joy Makeby marzącej o karierze dziennikarki. Nagle więc wyrusza w podróż życia, jednak nie spodziewa się, że będzie ona miała tak ogromny wpływ na jej późniejsze losy. Wyruszają w pogoń za przygodą, gdzie każdy ma swój cel. Dopiero potem okaże się, czy będzie to dobry temat na artykuł rozpoczynający błyskotliwą karierę w gazecie, romantyczna podróż czy odkrywanie czarnego lądu wraz z jego najmroczniejszymi sekretami.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Hanna Cygler Największy skarb recenzja" border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3d4nQby4_sc1WvO8qu01Vf5WTs8tQ6uDGz2EbJ4K4JKrcIvFoNs2LU3RG03wyNaCBCmRlJsSKayUa1vRyyLtYDlQG4Y8JapUrjAoYPPnb1GYwv3p48qlgZKLoBN2VNZvA3CviV-XAFLdPbhTpSBX1PKzbXnq7ot-uz9J3wQRo-riJPmNno6MXDmWM3AHb/s16000/h_cygler_najwi%C4%99kszy_skarb.jpeg" title="Hanna Cygler Największy skarb recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;">Jedno jest pewne uczestnicy eskapady nie będą narzekać na nudę. Odkryją wiele ciekawych miejsc, dotrą do najgłębiej skrywanych zagadek Afryki. Zatopią się w mroczne sekrety, o których wielu woli nie wiedzieć. Świat wierzeń, zabobonów oraz okrutnych rytuałów stanie przed nimi otworem. Dostaną okrutną lekcję historii kontynentu tak odległego od Europy, że aż niemożliwe, żeby takie rzeczy działy się w XXI w. na oczach innych narodów. Mimo tych zbrodni autorka stara się jednak tłumaczyć tamtejsze tradycje i obrzędy, ponieważ nie zawsze wynikają one ze złych zamiarów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dość ciekawie opisana tutaj też została sytuacja kobiet, które niemal każdego dnia są narażone na niebezpieczeństwo, najczęściej złą wolę swoich ojców czy mężów. Nagminne jest ich uprzedmiotowienie, o czym Europejczykom zupełnie się nie śni. Ich pojęcie cywilizacji znacząco różni się od naszego. Często nie mając innego wyjścia, zgadzają się na swój los i w większości biernie się mu poddają. O żadnej walce nie może być mowy, ponieważ zwyczajnie narażają swoje życie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta opowieść jest więc nie tylko o morderstwach, handlu dziećmi, kłusownictwie ale też o historii nas samych. Bez przeszłości bowiem nie istniejemy. Trudno nam zachować tożsamość, jeśli nie wiemy, kim byli nasi przodkowie. Trzeba za wszelką cenę pielęgnować wiedzę o sobie, aby przekazywać ją z pokolenia na pokolenie. Tylko tak ocalimy od zapomnienia skrawki przeszłości. „Największy skarb” to również fabuła poruszająca temat kobiecej siły i solidarności wobec przemocy. Daje do zrozumienia, że każde trudności jesteśmy w stanie przezwyciężyć tylko wtedy, jeśli będziemy się im przeciwstawiać razem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Hanna Cygler zabiera czytelników w miejsca dobrze jej znane. Dzięki niej możemy się przekonać, co właściwie jest naszym największym skarbem. Mimo iż akcja powieści rozwija się dość wolno, to jednak w pewnym momencie odsłania całą paletę zdarzeń i emocji związanych z Afryką oraz ludźmi po niej podróżującymi.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnxODbRstyKmQlnlKFDVS37Gr2F0yZQjO2TCkYlWz-w5pQNKomU4dNklloMDM4UdP4zNGfRz5v7KMHpMGcgKoR-ONTi6-b6iL0icpp5aK6LvtKZZHSRnvhXG2mblz5uXbso8l9T3WX7WsRbamQgW2_MeI-mCO9DcLYeHAVXd3f4nOwKahOpydl_TqbqcUh/s1600/podpis.png" /><div><div><br /></div><div style="font-weight: bold; text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><br /></span></div><span style="font-weight: bold;"><div style="text-align: justify;">Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</div></span><br /><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: bold;"><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></span></div></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-frke" data-bb-id="15318" data-bb-oid="192955097"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-77534700453713053672024-02-21T16:58:00.006+01:002024-02-21T17:00:21.214+01:00[recenzja książki] Maja Wierzbicka: Bez wyboru<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Bez wyboru" Mai Wierzbickiej to kolejna książka, w której rządzą emocje w różnej postaci. Mamy tu historię miłosną z romansem połączoną z wątkiem kryminalnym w najlepszym wydaniu. Cała historia rozpoczyna się od klasycznego, przelotnego i w dodatku zakazanego romansu biurowego. Tak właśnie poznajemy Majkę oraz Erwina. Ich jedynym celem było dobrze się bawić i poprawić sobie nastrój. Wszystko bez głębszych uczuć, jednak los bywa przewrotny, więc zgotował im zupełnie inne zakończenie, ale o tym czytelnik przekona się, gdy sięgnie po powieść Wierzbickiej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Maja Wierzbicka Bez wyboru recenzja" border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSBNX7_FTii1SMYmWucZvoZ5ixkcO7rRgnJoubLZbINdWPyCr2gYdv6CqmR6izlUGrfVhB-iPQs6dNt_PEky3VpLAEIyYMP1uRBEcQpGeLmmhGvyyr_r_a-nxcPD9r8F1ARp3ZNOW4DWjwjCgfKr_-h96GrmQacceOzSWcqIIPZZm-3SYke3WWXR69El5M/s16000/m_wierzbicka_bez_wyboru.jpeg" title="Maja Wierzbicka Bez wyboru recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jednak oboje szybko przekonają się, że ich miłość zostanie wykorzystana przeciwko nim i sprowadzi wiele kłopotów. Mamy tu do czynienia z mafią, narkotykami, wykorzystywaniem seksualnym, handlem ludźmi, a w to wszystko wmieszana jest skorumpowana policja, która zamiast chronić społeczność od przestępców, pozostawia ich bezkarnych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Te niespotykane połączenie romansu i kryminału nie pozwala czytelnikowi ani na moment oderwać się od fabuły. Natomiast nieoczekiwane zwroty akcji oraz seria zdarzeń zapowiadają tylko kolejne kłopoty, intrygi, tajemnice oraz zbliżające się wielkimi krokami nieszczęście. Sposób, a jaki autorka poprowadziła akcję, sprawia, że tak naprawdę czytelnik nie jest w stanie przewidzieć zakończenia. Zaprasza do świata przestępczego, w którym romans odgrywa kluczową rolę. Zachowuje przy tym zdrowy dystans do tego, co się wydarza. Opowiada z perspektywy dwóch osób, dzięki czemu bliżej poznajemy bohaterów, ich emocje, motywacje oraz perspektywę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autorka w dość ciekawy sposób relacjonuje wydarzenia związane z budującą się relacją damsko-męską, w której bardzo uzasadnia pewne zachowania dotyczące sfery intymnej obojga. Zachęca do spojrzenia w głąb własnych przeżyć, autorefleksji i spojrzenia na siebie przez pryzmat płci przeciwnej. Wierzbicka poraża szczerością, z jaką przekazuje męski punkt widzenia na sprawy seksu i związanych z nim emocjami. Aż nie sposób nie zauważyć, iż wiele rozmów musiała odbyć nim powstała ta książka. Wątek poprowadzony idealnie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;">Wierzbicka ukazuje brutalny świat przestępców gotowych wplątać w swoje intrygi nawet najbliższą rodzinę. Widać tu sieć powiązań ze stróżami prawa, układy z politykami oraz wyrachowanie przestępców, którzy nie cofną się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Nagle wtedy okazuje się, że to, co czyste i niewinne, staje się ich tajną bronią służącą do pokonania przeciwnika.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Język powieści jest bardzo dynamiczny i prosty w odbiorze. Pozwala odczytać wszystkie emocje i przeżywać je z bohaterami. Tak jak oni, czytelnik staje się częścią historii, o której długo nie zapomni. Realizm opisanych wydarzeń powoduje, że łatwo jest sobie w stanie wyobrazić daną sytuację, a z pewnością nie wydaje się ona nieprawdopodobna. Ileż bowiem razy słyszało się o gwałcie dokonanym na odurzonej substancjami psychoaktywnymi kobiecie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Bez wyboru" to emocjonalny zawrót głowy zapraszający miłośników męskiej, szybkiej akcji i typowo kobiecych klimatów. Udowadnia, że literatura nie ma płci. Każdy więc znajdzie tutaj coś dla siebie. Gorąco polecam.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEignbvgaZ5SZZUxSMhn67CJ9w0jKP2z8jANu65g7oO_vQXchfovfLKoUIUGeli83w9_Scpvc0aJ4G8J6Nn71gRRCNOlAqi4f4Fl2zhI5vo1lyMxn0F40xL6Kcxt7mZQMxoeAszgTDj0oHj3ifB7DP0qAqtnPfnHVCncGSAoy7Kw88S0qQHgqHme5mdyo9mp/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-eaxa" data-bb-id="15318" data-bb-oid="192955102"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-60110653148212182512024-01-29T15:09:00.001+01:002024-01-29T15:09:50.845+01:00[rozmowa o książce] Dorota Milli: Cała "Saga nadmorska" skupia się na tematyce zdrowia psychicznego i tym, z jakimi z trudnościami radzimy sobie w życiu<div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dorota Milli w swoich powieściach porusza ważne i wartościowe dla czytelnika tematy. Stara się w ten sposób wpłynąć na perspektywę społeczeństwa, edukować, a jednocześnie bawić ciekawą historią. Tak jest i tym razem, ponieważ niedawno swoją premierę miała ostatnia część trylogii "Sagi nadmorskiej" pt. "Kobieta w słońcu". Z autorką rozmawiamy o literaturze, kobietach, o trudnych relacjach, o których pisze najczęściej.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Dorota Milli Kobieta w słońcu wywiad" border="0" data-original-height="457" data-original-width="457" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzSkZVZb2rKLc3wICPFnILxrTRQ5FMfQzEuTZSCA5aCrAhfe6cOmrh_azqsQWxCYjd25WeeyN0wVWCsaY0kHtREkah-MLAGKGYSyVa4zI-ohlBIInKlHdFBStevSRD-dTIMclSeFP6nvpqb5AQU2xm3GeAbPxSxzEEl_k0NJYYqiDq4Wh40Nf7xwGrzBHg/s16000/2772.png" title="Dorota Milli Kobieta w słońcu wywiad" /></div></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>O co chodzi we współczesnej literaturze według Doroty Milli?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dorota Milli: </b>Współczesna literatura, moim skromnym zdaniem, to rozrywka, która wiele nas uczy. Problemy przedstawione w powieściach dają nam różne perspektywy i pozwalają wyciągnąć odpowiednie wnioski. Taka literatura jest najlepsza, bo nie tylko spędzimy miło czas zapominając o rzeczywistości, ale też wyciągamy pewne mądrości dla siebie, które może w przyszłości zaważą na naszych decyzjach.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Pani trylogia "Saga nadmorska" to opowieść głównie o kobietach, gdzie mężczyźni tworzą jedynie dopełnienie dla fabuły. Czy uważa Pani, że wobec tak różnorodnej tematyki możemy albo powinniśmy jeszcze dzielić literaturę na kobiecą czy męską? Czy jednak jest to zupełnie bez znaczenia?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie dzieliłabym literatury na męską czy żeńską, bo to wprowadza odgórne ograniczenia, a co, do których jestem przeciwna.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W "Sadze nadmorskiej" starałam się zrównoważyć pierwiastek żeński z męskim. Kobiety są głównymi bohaterkami, ale mają mocne męskie wsparcie, to dzięki niemu stają się też silniejsze. Te powieść są o relacjach, związkach, więc dotyczy to jednej jak i drugiej strony.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W dobie szerokiego dostępu do literatury, kiedy wystarczy, że czytelnik weźmie do ręki tylko smartfon i zacznie słuchać audiobooka dość trudno się wyróżnić, a co dopiero być pierwszym wyborem na liście "to read". Jaką ma Pani na to receptę?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie nazwałabym tego receptą, po prostu w książkach poruszam tematy, które dla mnie są ciekawe i wychodzę z założenia, że Czytelnika też zainteresują. Staram się o tematykę, które będzie świeża, nietypowa, czy przedstawiona w innej niż dotychczas perspektywie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co jest większym wyzwaniem – stworzenie tzw. jednotomówki czy serii książek?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zazwyczaj pochłaniają mnie serie, temat, który zdecyduję się poruszyć przeważnie się rozrasta, mogę go odpowiednio przedstawić, tak było właśnie w "Sadze nadmorskiej", gdzie poruszyłam temat zaburzenia osobowości typu narcystycznego. Serie pozwalają też dłużej pobyć w danym wykreowanym świecie z bohaterami, którzy stają się bliżsi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jednotomówki to krótsza przygoda a wyzwaniem jest by zmieścić się ze wszystkimi wątkami, jakie w niej poruszę. Wszystko jednak zależy od pomysłu, a później wena twórcza niesie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W jaki sposób podeszła Pani do kreacji głównych bohaterów powieści? Sytuacje napisało życie czy Pani wyobraźnia?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Sagę nadmorską" o kobietach napisało w większości życie, poruszam tematy toksycznych związków, relacji skomplikowanych, o których, na co dzień możemy słyszeć czy też przeczytać w jakimś artykule. To też zmagania nas samych z wyzwaniami dnia codziennego, wsparcie terapeutów, które ostatnimi czasy, odgrywają w społeczeństwie znaczącą rolę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Dorota Milli Kobieta w słońcu wywiad" border="0" data-original-height="2734" data-original-width="2734" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhim4tF6b7X3RqY8sHcTWahpsM5MCjV8SpZXbdxnSQOwuGojktxbUOwC1GQnAFyvM4iF_CR1nIGKGUz9vPOYAo7ajm681e7FfFojJExI72v2A3j5awdK5R3z5-sNaTAPag9-Te5Pnh7Ewy-lc0ZLqC161HOEKmzbNqxWhd4dGfT4McPHywQJRTn_NjNSSmv/s16000/received_1315060626083935.jpeg" title="Dorota Milli Kobieta w słońcu wywiad" /></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Gdyby miała Pani scharakteryzować te kobiety, z którymi czytelnicy spotkają się w ostatniej części pt. "Kobieta w słońcu", to w jakim momencie ich życia są?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Główne bohaterki wiele przeszyły, a w ostatnim tomie są na etapie przejściowym i rozwojowym, gdzie już wiedzą, czego na pewno nie chcą a czego pragną, z pewnością, że na to szczęśliwe zakończenie zasługują. Myślę, że każdy z nas taki etap przechodzi, albo są one jeszcze przed nim.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Tym razem bohaterką jest Aletta. Czego uczy nas jej historia? A czego nauczyła się ona sama od swoich przyjaciółek: Eryki i Julii?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To już sami Czytelnicy muszą odkryć, bo nie chcę tu niczego odsłaniać z fabuły. Powiem tylko, że życie Aletty obróci się o wiele stopni i przyjmie inną perspektywę. Na szczęście będzie miała pomoc ze strony przyjaciółek i wsparcie pewnego mężczyzny.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy z głównymi bohaterkami łączy Panią coś więcej niż tylko fakt bycia postaciami z serii?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bliska mi jest historia jednej z bohaterek, ale nie zdradzę, którą mam na myśli. Każda postać, jaką tworzę, we wszystkich moich powieściach posiada cząstkę mnie, bo tego nie da się uniknąć. Pisarka czy pisarz zawsze coś swojego zostawia. Tym bardziej czuję z nimi silną więź i ciężko mi się z nimi rozstawać.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>W jakim celu wprowadziła Pani Damiana do fabuły? Co było w tym wątku najtrudniejsze do uchwycenia?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Cała "Saga nadmorska" skupia się na tematyce zdrowia psychicznego i tym, z jakimi z trudnościami radzimy sobie w życiu. Pojawia się terapia i zaburzenia, skupiłam się na osobowości narcystycznej, bo trudno ją wykryć, a niestety dotyczy wiele ludzi. Najbardziej cierpi ofiara będąca w relacji z taką osobą, a czytając moją serię, może to sobie uświadomić i uwolnić się z zawłaszczenia czy manipulacji osoby zaburzonej. Nie dotyczy to tylko relacji uczuciowych, ale też rodzicielskich.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Jedna z Pani bohaterek jest dość bezpośrednia i swobodna w wypowiedzi, czyli zupełnie odwrotnie niż to, do czego przyzwyczaiła nas szkoła i przeszłość, gdzie królowały romanse rodem z harlequina. A może kobiety od zawsze takie były, lecz dopiero ostatnie lata literatury pozwoliły im na taką indywidualność w wyrażaniu siebie?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W powieści przedstawiłam różne typy osobowości kobiet, są inne, wyjątkowe, tak jak każda z nas i nie ma na to wpływu szkoła czy książki, jakie czytamy. Pojawia się spokojna i wyciszona Julia, energiczna i szybka w działaniu Eryka, ale też rozsądna Aletta, tak by każda z Czytelniczek mogła utożsamić się jedną z nich.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy to właśnie o to chodzi, aby nie romantyzować zachowania postaci i aby pokazać wszystkie traumy, wady oraz codzienne problemy w relacjach, które przecież zdarzają się w życiu każdego z nas?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Historią trzech, a nawet więcej kobiet, staram się przekazać motywację do walczenia o nasze własne dobro, by nie zamykać oczu na coś co nas rani, krzywdzi, by nie odwracać głowy od tego, co nam nie służy. Zachęcam, by nie trwać w tym marazmie zniechęcenia, z przekonaniem, że nic dobrego już nas nie czeka. Może czekać spokój, dzień wolny od zmartwień, stabilność. Dla niektórych to spełnienie marzeń i myślę, że warto przynajmniej spróbować to osiągnąć.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Czyli kluczem do sukcesu powieści jest właśnie ta autentyczność emocji, przeżyć i postaci z ich wadami i zaletami?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To już oceni Czytelnik. Staram się tworzyć bohaterów z krwi i kości, z ich wadami i zaletami, takimi jak my. Nie ma ideałów, idealnych związków, relacji. W tym wszystkim musimy się odnaleźć i mam nadzieję, że Czytelnicy znajdą swoje odpowiedzi na trudne pytania w moich powieściach.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Dorota Milli Kobieta w słońcu wywiad" border="0" data-original-height="1524" data-original-width="1524" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0J_dLiXfueWIs_Ld_HyqgDED-_QEbWj2cQLPMqKGu_QilzEhoaPeZTHRXuJFXSr7zQNWv9BRDX2pcHcb8Jf4yUcpktaAXWIr91a9U7Hv9bpFV-I9cO05ZzBE8M0iDbyM6Ckil9ISiUvG0SBHzgbPm3YR0scnvzNCErXRNU0CtQMaZRl5fA0gGcDTw2Qsm/s16000/received_925818611978861(1).jpg" title="Dorota Milli Kobieta w słońcu wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak właściwie wyglądała praca nad trylogią – czy tworzy Pani według schematu, z góry ustalonego konspektu, czy wsłuchuje się w głos swoich bohaterów?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tworzę zarys fabuły, tematy, jakie chcę poruszyć, bohaterów, jakich chcę przedstawić. Oni sami lubią się wymknąć spod mojej kontroli, co jest najlepsze, bo mnie samą wtedy zaskakują. Pozostawiam, więc aspekt improwizacji samych bohaterów, co zazwyczaj jest wartością dla historii i tylko na tym zyskuje.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Pisze Pani książki z dużym prawdopodobieństwem zaistnienia danej sytuacji w życiu realnym. Czy takie też książki znajdują się w Pani bibliotece?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bardzo dziękuję. Mam różnorodny zbór książek, obejmują tematykę lekką, ale nie brak tych poważniejszych i ciężkich. Stawiam na różnorodność, bo czytam to, co w danym momencie potrzebuję.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jakie są Pani najbliższe plany wydawnicze?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Planuję historię o związkach i randkowaniu. Będzie nadmorski klimat, smak lata i oczywiście miłość.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję bardzo za poświęcony mi czas i czekam na kolejne Pani książki.</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Również bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Czytelników.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Rozmawiała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQERFqWAb9VrhaOCEi_mslvZUqmAsbJ5rapl9eCjYrK5nusivIA8qt2fbIQ5-l3TMzh3GTnvon0WXs0TJd7BQT-VTF8Dy0JUy_4pGXNDpRAYnNFYgRyvDu2XynWVmpO5jgm2-Ro0xPYL9lw1JgGpdiGOZd1Pzloon39WbebrCsLVvs1VUqZ4rG7CA7w_8X/s1600/podpis.png" /><br /><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-sjp3" data-bb-id="15318" data-bb-oid="192676933"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-57795820678208104192024-01-22T12:10:00.001+01:002024-01-22T12:10:36.836+01:00[recenzja książki] Kinga Łukasik: Usprawiedliwiona<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Lubicie czytać książki debiutantów? Ja czasem tak. Chcę wiedzieć, jak rozwija się polska literatura i jest z nią coraz lepiej, a książka Kingu Łukasik pt. "Usprawiedliwiona" to doskonały przykład.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Kinga Łukasik Usprawiedliwiona recenzja" border="0" data-original-height="1022" data-original-width="1023" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv5glzJHebSXDOukH4_TBvuCHUZsVME1SRmokwNWXPIs-Qsk0E6iQ7HHfEZpj-HYJlvu0qInjKvSrotoL1yQEQgSkqNxo9qT92sU_9azxqUizwbxBjJIgSWfKbbw1dRdyf8ShyphenhyphenfXEqEbGS1JX0tGe2B4CJrNr1cC4RJqdN_md3ej9kBxjvYgFsnfHGsBOl/s16000/kinga_%C5%82ukasik_usprawiedliwiona.jpeg" title="Kinga Łukasik Usprawiedliwiona recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ten dość opasły kryminał z niewątpliwie charyzmatyczną postacią Katarzyną Szyszkiewicz od razu mi się spodobał. Bohaterka w dość nieoczekiwanych okolicznościach zostaje wezwana na komendę do kolejnej sprawy właśnie wtedy, kiedy akurat ma zamiar wypocząć podczas zagranicznego urlopu. Plany jednak musi zmienić, ponieważ ofiarą bestialskiej zbrodni jest czteroletnia dziewczynka. Sprawca zaś, nazwany przez policję Poetą "życzy" sobie, aby śledztwo poprowadziła Szyszka. Ten dość niespotykany incydent sprawia, że kobieta podchodzi do pracy z lekkim zdziwieniem. Fabuła nabiera tempa, gdy pojawiają się kolejne zbrodnie, których ofiarami padają dzieci. Podkomisarz nie potrafi odgadnąć kolejnych kroków przestępcy, ale ma jej w tym pomóc psycholog śledczy – profiler. Kobieta jednak zdaje się niedowierzać jego umiejętnością i działać na własną rękę. Co właściwie ma z tym wspólnego? Dlaczego zabójca zwrócić się bezpośrednio do niej? Jakie tajemnice z przeszłości odkryje?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka Kingi Łukasik pt. "Usprawiedliwiona" napisana przez nastolatkę niewątpliwie ma potencjał, ale też sporo niepotrzebnych fragmentów, jak chociażby nic niewznoszące do treści aforyzmy, którymi co rusz posługują się bohaterowie. Nie znalazłam też w niej bezpośredniego związku z przytoczoną sprzed lat zbrodnią, więc moim zdaniem zakończenie należało dopracować, ale cóż ostatecznie i tak wyszło świetnie. Daje nam do zrozumienia, że w obliczu tragedii wszyscy jesteśmy równi, nawet jeśli jesteśmy tylko dziećmi. Autorka ukazuje postaci mocno straumatyzowane przeszłością, o których nie potrafią zapomnieć. Głęboko skrywane cierpienie da w końcu upust i zacznie dopominać się o karę dla sprawców nawet wśród najbliższych. Ludzi więc nie należy oceniać po pozorach czy zachowaniu. Najpierw powinno się poznać ich historię, aby potem móc wydać sprawiedliwy wyrok. Nie należy jednak żadnej zbrodni usprawiedliwiać lub umniejszać szkodliwości czynowi, który powinien być osądzony i sprawiedliwie ukarany z całą surowością.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dość absurdalne wydaje mi się natomiast, aby rodzina zwracała się do Szyszkiewicz per "Szyszka", co pada wielokrotnie w powieści podczas prywatnych rozmów. Kto tak mówi do swojego dziecka czy brata? Tak mówi się do swoich kolegów z pracy, ale z pewnością nie w gronie najbliższych. Naciągane i zupełnie bez sensu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pewien dyskomfort w czytaniu sprawiają również niektóre zbędne dialogi, w których brak bezpośredniego powiązania ze zbrodnią. Albo fakt, że osoba pracująca w policji nie wie, czym właściwie zajmuje się profiler. Wydaje się to nieco przesadzone, chyba że autorka chciała pokazać niebywałą ignorancję kobiety w stosunku do kolegów z pracy. Jeśli tak, to jej się udało. To samo dotyczy zmienności decyzji Katarzyny Szyszki, co wręcz może irytować czytelnika niż budzić jej zaufanie jako policjantki z doświadczeniem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sam psycholog śledczy jako postać również nie został dopracowany, ponieważ powinien znać się na podstawowych terminach medycznych, a tymczasem wykazał się znajomością tylko jednego z nich.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Irytująca była również częstotliwość zmiany perspektywy przez Szyszkiewicz dotyczącej winnego i jego motywów. Za dużo tam było chaosu i zbędnych dygresji. Po przeczytaniu tej powieści rodzi się więcej pytań niż odpowiedzi, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że tę historię napisała nastolatka, więc nie można wymagać, aby treść była dopracowana jak u profesjonalnego pisarza mającego za sobą kilkanaście napisanych tytułów. Wzorowanie się na Mrozie, mimo opryskliwości i dociekliwości bohaterki, nie do końca wyszło, ale mimo wszystko, opowieść toczy się gładko i w miarę szybko. Widać tu ogromną pracę przygotowawczą, która uwiarygodniła poszczególne sceny w powieści. Mamy tu tajemnice, intrygi, zagadki oraz bardzo dogłębne analizy śladów zbrodni, co niewątpliwie jest zaletą "Usprawiedliwionej". Autorka umie utrzymać zainteresowanie widza oraz wprowadzić element zaskoczenia. Dostarcza czytelnikowi wiele ciekawych wątków i tematów do przemyślenia, co wzbudza ogromne emocje i nie pozwala ani na moment odejść do czytania.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9TQVd9pDrC-jjpnU0Pz0ks1sfkXKREXfTT7KNWuDm_55MY9sPllN1zPfwBKKalaIn7a8Dovi3a8WmyG80rrLP2q_mhDnPa6BbZBbZidiYjdQhzhtXTfp7WUg-Jw0H1vp5W6t50LdTrpojzk3_ZboOomzruEYwKf92CPuKgnOcOZFPgeIp1dJJyXSU7a50/s1600/podpis.png" /> <div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-rb0y" data-bb-id="15318" data-bb-oid="191700358"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-44289248495415708422024-01-18T10:06:00.001+01:002024-01-18T10:06:20.019+01:00[recenzja książki] Eva Minge: Decydująca runda<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Decydująca runda" Evy Minge to ostatnia z trzech części "Gry w ludzi" autorstwa Evy Minge, której akcja rozgrywa się w środowisku niepohamowanego luksusu, rządzy władzy, handlu ludźmi, gdzie wszystko ma swoją cenę. Tym razem Anna, po akcji na Syberii mieszka wraz z rodziną u Małgorzaty w jej willi. Policjantka, mimo oddanej opieki, czuje się nieustannie kontrolowana. Przeżywając ostatnie wydarzenia, dopadają ją stany depresyjne. Jednak ma świadomość, że – mimo wszystko – ona, jej matka i syn są bezpieczni. Ona jednak nie do końca czuje się wolna, dlatego podejmuje decyzję o powrocie do Polski. Setha namawia policjantkę na kolejną, ostatnią już akcję zmierzającą do unicestwienia organizatora tych nielegalnych przedsięwzięć. Kobieta musi jednak znów wziąć udział w bardzo niebezpiecznej akcji i sama się wystawić do licytacji. Czy tym razem uda się zapobiec kolejnym tragediom? Jaką rolę w tym wszystkim ogrywa Setha? Kto jest przyjacielem a kto wrogiem?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Eva Minge Decydująca runda recenzja" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKKpGJJhB0oO7Jwd_t_YC9QrO2PNU-Ie2-6pDV0F6pK17-y3dfbUCDgLm_87Wc3zaF6svrmovF95adlgbqEyF2bSdoxFu-poMuFsPGGTMZYYFQjESR819esiKeURbn5mNFgWVirdTsQ5VguMzMifIaG8l_f5oAMN24QUw6g2MsQD8Gs_kulpQACij1H9C8/s16000/decyduj%C4%85ca_runda.jpg" title="Eva Minge Decydująca runda recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Eva Minge przyzwyczaiła nas do niespotykanie plastycznego i pełnego emocji języka. Nie zawiodła i tym razem. Akcja powieści nie zwalnia ani na moment, a kolejne tajemnice powodują w czytelniku jeszcze większą ciekawość. Malownicze opisy uczuć targających bohaterami oraz intrygi, tajemnice wydają się nie mieć końca. Szala zwycięstwa wciąż przechyla się raz w jedną, a raz w drugą stronę. Do końca nie wiemy, co przeważy i jaki będzie finał.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze rozterki Anny na temat miłości. Zdaje się ona być rozdarta między prawdziwym uczuciem a wdzięcznością wobec swojej wybawczyni. Brutalna gra, jaka toczy się w tle, nie ma końca, a na szachownicy coraz większy tłok. Nikt nie wie, kto zostanie królową. Niebezpieczeństwo czai się wszędzie. Zaufanie to towar deficytowy, na który zasługuje niewielu. Jedni starają się postępować zgodnie z sumieniem, zaś drudzy najwyższe spełnienie upatrują w luksusie i nie cofną się przed niczym, aby pozostać w grze. Ich zasadą jest brak zasad. Liczy się tylko wygrana, a cel uświęca środki.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Powieść, mimo całego realizmu obudowanego w fikcję literacką, momentami czyta się jak science fiction. Panuje tu niewytłumaczalna dla zwykłych śmiertelników atmosfera grozy, podejrzliwości, niepewności oraz mroku ludzkich duszy. Chęć panowania nad ludzkim życiem jest bowiem tak silna, że wręcz chorobliwa. Wszystkich łączy jedno: kult młodości i piękna, dla których są w stanie posunąć się do najbardziej obrzydliwych praktyk.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Decydująca runda" zaskakuje, intryguje i zaprasza do refleksji nad swoim życiem. Nie wszystko przecież jest takie, jakim się wydaje. Czasem jednak dobrze zaaranżowana fikcja może stać się faktem, a wróg jedynym przyjacielem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx_PWmPUaD9ep1FcK-NthI07MX9BGYO_DYFFVuyGZf1a9XBK14bbDmZ0OGDcktU2VtAck9MaSYbYRtilYPK4uK3eBZnpKWGgIdnFm05DtlL60-fCOfForXZhKi3nO7UgLJAjuLT5bjxXfiOunL60FOUNfwjHo-Vh092qgSq8SnY-PCl_NtzsKnd0oo1cXr/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="font-weight: bold; text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><br /></span></div><span style="font-weight: bold;"><div style="text-align: justify;">Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</div></span><i><br /></i><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: bold;"><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></span></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-07w4" data-bb-id="15318" data-bb-oid="192628436"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-74811470328527311572024-01-18T09:52:00.007+01:002024-01-18T09:54:04.884+01:00[recenzja książki] José Silva, Philip Miele: Kontrola umysłu metodą Silvy<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wyobraź sobie, że siłą swojego umysłu potrafisz przezwyciężyć uporczywą migrenę albo przewlekłą bezsenność. Albo za pomocą medytacji znajdziesz przedmiot, który nie pamiętasz, gdzie leży. To nie science-fiction. Takie rzeczy są możliwe. Wystarczy tylko poznać kilka technik kontroli nad własnym umysłem, o których pisze Jose Silva, aby już nigdy nie zapominać, nie odczuwać bólu czy mieć lepszą koncentrację, a z czasem wyleczyć się z poważnej choroby.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="José Silva, Philip Miele Kontrola umysłu metodą Silvy. Odkryj niezwykłe możliwości swojego mózgu recenzja" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW9gk2i2J__01BPGE9siiM4oR7RESME9jTCeKdIKZxPGsIP1qoCjpo8Gb-2twNpbfThrrYDd5_4fNzxebPzgw__FBokfQiqhYMzOx2U7XvsgZH_cQK8xmSTGBVVy4nJgYbfUvgqhwdzsT4dmmxooymfI-zGdXKt-SV1A_oTMtgNOrrBWcpsV1VF4mgzo5L/s16000/kontrola_umys%C5%82u.jpg" title="José Silva, Philip Miele Kontrola umysłu metodą Silvy. Odkryj niezwykłe możliwości swojego mózgu recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dzięki tej metodzie prawdopodobnie już nigdy nie doświadczysz ograniczeń, jakie znosiłeś do tej pory. Warunek jest jeden – przeczytać książkę i zastosować się do wszystkich ćwiczeń. Aby jednak osiągnąć sukces, potrzebujesz czasu i autorzy książki co go dają. Masz bowiem przed sobą książkę z kursem, który od wielu lat prowadzony jest na świecie w realu. Teraz także w formie przewodnika po ludzkim umyśle. "Kontrola umysłu metodą Silvy" pozwala odkryć potencjał, zaprasza do ogromnego wysiłku mentalnego, dzięki czemu twój szósty zmysł oraz inne umiejętności, o których prawdopodobnie dotąd nie wiedziałeś, zostaną wskrzeszone. Ujrzysz więc siebie w zupełnie nowym świetle. Poznasz nowego siebie, dzięki czemu staniesz się szczęśliwym człowiekiem. Pokonasz własne lęki i opory.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tak książka cię tego nauczy. Autor kursu zdradza tajniki pracy nad sobą. Opisuje kolejne ćwiczenia, w przystępny sposób tłumacząc ich zastosowanie. Zaprasza do medytacji i wizualizacji. Pozbędziesz się stresu, uporczywych nawyków oraz uprzedzeń i stereotypów. Staniesz się człowiekiem pewnym siebie, a twoja kreatywność osiągnie wysoki poziom. Zaczniesz zauważać wzmożoną koncentrację, co wpłynie na jakość, wydajność i efektywność twojej pracy. Ani się nie obejrzysz, sukcesy, o których zawsze marzyłeś, staną się faktem. Zbudujesz wokół siebie wspaniałe relacje. Zaczniesz afirmować za pomocą snów, którymi będziesz sterować. W pewnym momencie nawet nie zauważysz, że wykonujesz jakieś ćwiczenie, ponieważ twój umysł zadziała jak automat, zareaguje natychmiast za pomocą odpowiednich technik i poleceń wydawanych przez ciebie. Uwierzysz, że możesz więcej niż inni. Twój mózg jest bowiem tak niezwykły, że tylko ty możesz go zatrzymać, jeśli nie masz świadomości jak go używać. Co więcej, książka pozwoli ci poznać studium przypadków potwierdzających słuszność tej metody. Twoje życie, tak jak życie tych ludzi, zmieni się diametralnie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka Silvy to nie tylko przyspieszony kurs panowania nad swoim umysłem. To także sposób dotarcia do wnętrza ludzkiego umysłu dotychczas niedostępnego każdemu z nas, to też zaproszenie do samopomocy i zachęta to zmiany myślenia, przełamania błędnych schematów myślowych funkcjonujących w społeczeństwie od wieków. Od teraz niemożliwe staje się możliwe, a nieosiągalne – osiągalne. Wystarczy tylko chęci, kilka minut dziennie systematycznych ćwiczeń opisanych w przewodniku, a życie stanie się prostsze nie tylko dla ciebie. Dla Twoich bliskich również.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_rKvm1_7FxdVyFMPE5D985m2kcFgR1xzG_-jAZ_KeR-Rx47-YCVRVVzoV7dr8hg0CFbkWepJIn2e-D1kHphnVs4mk2VPSDClGGEmS_VGsWL3_JO374qUWUJTm_GMQKhgKiEUAnnEi_XIbJsUaulxUFpnRFZ7Hz0kIuvaTyKgDCr309jasDdE5Nl9E0ere/s1600/podpis.png" /><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="font-weight: bold; text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><br /></span></div><span style="font-weight: bold;"><div style="text-align: justify;">Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</div></span><br /><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: bold;"><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></span></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-b0nd" data-bb-id="15318" data-bb-oid="192722957"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-4198489229700701662024-01-15T15:56:00.009+01:002024-01-22T12:54:21.257+01:00[rozmowa o książce] Krzysztof Jaźwiec: Zrozumieć alkoholika, to zadanie z kategorii science fiction, bo często on sam siebie nie rozumie<div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Krzysztof Jaźwiec przez około 15 lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Gdy skutecznie rozpoczął swoje życie w trzeźwości, postanowił wyjść naprzeciw innym osobom, które mają podobne doświadczenia. Zdobył stosowne wykształcenie i założył własny ośrodek terapeutyczny. Wszystko po to, aby pomagać innym w walce z alkoholizmem. Potem postanowił opowiedzieć swoją historię w książce pt. "</b><b>Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości", o której m.in. rozmawiamy. Autora pytam również o przyczyny uzależnienia, terapię oraz pracę terapeuty.</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" border="0" data-original-height="3072" data-original-width="3072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP2yVWWD08MQ8TL4Yy1rHyW6WiqRBPIVS5m_Z9XS8i5dopOwBDpbirwQUUsZhDfLXRBRMgEJ7WK35AIUHNbWVwNZP0MEZQzzPWIK_2wdwkGGfLH_Q-YCDASoixY0GqotxU7ykNmqIDz47CU84QTTYmU58SSXyBK-3pbZRabzRNYxLmLJxA5l2YbsMmAFaf/s16000/krzysztof_1.jpg" title="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" /></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Proszę się przedstawić moim czytelnikom i opowiedzieć kilka słów o sobie?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Krzysztof Jaźwiec: </b>Mam na imię Krzysztof i jestem niepijącym alkoholikiem. Pochodzę z Warszawy, a od kilkunastu lat mieszkam w podkrakowskim Zabierzowie. Z pierwszego małżeństwa mam dwie córki, które mają już swoje rodziny, więc mam też dwóch zięciów, 5 wnucząt i oni są w Warszawie, natomiast z drugą żoną mieszkamy obecnie z jej córką, zięciem i dwójką wnuków.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Skończyłem Politechnikę Warszawską i z pierwszego wykształcenia jestem inżynierem mechanikiem, a przez kilkanaście lat byłem szefem firmy produkcyjnej pod Warszawą.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po przeprowadzce do Krakowa rozpocząłem kształcenie się w kierunku pracy w obszarze uzależnień, co zakończyło się obroną certyfikatu PARPA i od 15 lat pracuję z osobami uzależnionymi i współuzależnionymi, na początku w różnych formach, a obecnie (od 12 lat), wraz z żoną prowadzimy Ośrodek Terapii "Strefa Trzeźwości", w którym jestem terapeutą.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Kim naprawdę jest aktywny alkoholik? Jakby Pan opisał ten stan?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wg klasyfikacji ICD-10 jest 6 kryteriów, które określają, czy ktoś jest uzależniony. Skupię się tu na dwóch, moim zdaniem kluczowych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pierwsze to utrata kontroli. Polega ona na dwóch podstawowych aspektach. Na tym, czy ktoś w ogóle sięgnie po alkohol, czy nie, mimo że wcześniej postanowił, że dzisiaj nie będzie pił (bo np. opiekuje się dzieckiem), a w ciągu dnia jednak zmienia zdanie i pod wpływem jakiegoś pretekstu (nie powodu – pretekstu!) zmienia zdanie i sięga po alkohol. W tym momencie nie ma to znaczenia, czy jest to ¾ l wódki, czy jedno piwo – miał się nie napić, a to zrobił.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">A drugi rodzaj utraty kontroli dotyczy ilości spożywanego alkoholu. Jeśli np. ktoś postanowi wypić dwa piwa wieczorem, a kończy się na kilku, jeśli przesadza na jakiejś imprezie i upija się, mimo postanowienia, że będzie pił umiarkowanie itd.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Drugie ważne kryterium to zmiana tolerancji na alkohol. Na początku tolerancja rośnie, tzn. że alkoholik może wypić więcej alkoholu niż wcześniej, a mimo to jest nawet mniej pijany, a czasem w ogóle po nim tego nie widać. To jest jednak pułapka, bo dzięki temu zyskujemy efekt tzw. mocnej głowy, co większość alkoholików, a czasem także ich otoczenie postrzegają jako zaletę, a nie symptom rozpoczynającego się uzależnienia. Są to tzw. wysoko funkcjonujący alkoholicy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tolerancja nie rośnie jednak w nieskończoność, organizm coraz słabiej daje sobie radę z metabolizowaniem alkoholu, a to z kolei powoduje, że wystarczy niewielka ilość, żeby ludzie, którzy znają alkoholika, rozpoznali, że pił, nawet jeśli tego alkoholu było niewiele. Spadek tolerancji nie od razu powoduje, że tego alkoholu jest mniej, bo – mimo widocznych objawów upicia – efekt psychiczny ciągle jest dla alkoholika niewystarczający, a utrata kontroli powoduje konieczność dalszego picia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Kogo najczęściej dopada uzależnienie?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jest to choroba, a więc może dopaść każdego, niezależnie od wieku, płci, wykształcenia czy pozycji społecznej. Oczywiście są czynniki, które mogą powodować, że ryzyko uzależnienia się jest większe albo mniejsze, ale nie determinują one w sposób jednoznaczny, że ktoś się uzależni albo nie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W swojej książce pt. "Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości" dość szeroko opisał Pan psychologię kłamstwa. Czym więc jest kłamstwo dla alkoholika i dlaczego on w ogóle kłamie? Czy robi to świadomie? A może jednak jego wyobraźnia płata mu figla?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na początku te kłamstwa są małe i dotyczą najczęściej ilości albo częstości spożywania alkoholu. Jest to szczególnie łatwe w fazie wzrostu tolerancji, kiedy efekt „mocnej głowy” powoduje, że łatwo można to ukryć. Alkoholik wybiera sobie przekonania, w które wierzy i dają mu one "rozgrzeszenie". Np. takie, że alkoholik musi pić codziennie, albo takie, że musi za każdym razem się upić. W miarę rozwoju uzależnienia, kiedy niektórych objawów nie da już się ukryć, kłamstwa są coraz bardziej rozbudowane i wielokrotnie alkoholik przerzuca odpowiedzialność za swoje picie na innych, na sytuację, czy jakieś wydarzenie, wierząc, że jest to prawdziwy powód sięgania po alkohol.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Czym innym jest natomiast utrata świadomości (tzw. urwany film) albo urojenia, będące następstwem uszkodzenia układu nerwowego. Alkoholik – mając luki w pamięci – może tworzyć swoje, alternatywne wyobrażenie różnych zdarzeń, które jednak najczęściej są wytworem jego wyobraźni, a nie prawdą.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" border="0" data-original-height="1075" data-original-width="1075" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTwfYsKYennANMQJkp4lqawbPKAeLTmRaNcEQTg5bYqWSJ2WEN3XnPiWyAQ1FYtQ2gPVBgFGl3HhXvDdkSniNJUYmRq-3QEW4YT_KsThlq0NW6VYj34epWsmyDQcaX0eYyKdQugB_mqIJx4oYS-mEr2NzMePHP_iFHc1RLR1TCvQyYaIGFsc73aX1Bq-bI/s16000/krzysztof_2.jpg" title="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" /></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Kiedy z okazyjnego spożywania alkoholu na imprezie człowiek staje się alkoholikiem? Czy pamięta Pan u siebie ten moment, kiedy to już nie było zwyczajne napicie się z kolegami, a przymus?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Picie na imprezach nie jest żadnym kryterium. Może być ewentualnie czynnikiem ułatwiającym rozwój uzależnienia. W miarę rozwoju alkoholizmu pojawia się picie w samotności, szczególnie jeśli ktoś ma świadomość, że może stracić kontrolę. Wtedy lepiej pić samemu, bo jeśli nawet to utrata kontroli nastąpi, to nikt tego nie zobaczy, nikt się nie dowie, a wtedy łatwo będzie podtrzymywać iluzję, że przecież nic złego się nie dzieje i nie ma potrzeby ograniczać/zaprzestać picia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nawet zaawansowany alkoholik jest w stanie pójść na imprezę i się nie napić albo napić się umiarkowanie, za to po powrocie do domu, następnego dnia, a czasem po 2-3 dniach głód alkoholowy "zmusi" go do sięgnięcia po alkohol i to najczęściej w ilościach nieumiarkowanych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W moim przypadku tak właśnie było. Rzadko zdarzało mi się przesadzić na jakimś spotkaniu, a właściwie na większości imprez po prostu nie piłem. Za to wielokrotnie, już wracając do domu, musiałem zahaczyć o stację benzynową i zakupić odpowiednią ilość alkoholu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Po co człowiekowi uzależnionemu alkohol? Jakie ma działanie, cel? Po co pije?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tu odpowiedź nie jest taka prosta. Każdy alkoholik ma swoje powody (preteksty), które skłaniają go do używania alkoholu. Jest jednak pewien wspólny cel – poradzić sobie z psychiką, uwolnić się od jakichś trudnych myśli, emocji. Oczywiście alkohol od niczego nie uwalnia, daje tylko na chwilę możliwość "znieczulenia" tych emocji, z którymi na trzeźwo nie potrafimy sobie poradzić. Ten stan jest bardzo pożądany przez alkoholika, chciałby go mieć cały czas.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">I dzieje się tak niezależnie od tego, czy ktoś lubi alkohol, czy wręcz przeciwnie. To kryterium smakowe nie ma wielkiego znaczenia. Chodzi o zmianę stanu psychicznego, na taki, który jest łatwiejszy do zniesienia, zaakceptowania.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W książce jawnie mówi Pan, że przyczyn należy upatrywać w przeszłości. W czym właściwie tkwi problem?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie do końca tak jest. Nasze doświadczenia z przeszłości mogą być czynnikiem pomagającym w rozwoju uzależnienia, nie są jednak przyczyną. Alkoholik robi z nich "przyczynę" i upatruje w nich powód, dla którego alkoholizm rozwinął się właśnie u niego. Jest to ważne o tyle, że pomaga przerzucić odpowiedzialność za uzależnienie na kogoś, na coś z przeszłości, dając sobie rozgrzeszenie ("To nie moja wina, gdyby nie moja przeszłość, nie uzależniłbym się"). No ale przecież nikt mu tego alkoholu na siłę nie wlewał, to on sam pił, przez co uaktywnił swoją chorobę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Na co więc zwracać uwagę w wychowaniu dziecka, aby zapobiec tragedii w dorosłym życiu?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie jestem ekspertem w kwestiach wychowywania dzieci. Na pewno jednak warto zwrócić uwagę na to, żeby nie gloryfikować alkoholu, nie tworzyć wrażenia, że wszyscy piją i wszędzie się pije, że bez alkoholu nie można się bawić itd.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">A w kwestiach poza alkoholowych myślę, że warto zwrócić uwagę, żeby utrzymywać równowagę między komplementami a krytyką. Dziecko, które dostaje zbyt dużo krytyki, a mało komplementów, ma później zaniżone poczucie własnej wartości, nie wierzy w siebie, swoje umiejętności, możliwości. Z kolei zbyt dużo komplementów powoduje, że często to poczucie własnej wartości jest zawyżone, a wkraczając w dorosłość, dziecko ma trudność, bo świat nie będzie go cały czas chwalił. Próbuje więc za wszelką cenę udowadniać swoją wartość i kompletnie nie radzi sobie z krytyką, nawet wtedy, gdy jest konstruktywna.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jakie szkody wywołuje alkohol w rodzinie?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Niestety duże! Wszystkie osoby żyjące z alkoholikiem odczuwają skutki alkoholizmu. Począwszy od braku zaufania, braku poczucia bezpieczeństwa, niestabilność, bo nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać, a kończąc na skutkach socjalno-bytowych, kiedy uzależnienie powoduje szkody, które wpływają na materialną stabilność rodziny i jej członkowie ponoszą tego konsekwencje. Wszystkie te szkody wywołują z kolei zaburzenia psychiczne u jej członków, przy czym szczególnie dotyka to małoletnich dzieci, bo dorosła osoba (przynajmniej teoretycznie) może rozstać się z alkoholikiem, natomiast dziecko nie ma tej sprawczości, nie może samo o sobie decydować, musi tkwić w takiej sytuacji, nawet wbrew sobie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W jaki sposób komunikować alkoholikowi, że ma problem i powinien zgłosić się na terapię? A kiedy tego nie robić, bo i tak nie przyniesie pożądanych efektów?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Warto pokazywać szkody spowodowane nadmiernym piciem, konsekwencje picia. Takie fakty, którym alkoholik nie może zaprzeczyć. W miarę możliwości nie łagodzić skutków picia. Mówię, w miarę możliwości, bo nie zawsze jest to oczywiste. Jeśli np. pracodawca miałby wyrzucić alkoholika z pracy, a rodzina zostałaby bez środków do życia, wtedy rodzina często decyduje się na ukrywanie faktycznego powodu nieobecności, czy niedyspozycji. Robią to w samoobronie, jednak w ten sposób nie pomagają w zatrzymaniu uzależnienia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Czasem trzeba postawić warunki – ale tylko takie, które jesteśmy w stanie spełnić. Straszenie w niczym nie pomoże. Tylko takie warunki, które są egzekwowane, mogę być skuteczne.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie warto też koncentrować się na tym, czy ktoś jest, czy nie jest alkoholikiem. Ma problem z alkoholem i tyle, a terapia ma być po to, żeby ten problem rozwiązać, żeby ktoś, kto się na tym zna, na ten problem popatrzył.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Warto też zwrócić się do specjalisty, żeby uświadomić sobie, jak głębokie jest współuzależnienie i żeby ktoś podpowiedział, jakie działania mogą być skuteczne, a jakie nie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Często spotykam się ze stwierdzeniami: "nie mogę już wytrzymać", "nie daję rady", "nie wiem, co robić". Jednak gdy proponuję przyjrzenie się temu, od razu słyszę coś przeciwnego: "daję sobie radę", "wiem wszystko o alkoholizmie", "nie mam problemu".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Problemu z piciem może nie, ale problem z pijącym członkiem rodziny już tak. Wiedzę o uzależnieniu – może, a wiedzę o współuzależnieniu?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" border="0" data-original-height="644" data-original-width="644" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLTHIiyLpmDFIFHWEhPxNhspjV1mNNVapYpOEWRnNMAP_stSiu4WdDBqAegy_E2DRYRcc1_WnAWVBWPmuX7gwEETjwm2k43IXS9gLD7yn6dqfuvADyYzPSddqsWWjNLCWLXADdydtM0y5fHF9UmTmg-_0C-_o30XG2wS8ieDuAK8DlpwWEsAW2D68ZRG9J/s16000/krzysztof_3.jpg" title="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jakie argumenty mogą pomóc mu w uwolnieniu się od uzależnienia?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Moim zdaniem kluczowe jest budowanie pozytywnej wizji trzeźwego życia. Jeśli mamy coś zabrać (alkohol), to musimy dać coś w zamian. W przeciwnym razie żal po stracie alkoholu będzie narastał, a powrót do picia będzie tylko kwestią czasu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Oczywiście trzeba zacząć od utrzymywania abstynencji, jednak oprócz tego trzeba zmienić styl życia na taki, w którym ten alkohol nie będzie potrzebny. Trzeba też nauczyć się radzić sobie z emocjami w sposób konstruktywny, nauczyć się je przeżywać, a nie zniekształcać alkoholem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy zawsze musi sięgnąć przysłowiowego „dna”, aby zdecydować się na leczenie?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jakieś dno tak. Chociaż nie musi to być Rów Mariański. Dno – w rozumieniu przekroczenia jakiejś granicy, która wcześnie była nieprzekraczalna. Dla jednego to będzie np. utrata prawa jazdy, a dla drugiego sam fakt, że wsiadł po wypiciu za kierownicę (nawet jeśli nie było żadnych konsekwencji). Dla jednego to będą przekroczone próby wątrobowe, a dla drugiego marskość wątroby albo zawał serca.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mam wrażenie, że teraz to dno się podnosi, ludzie nie czekają na te najstraszniejsze konsekwencje, rozpoczynają terapię już na wcześniejszych poziomach uzależnienia. Jak w każdej chorobie – lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego warto reagować, zanim te konsekwencje picia będą poważne, a najlepiej wtedy, gdy jeszcze nie jest to uzależnienie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Kiedy uzależniony zaczyna odczuwać konsekwencje swoich działań? W którym momencie?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Światowa Organizacja Zdrowia mówi, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu, że każda ilość jest szkodliwa. A zatem na każdym poziomie może zauważać negatywne konsekwencje pica.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ważne, żeby ich nie bagatelizować, nie zamiatać pod dywan. Warto sobie zadać pytanie: czy chcę ciągle to przeżywać, mieć jakieś większe lub mniejsze dolegliwości, odczuwać większy lub mniejszy wstyd, musieć nadrabiać w pracy, doświadczać braku zaufania ze strony rodziny i znajomych itd.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>O czym nie rozmawiać z osobą dotkniętą alkoholizmem? Jakich słów nie używać?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Myślę, że nie należy tworzyć takich tematów tabu, których nie wolno ruszać. Takie zamiatanie pod dywan sprzyja rozwojowi mechanizmu iluzji i zaprzeczania, a sam uzależniony nabiera przekonanie, że jeśli się o czymś nie mówi, to tego nie ma, nie stanowi problemu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jakie obciążenia emocjonalne rodzi alkoholizm dla samego alkoholika i jego rodziny?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przede wszystkim jest to życie w ciągłym lęku, niepewność tego, co się stanie, obawie o zdrowie, czy nawet życie osoby pijącej. Jest to życie w przewlekłym stresie, przy jednoczesnym poczuciu bezsilności. Im dłużej trwa, tym konsekwencje są bardziej odczuwalne. Może to być nerwica, ataki paniki, apatia, a potem depresja. Członkowie rodziny często przeżywają wstyd, niejednokrotnie "muszą" kłamać, robić "dobrą minę do złej gry". Ich emocjonalne potrzeby schodzą na dalszy plan, a czasem w ogóle nie są brane pod uwagę. Osoby współuzależnione często mają niskie poczucie własnej wartości, bo uważają, że przecież "powinny sobie z tym poradzić". Gdy jeszcze alkoholik stwarza narrację, że to one są powodem picia, dochodzi do tego frustracja, poczucie niesprawiedliwości.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Natomiast emocji postrzeganych jako przyjemne, motywujących do działania, jest bardzo niewiele, a nawet nie ma ich wcale. Są tylko te nieprzyjemne, przy jednoczesnym poczuciu, że nie można tego zmienić.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Proszę opisać objawy choroby alkoholowej u samego uzależnionego, ale też u jego najbliższych.</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tych objawów jest cała gama, natomiast jakie one są, to w dużej mierze zależy od tego, w jakiej fazie uzależnienia alkoholik się znajduje.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na początku jest to szukanie okazji do picia, zwiększanie ilości i częstości używania alkoholu, a na końcu rozpad więzi rodzinnych, utrata pracy, zaawansowane skutki zdrowotne, somatyczne i psychiczne, utrata znajomych i przyjaciół, brak zainteresowań, czy choćby bezalkoholowych sposobów spędzania wolnego czasu, często depresja, czy nawet myśli samobójcze.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jednak bez względu na to, czy jest to początek, czy koniec, jest to ta sama choroba, tyle tylko, że rozwija się powoli, często całymi latami i zanim dojdzie do tych poważnych symptomów, tworzą się mechanizmy obronne, przesuwające to dno coraz bardziej. To, co kiedyś było granicą nie do przekroczenia, staje się z czasem swoistą nową normą postępowania.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" border="0" data-original-height="877" data-original-width="653" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWgq3S5c2fp96A3ZKCB4R5al5_G2ufk3a27OV7cNsOUW1OLsY4l2wCa6xSpJH7zlPwt2Nltu-baUz0ns_vKCARgFp2lY_MevDtmkfYsBmHZCS1g3UbnmS9OOpuV5M9wAtok9Oy5tdQdwpWYURguSCoZ7TBL_-Zzzs5oMQoQciN9hVawMFKIBKZe_IX1u9l/s16000/krzysztof_5.jpg" title="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy uzależniony ma tzw. moralnego kaca? Jeśli tak, to czym on się przejawia?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tak, bardzo często. Są to wyrzuty sumienia, poczucie winy i wstyd. Często przejawia się to nadrabianiem, np. robieniem prezentów, odpokutowaniem, uległością, żeby nikt tylko nie zarzucił, że picie ma jakiś negatywny wpływ, żeby nikt nie wyciągnął spod dywanu jakichś zaniedbań czy szkód. Rodziny często idą za tym, żeby broń Boże nie zdenerwować trzeźwego alkoholika, bo znowu zacznie pić. I tak zacznie, zawsze znajdzie sobie jakiś pretekst.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Gdy ten kac moralny jest bardzo uciążliwy, trzeba znów się napić, żeby nie odczuwać go tak boleśnie, i to błędne koło może tak się toczyć bardzo długo.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To, że alkoholik ma wyrzuty sumienia, nie oznacza, że przyzna się do tego. Nie może – bo w następstwie za tym musiałby coś zrobić ze swoim piciem. A on nie chce z tym nic zrobić, a już na pewno nie wyobraża sobie życia bez alkoholu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bardzo często to poczucie winy zamienia na poczucie krzywdy, że ktoś, coś spowodowało, że po raz nie wiadomo który przesadził, a nie on sam.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak przygotować się do rozmowy i nauczyć się rozumieć alkoholika? O czym należy pamiętać?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie ma jakiegoś jednego wzorca. Alkoholicy mają różne przekonania, wynikające ze wzorców rodzinnych, ze środowiska, doświadczeń życiowych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zrozumieć alkoholika, to zadanie z kategorii science fiction, bo często on sam siebie nie rozumie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Można przygotować sobie jakieś przykłady pokazujące, jak alkohol spowodował takie, czy inne szkody, można poprosić kogoś z zewnątrz o pomoc. Czasem alkoholikowi łatwiej przyjąć jakąś informację od znajomego, czy kolegi, bo komunikaty od bliskich często traktuje jak atak albo nieuzasadnioną krytykę, co powoduje, że koncentruje się na tym, żeby "odbić piłeczkę", a komunikat w ogóle do niego nie dociera.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ważne, żeby w tych rozmowach zachować spokój. Awantura niczego nie załatwi, bo nawet jeśli alkoholik się przestraszy i przez jakiś czas "będzie grzeczny", to tylko dla tzw. świętego spokoju, a nie dlatego, że zmienił swoje przekonania.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jakie są najczęstsze argumenty osób uzależnionych, które powodują, że sięgają po kieliszek?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Te argumenty są dwojakiego rodzaju. Po pierwsze jest wiele stereotypów, które dotyczą alkoholików, alkoholizmu i osoby pijące wybierają sobie te, które do nich pasują.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Np. "Nie jestem alkoholikiem, bo nie piję codziennie", "Piję codziennie, ale się nie upijam", "Piję, bo lubię, ale to nie powoduje żadnych szkód", "Mam pracę, rodzinę, nie stoję pod budką z piwem, nie leżę w rowie". Żeby pogłębić wagę tych argumentów, alkoholicy często porównują się, oczywiście z tymi, którzy piją więcej albo mają więcej destrukcyjnych zachowań. Np. z sąsiadem, który stracił prawo jazdy, czy znajomym, który stracił pracę lub z kuzynem, który się rozwiódł.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Te argumenty mają podkreślać, że picie nie robi nic złego, więc nie ma potrzeby niczego robić w tej sprawie, można kontynuować swój alkoholowy styl życia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po drugie, alkoholik coraz gorzej radzi sobie z emocjami i, nie widząc innych możliwości radzenia sobie z nimi na trzeźwo, postrzega alkohol jako jedyne rozwiązanie, które mogłoby złagodzić dolegliwości psychiczne, znieczulić, zmienić stan świadomości i nastrój. Alkoholicy wierzą, że alkohol "rozwiązuje problemy", a ponieważ z powodu picia mają tych problemów coraz więcej, to i sięganie po alkohol następuje częściej i coraz bardziej błahe powody stają się pretekstem, uzasadniającym jego używanie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak rozmawiać z osobą uzależnioną o emocjach? Czy w ogóle potrafi ona je jakkolwiek okazywać, czy jednak musi się tego na nowo uczuć?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Niestety rozpoznawanie i okazywanie emocji, to trudny temat. Na pewno alkoholik musi się tego uczyć od nowa. Alkoholikowi ciężko jest rozpoznawać swoje emocje, czuje się dobrze albo źle, ale co to znaczy dobrze, a co to znaczy źle, tego najczęściej nie umie określić. A później czuje się już tylko źle albo bardzo źle. Picie przynosi wtedy ulgę, jednak i tak nie można powiedzieć o tym, że czuje się dobrze. To już jest depresja, poalkoholowa depresja.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Najpierw musi się nauczyć przeżywać emocje, a dopiero później korzystać z ich informacyjnej funkcji, a jeszcze później nauczyć się je okazywać. Nie ukrywać, nie traktować ich jako słabości charakteru, ale jako nieodłączny element życia każdego człowieka. Trudno u alkoholika wykrzesać empatię, gotowość zrozumienia kogoś, kto ma inne zdanie. Bardzo łatwo natomiast uruchamia on złość, a nie rzadko także agresję i przemoc.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta nauka radzenia sobie ze złością, z jakiegoś rodzaju napięciem, to długi proces, szczególnie wtedy, kiedy te umiejętności nie były wystarczające jeszcze przed uzależnieniem, bo tak też często się zdarza.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" border="0" data-original-height="3120" data-original-width="3120" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhikUbeY09r9aBhh2Qx_Ww1q4fQOJ0rPlE0PqAk75t7nXRvRDIdcjRHzNoml1TZPVXt2qwN9b5KTHCulUeIygY8dibJ4BUr3j27uNjlVs_03VAkYsGvIMQ1kOc-2ukAl8miT0oeqL3ZYXswAkQPym93gIrI4T39Dy4ymjN6HduWd3fh1KzDzEbo1uU7MR_l/s16000/krzysztof_4.jpg" title="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" /></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Kiedy alkoholik jest gotowy na terapię? Po czym to poznać?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Paradoksalnie alkoholicy, którzy są we wcześniejszych stadiach uzależnienia, mogą być bardziej gotowi do podjęcia terapii i przeprowadzenia niezbędnych zmian. Mało tego, często jest tak, że oni sami widzą już problem, a ich otoczenie często go bagatelizuje: "nie przesadzaj, każdemu może się zdarzyć...", "przecież masz pracę, rodzinę, jaki Ty jesteś alkoholik", niekiedy nawet najbliżsi nie są gotowi na zmianę stylu życia na taki, w którym tego alkoholu byłoby dużo mniej albo wcale.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeśli przegapimy ten moment, to później jest już dużo trudniej się zatrzymać. Zaawansowani alkoholicy o wiele gorzej łączą szkody z piciem, zaprzeczają oczywistym faktom i coraz mniej zdają sobie sprawę z utraty kontroli. Wtedy żadna siła nie przekona ich do terapii, chyba że jakieś warunki, które postrzegają jako na tyle dotkliwe, że zgodzą się na terapię, mimo braku przekonania o konieczności zmiany.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Jaką terapię wybrać? Czy osoba uzależniona powinna to zrobić sama? A może rodzina powinna podjąć decyzję za nią?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Najlepiej, jeśli osoba uzależniona samo poszuka sobie terapii. Oczywiście rodzina może w tym pomóc, może też coś zasugerować, jednak decyzja powinna należeć do osoby uzależnionej. Wypchniecie kogoś na siłę na terapię bardzo utrudnia budowanie motywacji i nawet jeśli jest jakiś efekt, to często jest on krótkotrwały, a dodatkowo osoba pijąca nabiera przekonania, że terapia na nią nie działa, więc lepiej wrócić do starych, alkoholowych schematów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Znam osoby, które zatrzymały uzależnienie po przymusowym leczeniu, ale są to raczej wyjątki. Nawet jeśli postawimy jakieś warunki, to warto tę decyzję o terapii zostawić jednak alkoholikowi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jaką terapię wybrać – najlepiej umówić się na konsultację z terapeutą uzależnień, wtedy on zaproponuje jakiś rodzaj terapii, adekwatny do skali problemu. Jeśli np. ktoś pije codziennie i często przesadza, to oczekiwanie, że spotkanie raz w tygodniu z terapeutą na godzinkę, przyniesie długotrwały efekt jest mało realistyczne.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak wygląda terapia dla osób uzależnionych – jej etapy, cele? Co powinni dzięki niej zrozumieć?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Długofalowym celem, a jednocześnie warunkiem prowadzenia terapii jest utrzymywanie abstynencji. Terapia podstawowa ma uświadomić uzależnionemu jego chorobę i to, na jakim jej etapie się znajduje, a także dać narzędzia (zalecenia), które pomogą mu w osiągnięciu tego celu. Na rozszerzonym etapie bardziej szczegółowo przyglądamy się na życie alkoholika i motywujemy do zmian w różnych jego obszarach (porządkowanie, przekładanie wiedzy z terapii na swoje życie), a na etapie pogłębionym zajmujemy się głębszą psychoanalizą (jeśli jest potrzebna).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To tak w dużym skrócie, jednak są to kwestie dość indywidualne i program terapii powinien być dostosowany do potrzeb konkretnej osoby. Priorytetem jest zawsze leczenie uzależnienia, bo jeśli ktoś nie poradzi sobie z alkoholem, to leczenie innych zaburzeń nie będzie skuteczne. Zaburzenia osobowości, zaburzenia nerwicowe, traumy z przeszłości – te wszystkie sprawy trzeba zostawić na etap terapii pogłębionej, bo jeśli wejdziemy w nie na początku zbyt głęboko, to powstaną emocje, które jak mówiłem wcześniej, mogą stać się pretekstem do picia. A jeśli alkoholik wróci do picia, to korzyść z tego, że zaczęliśmy nad tymi trudnymi tematami pracować, staje się iluzoryczna. Nie należy tych spraw pomijać, czy bagatelizować, jednak nie powinny stać się tematem dominującym w terapii.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Oczekiwanie, że terapia podstawowa rozwiąże wszystkie życiowe problemy, jest mało realne, a często osoby współuzależnione takie właśnie oczekiwanie mają.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Od czego zazwyczaj zaczyna się rozmowa z kandydatem do terapii?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ja zaczynam rozmowę od poznania klienta/pacjenta, pytam o sytuację rodzinną, zawodową, zainteresowaniu. Już przy tych odpowiedziach często dostaję wiele informacji o piciu, a jeśli czegoś mi brakuje, to pytam o styl picia, konsekwencje, wcześniejsze próby leczenia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przedstawiam też możliwości, jakie daje terapia, jakie korzyści można odnieść z pracy nad sobą, korzystając z pomocy terapeutycznej. Najczęściej też proponuję jakąś formę terapii.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie naciskam, nie tworzę presji. Nie rzadko mi się zdarza, że ktoś rezygnuje, nie podejmuje leczenia, a po kilku miesiącach trafia do mnie ponownie z komunikatem "jednak miał pan rację, teraz jestem gotowy/gotowa".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Kiedy wiadomo, że osiągnęła ona zamierzony cel?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mówimy jednak o nieuleczalnej chorobie. Nie ważne jak długo alkoholik nie pije, jeśli wróci do picia, to utrata kontroli znów nastąpi, wcześniej czy później, raczej wcześniej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ten cel w postaci utrzymywania abstynencji wiele osób osiąga, a wiemy to stąd, że obchodzimy rocznice trzeźwości naszych absolwentów, a wiele osób utrzymuje z nami kontakt, nawet mimo już wieloletniego okresu niepicia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Natomiast jeśli chodzi o inne cele psychoterapii, różnie z tym bywa, czasem są osiągane, a czasem nie, bo ktoś ma przekonanie, że jeśli przestał pić, to spełnił już te oczekiwania, którzy inni mieli wobec niego, więc traci motywację do kontynuacji terapii i wprowadzania innych zmian.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie dobrze jest wtedy, jeśli zaprzestanie picia jest jedyną zmianą, a cała reszta pozostaje po staremu. Wtedy powrót do picia jest bardzo prawdopodobny.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" border="0" data-original-height="3208" data-original-width="4810" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpszjDQ_cdk1fYnQ9PAikkHdHme8CTjzCRV8lkoeIDz8ZEjyScmrJHEG9DpZaSbd-uAWQ5JXnAIqSaolKF54-uS79b6xfuD8slHSbEgVdsRI7-GOleOK-_XC-cGqHP2vvHgoAKBViC_NH0NkUbdW8WZMKLMMV5gqhDTp6g-hePmnzYZIl6IGNoXGWZOdvm/s16000/krzysztof_6.jpg" title="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Prowadzi Pan ośrodek terapii uzależnień "Strefa Trzeźwości". Czym on różni się od pozostałych tego rodzaju placówek?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Myślę, że kluczową sprawą jest to, że staramy się stworzyć ciepły, wręcz rodzinny klimat osobom, które przebywają na terapii. Naszym założeniem jest, żeby grupa nie przekraczała 7 osób.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dużą wagę przykładamy do procesu trzeźwienia, jako zmiany, która nie ogranicza się jedynie do picia – niepicia, a do budowania nowego stylu życia, w którym alkohol nie będzie już potrzebny.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uczymy, jak korzystać z grup samopomocowych, nie jako zalecenie, ale praktycznie z nich korzystamy w trakcie terapii (jeździmy na spotkania, korzystamy z mityngów on-line).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zakładamy, że terapia podstawowa jest fundamentem. No ale nie po to budujemy fundament, żeby mieszkać w piwnicy, dlatego można u nas kontynuować terapię w formie grupowej i indywidualnej w trybie dochodzącym. Bardzo do tego zachęcamy naszych klientów, traktując trzeźwienie jako proces, który nie kończy się wraz z opuszczeniem Ośrodka po terapii stacjonarnej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mamy już spore grono absolwentów, którzy obchodzą swoje rocznice trzeźwienia właśnie u nas, przez 12 lat działalności przewinęło się niemal 900 osób, a więc całkiem spora grupka.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jaką misję ma Pana placówka? Czym może się już pochwalić?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Naszym podstawowym celem jest pomaganie alkoholikom w rozpoczęciu nowej drogi, opartej na abstynencji i trzeźwieniu, tworzeniu motywacji do zmian, nie tylko niepiciu, ale do tworzenia stylu życia, który będzie satysfakcjonujący, zarówno dla samego niepijącego alkoholika, jak i dla jego otoczenia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dlatego osoby z rodziny alkoholików też znajdą u nas pomoc, poprzez terapię współuzależnienia, czy korzystanie z naszych grup wsparcia, grup, które w naszym Ośrodku są wspólne dla uzależnionych i współuzależnionych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czym powinien się wyróżniać dobry terapeuta? Po czym go poznać?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie wiem, jaki powinien być – różne są metody terapeutyczne. Na jednego zadziała jakiś, a na innego inny sposób pracy. Ja staram się kierować empatią, starać się zrozumieć problemy i punkt widzenia moich klientów. Mało konfrontuję, nie stosuję jakiejś presji, czy specjalnych rygorów. Uważam, że o wiele lepiej, że klient/pacjent sam dojdzie do jakichś refleksji, niż jeśli ja mu coś zakomunikuję jako "wszystkowiedzący". Moje doświadczenie, zarówno z okresu picia, jak i z kilkunastoletniego okresu utrzymywania abstynencji, bardzo mi pomaga w tym rozumieniu i otwarciu na problemy innych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Co powie ktoś o dobrym terapeucie? Powie: "ja to zrobiłem" (nie terapeuta). Trochę to mało marketingowe, ale tak uważam. Stawianie terapeuty w roli swoistego guru, wykonywanie jego poleceń, bez przekonania o ich celowości, rzadko przynosi długofalowe rezultaty.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">A też, żeby nie popadać w samozachwyt i pogłębiać swoją wiedzę, korzystam z superwizji i uczestniczę w konferencjach naukowo-szkoleniowych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" border="0" data-original-height="3632" data-original-width="5449" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio6MC7kcLfljXEfEOUt9Q7RTGyHnAK9QjWgJk4jOPpo9kZZW85wAemXw1KJBMcqE0Uf78trdY5bybrlJRGQDC0qjB2Pj5iMxsLdR-axx5uekAB9Gm6CfhpCqmrZqDwe-Y4lMn0EV0SFLY1Pl64wmC68E0j472huewIVj8msMs_uEP2rL11pkcDB6XHrGX_/s16000/krzyssztof_7.jpg" title="Krzysztof Jaźwiec Esencja alkoholizmu. Deficyt bliskości wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><b>Jaką rolę w procesie wychodzenia z uzależnienia ma rodzina? W jakim stopniu i od którego momentu może współpracować?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rodzina może pomóc, może być wsparciem, jednak to nie spowoduje, że alkoholik przestanie pić dopóty, dopóki sam alkoholik nie stworzy własnej motywacji do nowego, trzeźwego życia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Można natomiast pomóc alkoholikowi, który przestał już pić (szczególnie w pierwszych miesiącach abstynencji), poprzez unikanie imprez alkoholowych, powstrzymanie się od picia alkoholu przy nim, nietrzymanie alkoholu w domu, niespotykanie się z ludźmi pijącymi lub takimi, którzy są pod wpływem. Jednym słowem można pomóc w unikaniu wyzwalaczy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Można też pomóc poprzez budowanie więzi opartej na nowych schematach, które dla obu stron są atrakcyjne na tyle, że relacje rodzinne i komunikacja w rodzinie zaczną się poprawiać i tworzyć przyjazny klimat.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tu jednak potrzebna jest równowaga. To nie może być tak, że współuzależniona żona będzie niepijącemu alkoholikowi planować każdą minutę po to, by nie miał czasu myśleć o alkoholu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mają być obowiązki – bo trzeźwienie, to branie odpowiedzialności za swoje życie, te rodzinne powinności są też tą odpowiedzialnością, jednak muszą też być przyjemności, coś dla relaksu, rozrywki, odpoczynku – to są naturalne metody rozładowywania swoich emocji.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta równowaga to nie ma być całkowite przejęcie kontroli za alkoholika. Wręcz przeciwnie, on też ma mieć inicjatywę, "ofertę" dla rodziny, propozycje wspólnych zajęć, form spędzania czasu itd.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy oglądał Pan serial "Informacja zwrotna"? Jak blisko prawdy jest ekranizacja?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tak oglądałem. Myślę, że jest blisko prawdy, choć pokazuje już zaawansowane stadium uzależnienia, w którym luki w pamięci uzupełniane są konfabulacjami, wytworami wyobraźni bohatera, które – z jednej strony – jego samego mają postawić w dobrym świetle, a "urwane filmy" stają się mechanizmem obronnym choroby alkoholowej. Bohater wierzy w te swoje wizje, dlatego potrafi być zaangażowany i przekonujący w dochodzeniu do prawdy, która wcale prawdą nie jest.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję za poświęcony mi czas. Życzę powodzenia w dalszej walce o trzeźwość społeczeństwa.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Rozmawiała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX9WLowFBbXI8QdEfSYURdMmx1c-ZpKPgB40QLckbdZ2_pdlH00FFAPTXhe4gw_PXfWM8tr32KIVpdfTtgKUHLz_aH_tiTHedXpq9lkunJ45tKoQ8Z_I1M4YFrGTJbEEma8NPAaOLrQp1_B_K1yS__El-BhOA_E4pGG6HqeivkwayIVwBYwH2H6TjMKJIq/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><i><br /></i></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="15318" data-bb-oid="190082221" id="buybox-79kp"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-19196947534356175532024-01-11T13:03:00.005+01:002024-01-11T14:57:15.704+01:00[artykuł] Podsumowanie 2023 roku <div><br /></div><div style="text-align: justify;">Rok 2023 obfitował w wiele zmian, które wydarzyć się musiały chociaż na początku roku nic nie wskazywało, że wywrą one aż tak wielki wpływ na moją aktywność w sieci.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFlki5EcIKZ-u6mKei_4IUNlCQm0pz0wkCTAAqKjYPGh9fiRWnWyZo7SwDAyAoCyJue0Qar17quJgEzv6YuEqt6M_HnmpMk0572e6XuKRU3qlh3GZu6PZNVYzBxEgLmBhpPQFRBRaA6Sy6gq8Wnk_ESjNBmizlRQ-3LdH6PQdzuZEwkN0xEA_K7L62ZAF8/s16000/Podsumowanie%20(1).png" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pierwsza z nich, to pozyskanie nowych kluczowy klientów, czyli Wydawnictwo Prószyński i S-ka oraz Grupa Helion. Do tego grona dołączyło wielu autorów indywidualnych oraz mniejszych wydawnictw, za co jestem ogromnie wdzięczna, ponieważ to pokazuje, że portal Kulturalne Rozmowy rośnie w siłę. Jest coraz bardziej rozpoznawalny oraz popularny wśród pisarzy, a jak wiadomo, ten świat to dość ograniczona społeczność, więc każdy wie o każdym. W związku z tym wiele sytuacji mnie zaskoczyło, wiele poirytowało, ale ogólnie oceniam je na plus, ponieważ przynoszą kolejne lekcje do odrobienia. Najważniejsze jednak jest to, że serwis istnieje w świadomości ludzi, którzy chętnie wracają do kolejnych współprac.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ubiegłe 12 miesięcy to również rok zmian i nowych możliwości, na które się otworzyłam. Reanimowałam swoją grupę na Facebooku, nadałam jej nową nazwę oraz pobudziłam do życia. Cieszę się, że mój pomysł wreszcie wcieliłam w życie, ponieważ już teraz jest Was na <a href="https://www.facebook.com/groups/ksiazkiwarteprzeczytania"><b>Książki Warte Przeczytania</b></a><b> </b>ok<b>. 9,6k </b>(na początku były niecałe 2k, więc zanotowaliśmy ogromny wzrost jak na grupę prywatną oraz ogromną konkurencję) i mam nadzieję na więcej, choć założyłam początkowo, że uda się dobić do 10k, to jednak inne obowiązki mnie pochłonęły i ostatecznie jest jak jest. Z tego miejsca chciałabym podziękować wszystkim uczestnikom mojej społeczności, że tak licznie przybywają i zarażają swoją pasją innych. Niech Was będzie jak najwięcej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kolejny etap zmian miał miejsce również na początku 2023 r., kiedy postanowiłam założyć profile na popularnych portalach czytelniczych: nakanapie.pl oraz granice.pl. A jak to się prezentuje w liczbach?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Nakanapie.pl</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zgromadzonych punktów: <b>16400</b></div><div style="text-align: justify;">Ilość dodanych książek do biblioteki: <b>75</b></div><div style="text-align: justify;">Ilość wyróżnionych recenzji: <b>18 </b>(w sumie z innymi było ich <b>20 w 2023 roku</b>)</div><div style="text-align: justify;">Rok zakończyłam na <b>28 miejscu w rankingu 100 </b>najbardziej aktywnych recenzentów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Granice.pl</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zgromadzonych punktów: <b>24814</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ilość dodanych książek do biblioteki: <b>166</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nadmienić muszę fakt, że wreszcie mój profil Instagramowy przekroczył magiczną liczbę 10k, co uważam za swój ogromny sukces. Natomiast na <b>TikToku</b> doszło ok. 4,2k – wynik jak na początek dość imponujący.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Następny kluczowy dla mnie etap rozwoju nastąpił, gdy dołączyłam do <b>masterminda </b>autorstwa Kamili Jakubowskiej z <a href="https://www.facebook.com/ImpactfulWomanByKamila" target="_blank"><b>Impactful Woman</b></a>, gdzie poznałam wiele ciekawych osób, dostałam wsparcie i motywację do dalszego działania, czego następstwem było zaproszenie mnie przez Mentorkę do realizacji warsztatów <b>Speak Up You Value</b> i się zaczęło…</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To podczas tych 8 godzin pracy nad sobą pod czujnym i wnikliwym okiem Kamili na nowo spojrzałam na siebie, swoją pracę nad portalem oraz doznałam olśnienia. Dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy, które są – jak się okazuje – kluczem do sukcesu, zrozumienia swojego „dlaczego?”. Zmieniają one wszystko i to dosłownie, oczywiście na lepsze. Moje poczucie własnej wartości wzrosło osiągnęło niezwykle wysoki poziom. Poznałam też wartość mojej pracy. Stworzyłam genialną ofertę, która zyskała ogromne uznanie wśród potencjalnych zainteresowanych współpracą osób i instytucji wydawniczych, a dzięki której pozyskałam i do tej pory pozyskuję kolejnych klientów. Razem robimy coś ważnego, i co najistotniejsze, współpraca przeradza się w kolejne wspólne projekty i dalsze plany rozwoju. Trzymajcie kciuki, aby się wszystko udało.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ten rok upłynął mi pod znakiem recenzji i rozmów z autorami. Mam nadzieję, że 2024 rok nieco wzbogaci mój content i będę mogła wrócić do rozmów z aktorami oraz innymi ciekawymi ludźmi. Tymczasem w liczbach wygląda to następująco:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Liczba publikacji: <b>90</b></div><div style="text-align: justify;">Liczba recenzji: <b>53</b></div><div style="text-align: justify;">Liczba wywiadów: <b>24</b></div><div style="text-align: justify;">Liczba artykułów sponsorowanych: <b>7</b></div><div style="text-align: justify;">Liczba współprac komercyjnych: <b>53</b></div><div style="text-align: justify;">Liczba przeczytanych książek: <b>75</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Brakuje mi tu wielu ciekawych nazwisk, osobowości oraz inspirujących historii i mam nadzieję, że będę mogła za rok się nimi Wam pochwalić. Mam nadzieję na zrealizowanie co najmniej tyle samo wywiadów co recenzji.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co przyniesie 2024 rok?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Z pewnością wiele kolejnych zmian i wyzwań, ponieważ – jak się okazuje – praca nad sobą nigdy się nie kończy. Plany już spisuję w swoim magicznym notatniku, a chciałabym bardzo wiele… Oby wszystko się spełniło.</div> Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-72901665816035192782024-01-10T17:43:00.005+01:002024-01-11T17:18:52.595+01:00[rozmowa o książce] Ewa Hansen: Moja twórczość ma jeden cel: mówić głośno o tematach tabu a tam, gdzie to możliwe – przełamywać stereotypy<div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Ewa Hansen – autorka opowiadań, powieści obyczajowych i poetka. Zawodowo związana z branżą mediów internetowych, z wykształcenia dziennikarka. Pisze od dziecka, choć na początku chciała zostać dziennikarką śledczą, ale ostatecznie wygrała literatura. Ze słowem związana jest zawodowo i prywatnie. Jej powieść pt. "Olga" to historia, jakich brakuje na polskim rynku wydawniczym. Dotyka najgłębszych zakamarków ludzkiej psychiki. Porusza tematy powszechnie uznawane za tabu społeczne. Wszystkie zawarte w fabule sytuacje opisuje z wręcz fotograficzną precyzją. Portalowi Kulturalne Rozmowy zdradziła, jaki cel przyświecał powstaniu tej historii. Sprawdźcie, co jeszcze powiedziała mi autorka. </b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Ewa Hansen "Olga" wywiad" border="0" data-original-height="3456" data-original-width="3456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkeh5DKbVNezSjbalzETBMRst5IE6mXEI8oT1Wcrsxwmq6RM9Q8eoqoo9bmOBBdxb9e58DpSZnn56USxMgu7V8XTrkZiD8aCUiTAlNhs5EQe9baClI0e7eyBbwx05DOrtTGNJsAtHmHN9xGp5C22MucsKVWUy1LepW8_USx_fpHgjt0bJ7ec3VTy0i-gKD/s16000/olga_4.jpg" title="Ewa Hansen "Olga" wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><b>Kim jest Ewa Hansen zawodowo i prywatnie?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Ewa Hansen: </b>Kreatywną duszą z analitycznym umysłem, która przez życie idzie z mottem zapożyczonym od Barneya Stinsona z "Jak poznałem Waszą matkę": "challenge accepted". Nie da się ukryć, że jestem stale głodna świata i życia, co przekłada się na mój nieustanny rozwój i eksplorowanie coraz to nowych ścieżek wyrażania siebie.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Pisaniem pasjonujesz się od dziecka. Co takiego sprawiło, że pierwszy raz sięgnęłaś po pióro jeszcze w gimnazjum?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po pióro sięgnęłam tak naprawdę jeszcze w podstawówce tworząc pierwsze opowiadania, nie tylko w ramach prac domowych (śmiech). W gimnazjum natomiast udało mi się napisać (i skończyć!) pierwszą powieść. Dlaczego akurat wtedy? Cóż, jak każda nastolatka z lat 00, szukałam sposobu na pokazanie siebie: próbowałam swoich sił w kółku teatralnym, szkolnym zespole muzycznym, pisałam wiersze, aż w końcu uznałam, że spróbuję napisać coś dłuższego. I tak oto pewnego wieczoru usiadłam ze starym zeszytem znalezionym na strychu mojego rodzinnego domu i zaczęłam odręcznie tworzyć powieść kryminalną. Historia liczyła sobie ostatecznie około osiemdziesięciu stron rękopisu i jakoś nigdy nie zmotywowałam się do tego, aby ją przepisać na komputer, więc radośnie leży sobie w jakimś pudle (śmiech).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Tomik poezji, powieść kryminalna, a teraz powieść obyczajowa. Dokładasz do tego pracę w mediach. Dlaczego taka różnorodność? Czy umiałabyś wybrać jeden gatunek albo samo dziennikarstwo? Czy jednak celowo się nie ograniczasz, dając sobie swobodę twórczą?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To, o czym mówisz to streszczenie mojej blisko dwudziestoletniej ścieżki kariery i twórczości, a co za tym idzie – poszukiwania siebie i tego, co mnie najbardziej kręci. Zawodowo byłam copywriterem, redaktorem, wydawcą, aż ostatecznie osiadłam po stronie pozyskiwania trafficu i zarządzania contentem. Na ten moment (który trwa już 7 lat) jest to moja ścieżka, którą lubię, w której się spełniam i odnoszę sukcesy. Zważywszy jednak na to, że jest to praca w dużej mierze analityczna, potrzebuję jakoś po godzinach wyrażać swoją kreatywność – i tu jest miejsce, abym spełniała się m.in. jako pisarka. Połączenie tych światów sprawia, że rozwijam się równolegle w dwóch równie istotnych dla mnie obszarach, co daje poczucie satysfakcji i spełnienia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czym te pisanie dla Ciebie jest?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sposobem na wyrażenie siebie oraz nośnikiem historii, które chcę opowiedzieć światu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co jest dla Ciebie najważniejsze w literaturze?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jakkolwiek to dziwnie brzmi – brak błędów merytorycznych i realizm. Lubię, kiedy w powieściach beletrystycznych widać dobry research przejawiający się takimi smaczkami jak wplecenie faktów. Dobrym przykładem jest tutaj katastrofa lotu TWA800 w "S@motności w Sieci" Janusza L. Wiśniewskiego czy zjawisko krycia koni na wyścigach niejednokrotnie poruszane w utworach Joanny Chmielewskiej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-IXe-v_867M3bRc5vZxoiI-2JjM5WWNr1ZeVc4GrqRP_4mLAz3SK1_2FQ4n3qK6_TKi1-lDTUncKkK4ttV7cgQwbZXDusTrtPDkvkeW4V6_OiyqClrdZBAtEQxS5x9spAg6PraSTipvpAtigAqJZW4NnCH7iqxVM33Hou8ueggzRVupNyEjc5cNIb-l0f/s3549/olga_2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ewa Hansen "Olga" wywiad" border="0" data-original-height="3549" data-original-width="2662" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-IXe-v_867M3bRc5vZxoiI-2JjM5WWNr1ZeVc4GrqRP_4mLAz3SK1_2FQ4n3qK6_TKi1-lDTUncKkK4ttV7cgQwbZXDusTrtPDkvkeW4V6_OiyqClrdZBAtEQxS5x9spAg6PraSTipvpAtigAqJZW4NnCH7iqxVM33Hou8ueggzRVupNyEjc5cNIb-l0f/s16000/olga_2.jpg" title="Ewa Hansen "Olga" wywiad" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Spotykamy się, aby porozmawiać o Twojej najnowszej powieści pt. "Olga". Skąd zaczerpnęłaś pomysł na fabułę, która – jak na książkę – jest dość mocno realistyczna?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jakby to powiedzieć… Pomysł na "Olgę" to mieszanka kilku czynników: mojej fascynacji kryminalistyką i kryminologią, chęci opowiedzenia historii romansu nauczyciela i uczennicy w nie cukierkowy sposób oraz mojej zajawki na fanfickowy parring ze świata "Harrego Pottera" jakim było Sevmione (Hermiona Granger & Severus Snape). Całość została dopełniona przez moją studencką zajawkę na reportaże i literaturę faktu, smaczki zasłyszane ze źródeł, które wolę, aby pozostały anonimowe, okraszone moim realistyczno-brutalistycznym stylem. Słowem: choć historia Olgi nie wydarzyła się jeden do jednego, to – biorąc pod uwagę znane mi historie – jest bardzo prawdopodobne, że gdzieś na świecie (może nawet w Polsce) wydarzyła się naprawdę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Kim jest dla Ciebie Olga, a kim może być dla czytelników? Jaką nadałaś jej funkcję w powieści?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Olga to kompilacja stereotypów o nastolatkach z bogatych domów i problemów, z jakimi się borykają, a o których, w moim odczuciu, nadal za mało się mówi. Z jednej strony pokazuje pewną ułomność nas, dorosłych – wierzymy, że w pewnym wieku dziecko jest "na tyle dojrzałe", aby go "nie niańczyć", jednocześnie odmawiając mu decyzyjności w takich kwestiach jak wybór ścieżki rozwoju. To daje mieszankę wybuchową, która w skrajnych sytuacjach może doprowadzić do tragedii.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>A Piotr jako dość mocno zarysowany charakter jaką odgrywa rolę? Kim właściwie jest?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Piotr jest dla mnie personifikacją nieprzepracowanych traum i nieprzeżytej żałoby. Jego charakter to składowa przejrzałych negatywnych emocji, którym nie dał ujścia, a co za tym idzie – stanowiły mur, który go oddzielał od świata. I, jak każda osoba, która nosi w sobie niezasklepioną ranę, wbrew pozorom, jest bardzo łasy na uwagę czy bliskość, myląc te okruchy relacji z miłością.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W powieści poruszasz szereg ważnych problemów społecznych, o których – mam wrażenie – coraz częściej traktuje literatura: stosunek rodziców do dzieci, molestowanie, prześladowanie, bezkarność, strata ukochanej osoby, żałoba, zakazana miłość, dyskryminacja społeczna. Nie za dużo tego w jednej historii?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Patrząc na opinie moich czytelników – nie, co jest dla mnie najbardziej wiarygodną oceną. Gdyby była tutaj choć krztyna przesady lub przeładowania, zamiast pytań: "Hej, czy to prawdziwa historia?" dostawałabym: "Słuchaj, nie mogłaś się skupić na jednym wątku?". W moim osobistym odczuciu wszystko jest kwestią wyważenia i logicznego połączenia – tutaj każdy z problemów się ze sobą łączy w ciąg przyczynowo-skutkowy. Gdyby nie stosunek rodziców do Olgi, nie wdałaby się ona w romans z nauczycielem ani nie padłaby ofiarą przemocy. Gdyby nie traumy Piotra, ten by w życiu się nie wdał w taką relację z uczennicą a ich romans nie potoczyłby się w takim kierunku.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jaką rolę w tym kontekście pełni dla Ciebie literatura? Co chcesz przekazać poprzez swoje historie?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Moja twórczość ma jeden podstawowy cel: mówić głośno o tematach tabu a tam, gdzie to możliwe – przełamywać stereotypy.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Idąc tym tropem, chciałabym zapytać, czy literatura może nauczyć człowieka myśleć albo wpływać na postrzeganie świata z zupełnie innej perspektywy? W czym, według Ciebie, może pomóc?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Moim zdaniem jak najbardziej – literatura, zresztą tak jak i inne formy kultury, ma olbrzymi wpływ na to, jak postrzegamy świat. Najprostszy przykład: relacje damsko-męskie i to, jak wiele negatywnych wzorców jest powielanych we współczesnej tzw. literaturze kobiecej. Niby coraz mocniej się edukujemy w partnerstwie, w nieakceptowaniu przemocy, w krytyce i manipulacji, to jednak w literaturze nadal są pokazywane (jako dobre!) błędne wzorce, jak chociażby myślenie: "ja go zmienię!", "łobuz kocha mocniej" czy ignorowanie czerwonych flag. Skoro zatem literatura i kultura potrafi wzmacniać negatywne wzorce, to w moim odczuciu może być także nośnikiem tych pozytywnych, zwłaszcza w sferze relacyjnej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Ewa Hansen "Olga" wywiad" border="0" data-original-height="3456" data-original-width="3456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKVKvk4gjs273co1cGeMta89xwh7Z7WGxpCq9E_gJOCtOCnk6rBkaqbCQgNuJ9_kC581geeoCWaXgz7ValA4FD1tQlXPJJ6I9uJgzMyJSeidWdo13AbzbgrKbOqsC_np13PAzaDYqUfeTatbiloDUQPUVbNVF-9PfBLOYjai1MEUUZiUojW5ntAmYIAZMz/s16000/olga_5.jpg" title="Ewa Hansen "Olga" wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy któryś z poruszonych w "Oldze" tematów jest Ci szczególnie bliski?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Może odrobinę utożsamiam się z podejściem Olgi do liceum – sama traktowałam naukę w ogólniaku jedynie jako etap przejściowy, co powodowało, że raczej nie nawiązywałam bliższych relacji z rówieśnikami, skupiając się na jak najlepszym zdaniu matury.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Całą historię poznajemy z dwóch różnych perspektyw: męskiej i żeńskiej. Dlaczego tak właśnie zaplanowałaś fabułę?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To proste: w swoich utworach stosuję te zabiegi, które sama lubię jako czytelniczka. Kocham możliwość poznania dwóch stron medalu – wtedy historia wydaje mi się pełniejsza, zwłaszcza przy tak kontrowersyjnym temacie. Opisując romans między Olgą a Piotrem tylko z jednej perspektywy, musiałabym niesamowicie spłycić historię a co za tym idzie – prawdopodobnie skończyłoby się sztampą.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Dość istotną częścią w fabule odgrywa wątek rodziców, dlatego muszę Cię zapytać: jak daleko rodzice powinni się posuwać w planowaniu przyszłości swoim dzieciom? Gdzie jest granica tej kontroli?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kontrola przy tak ważkim temacie, jaką jest przyszłość dziecka, według mnie w ogóle nie powinna mieć miejsca. Doradzanie, wsparcie, rozmowa, pokazanie perspektyw, interwencja, kiedy istnieje ryzyko zrobienia sobie krzywdy – tak. Kontrola i narzucanie – absolutnie. Dzieci nie są od realizowania ambicji dorosłych. To odrębne jednostki a rolą dorosłych jest otoczenie ich opieką, wychowanie i przygotowanie do samodzielnego życia w społeczeństwie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Który z wątków był dla Ciebie najtrudniejszy do opisania? Dlaczego?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bez wątpienia był to wątek przemocy fizycznej i seksualnej, głównie dlatego, że przy tego typu motywie łatwo popaść w schemat "usprawiedliwienia sprawcy", co i mnie się przytrafiało w poprzednich wersjach utworu. Winą obarczałam narkotyki, alkohol, zaburzenia… Jednak czasem zło nie ma przyczyny czy jasnych, jednoznacznych podstaw. Czasem po prostu się dzieje. I to jest coś, z czym najtrudniej się pogodzić, bo jako istotny rozumne, pragniemy wyjaśnienia. A tu go nie ma. Po prostu… Stało się i już.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Którą z wykreowanych przez siebie postaci w "Oldze" cenisz najbardziej i dlaczego?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wojtka, przyjaciela Olgi, ponieważ – mimo iż początkowo jest takim zapomnianym przyjacielem – to, gdy przychodzi co do czego, staje na wysokości zadania. To taka dobra dusza, z którą można iść na kawę i dobrze się bawić.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Ewa Hansen "Olga" wywiad" border="0" data-original-height="3000" data-original-width="3000" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIgKVFae5ipGO-FwwGgwWh8M5WS-I_cg-cPyVv-sV6jI2ZyPoFYxGR9-PQcj0nYQ07fPK5b0zd82-2i6rdg5sdHUInstoBSQ5htHAi02C7m-2EXH6-QFaMmVjm87az7DGUvR3IYl8RQINu9PivcY0Wp22FNpn2rquBZkFrEIVpofe3ormFmERSnYR8ykRi/s16000/olga_1.jpg" title="Ewa Hansen "Olga" wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Kusiło Cię, żeby podarować swoim bohaterom lepsze zakończenie?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Los Olgi od początku był przesądzony – przez lata zmieniały się szczegóły fabularne i wątki poboczne, jednak finał zawsze miał być taki sam. Lukrowanych historii romantyzujących relację nauczyciela i uczennicy jest mnóstwo a mnie zależało na tym, aby pokazać, że tego typu relacja rzadko kończy się happy endem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co czujesz po napisaniu i opublikowaniu powieści? Jaki jest jej odbiór wśród Twoich czytelników?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Radość i dumę, ponieważ "Olgę" pisałam około dziesięciu lat – po takim czasie, widząc ją w fizycznej formie, nie sposób się nie uśmiechnąć. Zwłaszcza, że zbiera bardzo dobre recenzje – na bookmediach znajduje się jedynie ułamek tego, co myślą czytelnicy. Wielu z nich pisze do mnie wiadomości prywatne, dzieląc się czasami bardzo osobistymi odczuciami i emocjami, jakie towarzyszyły im w trakcie czytania. To niesamowicie budujące, wiedzieć, że moja twórczość jest nie tylko czytana, ale także wywołuje tak silne przeżycia, że jej odbiorcy chcą się tym ze mną podzielić.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Od czego zależy i czym tak w ogóle jest według Ciebie dzisiaj sukces w literaturze?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dla jednych sukcesem jest trafienie na listę Bestsellerów Empiku, dla innych – ekranizacja książki, a dla jeszcze kogoś innego – bycie zapamiętanym. Idealną sytuacją jest, kiedy pisarz osiąga to wszystko, a może nawet i jeszcze więcej, jednak w świecie, gdzie rynek książki jest mocno przesycony, tylko nieliczni są w stanie tego doświadczyć. Dlatego ja obecnie skupiam się na tym, aby moje utwory były zapamiętywalne, wyróżniające się na tle innych. I na ten moment mi się to udaje.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy będą kolejne książki Twojego autorstwa?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Oczywiście! Aktualnie jestem na zaawansowanym etapie pisania kontynuacji "Klubowych dziewczyn", którą chciałabym wydać jeszcze w tym roku. Po niej w kolejce czekają dwa projekty, także z całą pewnością Hansen powróci i to nie raz.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W takim razie czekamy na Twoje kolejne historie książkowe. Dziękuję za poświęcony mi czas.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Rozmawiała </b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOHmFr2zxMitf2JgEUHH0qf_3f8twMhspshbaAJf7vDt3Q2c1DGyHXt5SIyYz3xYWVdV0wCoFDBQjEEI1YIr0OVNHun7fWRb7f6Z4LhMCPkip5uvJNy_7WatLYP3CjiTZHUTg3ujZyX0rguacSLjCfVKLxXgizsw6rYgawFs4xx1ohHLh7GIelLjv8Rsot/s1600/podpis.png" /><div><b>Fot.:</b> prywatne archiwum autorki</div><div> <div><br /></div><div style="font-weight: bold; text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><br /></span></div><span style="font-weight: bold;"><div style="text-align: justify;">Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</div></span><br /><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: bold;"><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></span></div>
<br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="15318" data-bb-oid="192658941" id="buybox-ap31"></span></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-32502745146446333942024-01-05T18:45:00.002+01:002024-01-05T18:51:13.131+01:00[recenzja książki] Dorota Milli: Kobieta w burzy<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Kobieta w burzy" Doroty Milli to drugi tom Sagi nadmorskiej, o której rozmawiałam jakiś czas temu z autorką. Stanowi ona kontynuację "Kobiety w deszczu", ale pisarka zadbała, aby czytelnicy nie mieli obowiązku zapoznać się z tą książką. Każdy więc bez problemu zrozumie fabułę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Dorota Milli Kobieta w burzy recenzja" border="0" data-original-height="2162" data-original-width="2162" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg22mIGmxW8Mtr7CTFWxLJED_EQf4-rkojW0NRd4iuFNNiujnxFTGDD5Yachpv2l_wt-GwDIX15ugJioPiWQ3qOSwY-NPJ-5ynL8qyH_uGv05VHBNy1E4t6_MEbFgJoDP0hzpTJDgGCTzBb1La7Bxtdt5hf1viEsu0jeX4MJZqUbnZp_mLO_MWq42RGDmhi/s16000/dorota_milli_kobieta_w_burzy.jpg" title="Dorota Milli Kobieta w burzy recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tym razem trzy bohaterki znajdujące się na zakręcie, czyli Aletta Różańska, Eryka oraz Julia kolejny raz zmierzą się z własnymi słabościami, ale każda z nich z zupełnie innymi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Terapeutka będzie musiała zawalczyć o własną spuściznę po doktorze Bo, jak zwykła nazywać swojego mentora. Jego bliscy spróbują podważyć testament i odebrać jej ukochany gabinet. Na domiar złego, detektyw Wysocki poprosi ją o dość nietypowe wsparcie psychologiczne w pewnej bardzo delikatnej sprawie. Czy tym dwojgu uda się zachować zawodowe relacje i nie przekroczyć granic prywatności, o które tak bardzo dba Aletta?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Julia po raz kolejny postara się zmierzyć z przeszłością, nieudanym związkiem i zranioną miłością do toksycznego partnera Mateusza dotkniętego zaburzeniem osobowości narcystycznej. Czy znajdzie w sobie siłę, aby na zawsze pożegnać się z mężczyzną i odnaleźć swoją drogę życiową? Co zrobi, gdy na horyzoncie znów pojawi się Wojtek?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Co ze swoim małżeństwem zrobi Eryka, która postanowiła tym razem, zamiast o rodzinę, zatroszczyć się tylko o siebie? Czy będzie umiała na nowo poskładać relacje z dziećmi? Jakie miejsce w jej życiu zajmie wciąż obecny mąż?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jedno jest pewne: wszystkie kobiety znów czeka ciężka, pełna wyzwań praca nad sobą, nad poczuciem własnej wartości oraz walką o szczęście, którego pragną. Najpierw jednak muszą poznać siebie od nowa, pokonać demony przeszłości, pogodzić się ze stratą i przeżyć w spokoju pewnego rodzaju żałobę. W życiu bowiem najpierw musi się coś rozsypać, aby potem było co zbierać.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autorka znów w sposób przystępny serwuje czytelnikom kolejną dawkę wiedzy na temat osobowości narcystycznej. Wskazując najbardziej nieoczywiste i niewidoczne dla przeciętnego człowieka cechy, które zdradzają jego dysfunkcję. Daje tym samym przestrogę osobom, które spotkały, spotykają albo spotykać będą na swojej drodze taki typ osobowości. Tedy muszą wiedzieć, jak się uwolnić z toksycznej relacji albo poradzić sobie po traumie, gdy wyjdą już z takiego związku. Łatwo bowiem popaść w poczucie winy oraz zatracić swoje poczucie własnej wartości. Taki los niestety spotkał Julię, która – mimo poniesionych strat moralnych – próbuje odnaleźć się po stracie, jak jej się wydawało, miłości jej życia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Erykę zaś dopadł kryzys wieku średniego i – jak się okazuje – nie jest to przypadłość jedynie mężczyzn. Charyzmatyczna i pełna wdzięku właścicielka kawiarni zmienia swoje życie na lepsze i – co najlepsze – wciąga w swój biznes Julię, a Aletta zdaje się nieustannie im kibicować jako ich terapeutka. Wielka szkoda, że w jej życiu pozostaje jeszcze kilka tajemnic do odkrycia. Jakich? Przekonacie się sami, gdy sięgniecie po "Kobietę w burzy". Naprawdę warto, ponieważ książka nie tylko jest idealną historią dla spragnionych przygód kobiet, ale też skłania do refleksji nad własnymi priorytetami, życiem oraz pozwala zastanowić się na zmianą postrzegania siebie. Fajnie jest przecież spojrzeć na samą siebie oczami obcych i obiektywnych osób. Terapia to idealny sposób na dokonanie zmian w codzienności, jaka nas otacza. Nikt przecież za nas nie zmierzy się z własnymi bolączkami. Trzeba jednak znaleźć na to motywację, siłę oraz chęć.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dlatego ta historia opowiada nie tylko o traumie przeszłości, skomplikowanej ludzkiej psychice, życiowych zakrętach, ale też o prawdziwej, kobiecej przyjaźni pozbawionej zazdrości i zawiści, lecz takiej wspierającej w każdej sytuacji, szczególnie gdy w życiu człowieka pojawia się burza z piorunami strzelającymi w nas bez ostrzeżenia. Daje nadzieję na istnienie bezinteresownej i lojalnej bliskości dusz rozumiejących się niemal bez słów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tutaj smutek miesza się z radością, a miłość z cierpieniem. Zupełnie jak u każdego z nas. Autorka zadbała o pełną paletę emocji. Gratuluję i już niecierpliwie oczekuję finału tej fascynującej historii.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrd2K3550cS6oA6cLtE8t6Cvd4dNyWameycrGa8jPMnc5xFUdze1Z-z470auAA5R0-uaZvRj_K5GkF_1WnJQojr62MSM6pQYX7A2NdNXtvv1J41hMLXNqw4gjEbttMOD7pI4uNt6-Eiv8EWm9vPc2_LmkOoXh4TRSAY_z2ECmdKKZ-70m84xDoED9shkBt/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div>Zapraszam do przeczytania rozmowy z Autorką o książce "Kobieta w deszczu". (kliknij w zdjęcie)</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.kulturalnerozmowy.pl/2023/01/rozmowa-o-ksiazce-dorota-milli.html" target="_blank"><img alt="Dorota Milli Kobieta w deszczu wywiad" border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTuIsLr8fUVG8zrZom6yFkK9PR_STwU9zk7WU8yvWqzcDT-4W5VfCtvAeaqlrCee9-rU1XXBRH5Ei9noAAJn4uLEY1yUcgbiNj3cdgwEwlh-l0zS7GoD2ivl88yjY_IgZEsUr8_1Jfl0aDgqO01173ElBkaubusS4gnMGdUs_XkX8F8a2lXxr1QJQpEwhK/w200-h200/milli.jpg" title="Dorota Milli Kobieta w deszczu wywiad" width="200" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="15318" data-bb-oid="189953666" id="buybox-toin"></span></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-78905448387240250212024-01-04T17:28:00.001+01:002024-01-04T17:28:55.742+01:00[recenzja książki] Danielle Steel: Palazzo <p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;">Tym razem autorka wciągających romansów przenosi czytelników do wspaniałych Włoszech – światowej stolicy mody, szyku i elegancji przejawiającej się w dosłownie każdej dziedzinie życia. Poznajemy historię rodziny Saverio, do której od kilkudziesięciu lat należy dom mody z luksusowymi wyrobami skórzanymi.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Danielle Steel Palazzo recenzja" border="0" data-original-height="1170" data-original-width="1170" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoXEvE6tKvZexjrr_yGQCXUzebbsPNTV546yZbVzRTOmYshc3VSAr7s5gFAQw3DBCd53GucreNxWEVJrIaiAJHr7v2zTnvoQU5mBaAbVKgs9DYVjHY_eqmdcWdsim3k_ls-XTmqYtuzXaJ41pKeUxkJx1L2-LhhoaQDeztOxWZknWhvi-vIJHLHIspGgPN/s16000/Danielle_Steel_Palazzo.jpg" title="Danielle Steel Palazzo recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Danielle Steel nawet po latach pisarskiej działalności potrafi zaskoczyć nieoczywistą historią, pełną emocji i zaskakujących zwrotów akcji, a jednocześnie niezwykle współczesną i romantyczną do granic możliwości, lecz pozbawioną dosłowności tak powszechną we współczesnej literaturze. Dawno nie czytałam tak wciągającej i uroczej w odbiorze książki.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Palazzo" odsłania przed czytelnikami skomplikowane i brutalne kulisy świata mody za sprawą opowieści i trójce rodzeństwa tak różnego, że aż dziwne, iż pochodzą od jednych rodziców. Na kartach powieści autorka przedstawia losy Cosimy, Allegry i Luci. Ta pierwsza to ok. czterdziestoletnia kobieta skazana na życie w samotności z powodu tragedii, jak rozegrała się wiele lat temu. Na jej barkach bowiem spoczywają losy firmy, czyli spuścizny po zmarłych rodzicach. Pracę zawodową łączy z opieką nad młodszą siostrą poruszającą się na wózku oraz próbą okiełznania brata, na którego nie może liczyć w kwestii przejęcia obowiązków nad przedsiębiorstwem. Jednak to nie jest koniec problemów kobiety, ponieważ musi ona także zadbać o Palazzo – rodzinną posiadłość od ponad 400 lat należącą do rodu Savierów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W takiej sytuacji na życie prywatne kobieta nie ma już praktycznie czasu. Rodzeństwo, a szczególnie brat Luca ze swoimi upodobaniami do luksusowego i pełnego hazardu życia, nie garnie się do pomocy siostrze. Wręcz przeciwnie idealnie odgrywa główną rolę czarnej owcy. Natomiast Allegra jako poszkodowana przez los młoda kobieta może jedynie wspierać w niewielkim stopniu Cosimę, która wyróżnia się nie tylko urodą, ale i inteligencją i oddaniem w imię ustalonych przez ojca zasad. Czy będzie jednak umiała je zmienić lub nagiąć, aby poczuć się wreszcie szczęśliwą i spełnioną kobietą? Czy jej zakorzeniona w przeszłości misja ulegnie zmianie? Jak poradzi sobie z teraźniejszością i wreszcie jaką rolę odegra w jej życiu Olivier Bayard?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Opowieść Steel to nie tylko zwykła książka obyczajowa czytana przed snem. To historia o tradycji, miłości do rodzinnych pamiątek, o przywiązaniu do przeszłości, które często prowadzi do zapominania nie tyle o sobie, ile o rzeczywistości. To również próba przywrócenia kogoś do świata żywych w rozumieniu czasów współczesnych. Autorka daje do zrozumienia czytelnikom, że czasem warto odpuścić, aby żyć inaczej, po swojemu, a wspomnienia zachować należy dla siebie. Niekoniecznie musimy z nimi funkcjonować w naszej codzienności. Trzeba je pielęgnować, ale nie należy przy tym zatracać siebie. Możemy bowiem po drodze zgubić coś cenniejszego niż praca, sukces czy pieniądze. Podobnie w biznesie trzeba podążać za trendami i zmieniającymi się upodobaniami, zamiast kultywować odwieczne tradycje niemające zastosowania w obecnych czasach. Oczywiście, należy o nie dbać, ale nie obsesyjnie. Znalezienie kompromisu między przeszłością a teraźniejszością powinno być priorytetem. Inaczej spłoniemy w dotkniętym zębem czasu pałacu i nie zostawimy po sobie żadnego dziedzictwa. Wierność tradycji powinna mieć swoje granice.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Życie tu i teraz też ma swój urok, a praca nie powinna wkraczać do sfery prywatnej, jak to ma miejsce w przypadku bohaterki. Kiedyś bowiem trzeba będzie dokonać tego najtrudniejszego wyboru: praca czy rodzina, szczęście własne czy kaprysy wiecznie chciwego i uzależnionego od hazardu brata, które rujnują wszystko to, na co ciężko pracowali od wielu lat. Nie warto więc poświęcać wszystkiego w imię miłości nawet do rodzeństwa, które jej nie przyjmuje.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zaskakująca wręcz jak na Danielle Steel narracja niezwykle urzeka. Minimalne dialogi pozwoliły skupić się jedynie na losach rodziny Saverio, poznać ich emocje, problemy oraz rozterki. Nie było tam nic nadmiernie przerysowanego, a wszelkie niedopowiedzenia autorka wyjaśnia na kolejnych stronach "Palazzo".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGXTKtdWk3SPLAWlkr1HBjcUf1SS57VxwbFIVwKQt5koXDgnalMfeaI_sSLAnmU58ekXB5BskBliKC0JdHrfJzfppxZ1NE6IAiFJc9ejODrRKok-XDOG-_LSI35dU8wudtzunS4D8wR4SGmsxJ7AcRT5fCAF4HKFsa5OL8b7zE8POjRv0LT2W6qu8MTFLo/s1600/podpis.png" /><div><br /><b><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div></b><div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><br /></span></div><div style="font-weight: bold; text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><i><br /></i></span></div><span style="font-weight: bold;"><div style="text-align: justify;"><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></div></span></div></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-5zgh" data-bb-id="15318" data-bb-oid="190722826"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-42628973355502186602024-01-04T11:20:00.003+01:002024-01-04T12:41:28.745+01:00[rozmowa o książce] Iwona Gajda: Konsekwencje naszych działań stają się coraz bardziej oczywiste<div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Iwona Gajda od początku swojej pisarskiej działalności uświadamia swoich czytelników w kontekście zmieniającej się rzeczywistości. Tłumaczy w swoich książkach zawiłe problemy historyczne, geopolityczne oraz kulturowe. Nieobce są jej również naukowe teorie, o których wspomina w swoim kolejnym cyklu pt. "Hologramowy świat. Energia Życia”, gdzie przyszłość spotyka się z przeszłością. Mówi o ogromnej wartości emocji i przestrzega przed ich brakiem. Zapraszam na rozmowę o życiu, energii oraz fizyce.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Iwona Gajda Hologramowy świat. Energia Życia wywiad" border="0" data-original-height="1275" data-original-width="1275" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR6ALKk1J1v_Bp5DvjcJMBOhBU37ETwVZ5twkDx55LOavR846IFehyphenhyphenik1tJ66qAXFv5Pw3iWDZwaywwcS_FhmsXz788DQh7wmjVt0i595Kt-_gxgieY00UTKB9xyJZdDSvsC6KpTVeXUYJqD9PjdajdDMPkheLy3qgusFBUAllm_lr1Q12scFZDzI_TJ88/s16000/Iwona_Gajda_1.jpg" title="Iwona Gajda Hologramowy świat. Energia Życia wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><b>Jaki cel przyświecał powstaniu III części "Hologramowego świata. Energia Życia"?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Iwona Gajda: </b>Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Lata dwudzieste XXI wieku przynoszą poczucie, że nasze rozumienie świata to jedynie kropla w oceanie wiedzy. Z każdym rokiem odkrywamy się na nowo, a kolejne teorie zastępują te sprzed kilku, kilkunastu lat.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Żyjemy w paradoksie współczesnego świata: ludzie, niczym bogowie, próbują stworzyć nowego człowieka, nie rozumiejąc, co jest fundamentem prawdziwego życia. Chcą zbudować lepszy świat, a niszczą planetę i życie na niej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jako autorka, co mogę zrobić? Chwytam za pióro, by opisać tę tragikomedię, która jest wszystkim, co mam i kocham. W części III "Hologramowego Świata" zapraszam czytelnika do świata energii i naszych wyobrażeń o wszechświecie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co to znaczy "żyć" według Iwony Gajdy?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Żyć to kochać, doświadczać piękna i rozwijać się.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Skąd czerpie Pani energię?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Energię czerpię z gwiazd, łapiąc ich blask, wierząc, że gdzieś tam jest mój inny świat. Tutaj na Ziemi skupiam się na tym, co mam do zrobienia, pracując nad dostarczaniem sobie energii. Regularnie ćwiczę, spaceruję i dbam o zdrową dietę. Wytyczam sobie cele zawodowe, oddaję się pasji pisarstwa i eksploruję świat podczas podróży. Innymi słowy, staram się być aktywna, pobudzając komórki w moim organizmie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Dlaczego w książce postanowiła Pani opisać teorie naukowe?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Opisanie teorii naukowych to jedyny sposób, by cokolwiek dowiedzieć się o wszechświecie i zrozumieć reguły, którymi rządzi się nasza rzeczywistość. Stanowią one fundament naszej wiedzy i pozwalają nam lepiej zrozumieć świat, w którym żyjemy, oraz nasze miejsce w nim.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czym jest foton energii życia?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W trzeciej części serii "Hologramowy Świat" foton energii życia jest metaforycznym przewodnikiem, który prowadzi główną bohaterkę przez świat cząstek subatomowych. Symbolizuje on nie tylko fizyczne zjawisko światła i energii, ale także głębię ludzkich doświadczeń i emocji. W tej podróży foton staje się nośnikiem zarówno realnych zjawisk fizycznych, jak i emocjonalnych aspektów ludzkiego bytu. To połączenie nauki z emocjami tworzy unikalną narrację, pokazującą, jak głęboko nauka jest spleciona z naszym rozumieniem świata, historii i nas samych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Iwona Gajda Hologramowy świat. Energia Życia wywiad" border="0" data-original-height="1228" data-original-width="1228" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgynLoIKEvoYDr0h_LpKz0zICI8vmN3TumpQHaPHxhpf3ApuGYxO-7SuRr94U-didlplc3ibOrdawzOQwdoF86Uv-ROos5j4wr2VPOFST2XAYb9ZUHeKK7zo0EH3bz2qhN6P7Gu-dkIgeoyqETQ0uJeHEDK9TCL4IvTheWBBLSZKTigRikGzsXFkrTddXxw/s16000/Iwona_Gajda_2.jpg" title="Iwona Gajda Hologramowy świat. Energia Życia wywiad" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co nam grozi, jeśli nie zdefiniujemy na nowo ludzkości?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie zmieniając naszego podejścia do życia i wartości, które wyznajemy, stoimy już w obliczu poważnych problemów. To nie są tylko możliwe ryzyka na przyszłość, ale rzeczywistość, w której żyjemy teraz. Konsekwencje naszych działań stają się coraz bardziej oczywiste.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Świat już przekroczył wiele granicznych punktów, co prowadzi do intensyfikacji i nieprzewidywalności zjawisk naturalnych. W obliczu tych wyzwań, jeśli nie przemyślimy na nowo naszych moralnych i etycznych granic, szczególnie w kontekście życia i technologii, narażamy się na utratę kluczowych ludzkich wartości. Technologia, choć niesie wiele korzyści, może również zastępować człowieka w wielu aspektach, co stawia naszą tożsamość i rolę w społeczeństwie pod znakiem zapytania.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak zadbać o emocje i zachowania, aby nie groziła nam zagłada?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Światu potrzeba miłości, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa – to fundamentalne wartości, które są kluczem do przetrwania ludzkości. Jako ludzie, nie jesteśmy w stanie całkowicie wyzbyć się naszych żądz, które są częścią naszego organizmu, szyte w naszym istnieniu niczym geny. Te żądze, takie jak pragnienie władzy, posiadania czy dominacji, są naturalną częścią naszego bytu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jednak jako istoty świadome, mamy zdolność do transformacji tych pierwotnych impulsów. Możemy 'zmienić pokarm', który nimi karmimy. Zamiast karmić się złością, możemy wybrać drogę dobroci. Zamiast ulegać niechęci, możemy ją zastąpić akceptacją. Zamiast poddawać się nieporozumieniom, możemy otworzyć się na zrozumienie. A nienawiść można zwalczyć najpotężniejszą siłą, jaką jest miłość.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To przekształcenie naszych podstawowych instynktów w wyższe wartości jest jedyną drogą, abyśmy jako ludzkość mogli przetrwać i chronić to, co w nas najcenniejsze – naszą ludzką godność i nasze wzajemne relacje. Poprzez ten świadomy wybór wartości takich jak miłość, akceptacja i bezpieczeństwo, tworzymy fundament dla zdrowszej i bardziej zrównoważonej przyszłości dla wszystkich</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co ma wspólnego fizyka z życiem?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Fizyka jest wszechobecna, od najmniejszych cząstek naszego organizmu po ogrom wszechświata, odgrywając kluczową rolę w zrozumieniu świata. Na bazie aktualnej wiedzy fizycznej wyjaśniamy wiele zjawisk, od procesów biologicznych po ekologiczne. Fizyka jest fundamentem rozwoju technologii i pozostaje otwarta na nowe teorie i odkrycia, które mogą zmienić nasze rozumienie rzeczywistości.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak ogarnąć chaos, który hamuje nam życiową energię i prowadzi często do samozagłady?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uważam, że powinniśmy zadbać o harmonię między naszymi emocjami, myślami i działaniami. Rozwijanie umiejętności zarządzania stresem, praktykowanie mindfulness i medytacji może pomóc w osiągnięciu spokoju wewnętrznego. Ważne jest też budowanie zdrowych relacji i otoczenia wspierającego, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Ostatecznie, dbanie o własne zdrowie fizyczne i psychiczne jest kluczowe, by przeciwdziałać negatywnym wpływom chaosu i prowadzić pełne, zrównoważone życie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Iwona Gajda Hologramowy świat. Energia Życia wywiad" border="0" data-original-height="3000" data-original-width="3000" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAenqWtOGZHlQCZ_l6aHfaRz6JX95lcDmh4GygmYsXenPz_UZ9iOTJGmUi8V5UPekbl9YPZz1Endf8YcM35WxEUwCDOOdSdYZhDhRwcF-M4Q3G1GVWdrKTn_-Twmikqg8snjDutYXjLHQcsuVYm1Jn4TT7yDvrzw-3cZ6zE2dRDPWaYUUrLwQW2cU3er6K/s16000/Iwona_Gajda_3.jpg" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><b>Z tego co wiem, powstaje już kolejna książka z cyklu "Hologramowy świat". O czym tym razem planuje Pani komunikować swoim czytelnikom?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W czwartej części "Hologramowego Świata", zatytułowanej "Molekuły Nowej Ery", zabieram czytelników w podróż do świata genetyki i chemii. Odkryjemy tajemnice życia na poziomie molekularnym i będziemy świadkami narodzin nowego genu, łącząc naukę z wyobraźnią w unikalnym spojrzeniu na niezbadane zakątki wszechświata.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję za poświęcony mi czas i z ciekawością czekam na kolejną część "Hologramowego świata".</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Rozmawiała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgazz3kvWw6aMOf5qLNrwilauRGaNSPb4S3KqMfx9bK0HKny_wud5wYjv9mJoU6UzazL5wx27gRGk2jqhaRMOMdLyRUAx-PY5ZqvoXIDeGvYB0eztAP8Urse1suQtIztFDdcmMdb0aVz5BozBpIEYKgI7_9CRTEKVEMYOoC1ifrMIrRGeG7kUDzTqdjjmTG/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-83540215642387421542024-01-02T16:25:00.005+01:002024-01-02T16:25:36.915+01:00[recenzja książki] Iwona Gajda: Hologramowy Świat. Energia Życia<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W kolejnej odsłonie serii "Hologramowy świat" autorstwa Iwony Gajdy na nowo zostało zdefiniowane życie. Swoiste połączenie realizmu z naukowo-fantastyczną rzeczywistością sprawia, że czytelnik zaczyna się zastanawiać nad istotą energii stworzenia oraz przeszłością. Uzmysławia sobie, iż bez historii nie ma niczego, choć minione wydarzenia tu przedstawione mają drugorzędne znaczenie. Ich celem jest przedstawienie świata subatomów wraz z jego fascynującym charakterem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Iwona Gajda Hologramowy Świat. Energia Życia recenzja" border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTShnJ-5P6chI1xW2J-4N_zAAXuDorMoKhzB2bqJfUoGHHF4IOoxh4Mt20hsGUqyUqpqwcsEJnMbLVtgJGzZyUnSCo-zmOHCMplrbmexv9GgdF1bFfO4PaASOttJG-xYfp7q-Y7WBDDO__M-nAnhpE149h9aNG-saXLYdYknTAwdF_6sCqzx4er5plzAvh/s16000/hologramowy%20%C5%9Bwiat.png" title="Iwona Gajda Hologramowy Świat. Energia Życia recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Główna bohaterka doświadcza niezwykłej przemiany, aby pod postacią fotonu energii życia przemierzyć świat oraz poznać tajemnicę istnienia. Jako cząsteczka subatomowa przekracza czas i przestrzeń i doznaje oświecenia dzięki zjawiskom kwantowym. Foton, krążąc po ciele człowieka, ma zadanie wspierania jego procesów życiowych. Jest bytem wchłanianym przez pigmenty farby.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta swoista wędrówka przypomina podróż wehikułem czasu. Jesteśmy świadkami wydarzeń w pradawnej Pangei oraz historii nieznanej z podręczników. Bohaterka raz ratuje życie Neandertalczykowi, aby potem wspomnieć Abrahama Lincolna pragnącego znieść niewolnictwo w Ameryce. Za chwilę przenosi się na paryski Montmartre, chcąc uchronić pewnego artystę przed samobójstwem. Wprowadza do jego życia procesy, które mają go uzdrowić. Jest świadkiem narodzenia faszyzmu oraz czasów współczesnych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Iwona Gajda daje nam dzięki tym sytuacjom do zrozumienia, że nauka jest niezwykle ważna dla zrozumienia procesów i przemian historyczno-społecznych zachodzących w czasie życia człowieka. Podobnie jak integralną jego częścią są emocje nami rządzące. Bez bliskości, miłości rodzicielskiej oraz rozmów nie byłoby nas, ludzi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autorka odkrywa przed czytelnikami nową perspektywę rozwoju duchowego. Nakazuje rozważenie nowych dróg życiowych, aby nie dać się wplątać tak łatwo w nałogi czy ubóstwo emocjonalne. Apeluje o zainwestowanie w rozwój osobisty, który ułatwi poszukiwanie samego siebie. Żadna metamorfoza nie może się bowiem odbyć bez re-definicji siebie oraz własnego życia. Światu, a przede wszystkim ludziom potrzebna jest rewolucja, aby nie powtórzyły się błędy przeszłości. Trzeba pamiętać, że człowieka nie był i nigdy nie będzie istotą idealną. Miał i będzie miał swoje słabości. Zmienia się tylko sposób ich okazywania, ale przyczyny od zawsze są takie same.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Energia życia" obnaża wszystkie słabości rodzaju ludzkiego w dążeniu do rozwoju cywilizacji. Świat, a przede wszystkim ludzie nie nadążają za zmianami i pędem spowodowanym postępem w wielu dziedzinach. Książka Iwony Gajdy to kolejna podróż w głąb ludzkiego umysłu, co w XXI w. znacząco wpływa na samorozwój intelektualny. Odkrywanie świata nie kończy się nigdy i ta książka właśnie jest taką wędrówką w przyszłość.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uzupełnieniem tej kwantowej podróży jest "Vademecum" stanowiące uzupełnienie wywodów autorki. Wprowadza zjawiska i teorie tłumaczące ten świat w sposób niezwykle przystępny i logiczny. Pokazuje rozwój nauki w kierunku przestrzeni wchodzącej w kolejne wymiary czasowe. Świat trzeba, według tej teorii, odkrywać naukowo.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo4vEVW9aJQgWGJ2xidlPP_66ASnjVZ7QjFMvUZaUpYv0_YGpiOMwiZQRB2MY_H20RzcxlmDj64op7BoF2rT4SvgseRzL3ImbmxHx_uZRmU4kbTkqwp_QgoQH7cJu4LBy01KrDAPMbNpWJM8RZvDbS4q6LY4IQD3J0Ta-RURf2iHbwcI-094Fi_c5td6kO/s1600/podpis.png" /> <br /><br /><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-28725033416642484462023-12-28T13:01:00.005+01:002024-02-07T14:44:04.554+01:00[recenzja książki] Michał Kubicz: Julia. Dom Cezarów<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uwielbiam powieści historyczne, szczególnie takie, które ze szczegółami opisują kulturę, tradycje oraz architekturę epoki. To idealne źródło wiedzy dla pasjonatów. Taką książką jest właśnie "Julia. Dom Cezarów" Michała Kubicza.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Michał Kubicz Julia. Dom Cezarów recenzja" border="0" data-original-height="1170" data-original-width="1170" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHxOxEE4Sv6miWPtCytnKTG5BTuabPhRh1UoDkSTpryvRkeAsy-JVfeh77xHDmLvYTKdcgALKkj3aT9_9crsOcPHay2CAv82QCp0gfOSZ7_Zzl1-VXzuW3eG96XGuBZmZ3V2j5jCoSHUepodGA-gDTdLMtJrOsYFRBAcxunoQj-0qe4JKU4CqiZMTT_ki9/s16000/micha%C5%82_kubicz_dom_cezar%C3%B3w.jpg" title="Michał Kubicz Julia. Dom Cezarów recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Opisuje w sposób niezwykle szczegółowy losy córki pierwszego cesarza Rzymu, czternastoletniej Julii, która wkracza w dorosłość. Powoli odkrywa, że jej wola i serce nie należą do niej. Jedynym panem i władcą jest jej ojciec August. Dziewczyna rozpoczyna niemą batalię o swoje istnienie, prawo wyboru oraz do życia na własnych warunkach. Jednak los nie będzie dla niej taki łaskawy, ponieważ mieszkając w pałacowych wnętrzach, musi się podporządkować regułom panującym na dworze. Jej jedyne zadanie to być wzorem dla innych kobiet. Czy jednak temperamentnej arystokratce odpowiada przypisana rola? Jakie będą konsekwencje dokonanych wyborów? Czy tocząca się od lat wojna między członkami rodów zakończy się pomyślnie?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jak zdesperowana Julia przyjmie ciążący na nią obowiązek? Czy uda jej się zagłuszyć pragnienia serca na rzecz rozsądku i podporządkowania się surowej macosze? Książka Kubicza zdradza nie tylko skomplikowane meandry panujących w Starożytnym Rzymie praw i reguł, które obowiązują dosłownie wszystkich, ale i obnażają brutalną prawdę o tym, jak niegdyś zdobywano władzę. Wszystko to otoczone dość barwną opowieścią o relacjach, powiązaniach czy zależnościach między najwyższymi urzędnikami.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Odkrywa przed czytelnikiem mroczną tajemnicę świata, w którym najrozsądniej jest milczeć, a narzędziem do panowania nad mężczyznami są kobiety. Dynastyczne oczekiwania i aspiracje stają się jedyną ambicją, do której należy dążyć za wszelką cenę, nawet za cenę szczęścia własnych dzieci. Nie brakuje też kontrowersji związanych z przemocą domową, zabójstwami mającymi na celu eliminowanie wrogów oraz wszelkich przeszkód w dostępie do najwyższych urzędów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Julia. Dom Cezarów" to odkrywanie strona po stronie obłudy, kołtunerii oraz pozornej jedności panującej w domu Augusta. Zdradza, kto jest kim w walce o zaszczyty, urzędy oraz wpływy. Wewnętrzne przepychanki są tak zacięte, iż nie sposób uwierzyć, że precyzyjnie zaplanowane intrygi potrafią być dziełem człowieka. Każdy pragnie jednego: władzy większej od poprzednika i nie cofnie się przed niczym, aby ten cel osiągnąć. W tym całym zamieszaniu nie zauważają, że wokół czai się największy wróg. Dzieci najczęściej stają się częścią tej batalii. Julia musi się odnaleźć w tym skomplikowanym świecie. Jej jedyne zadanie, to przetrwać i zdobyć laur zwycięstwa.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Starożytny Rzym, jaki odkrywa przed nami autor to miejsce, gdzie życie i śmierć nie mają znaczenia, są jedynie przedmiotem targu. Człowiek zaś żyje, dopóki jest potrzebny, a nierząd to jedynie narzędzie dla skorumpowanych polityków łaknących jeszcze większych wpływów nad ludzkością. Nie ma tu miejsca na moralność, miłość czy współczucie. Te emocje zarezerwowane są dla słabych ludzi niedzierżących władzy w rękach. Jedyne, czego należy się jednak obawiać, to gniew bogów. Im należy zawierzyć bezwzględnie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Gratuluję rozmachu i znajomości tematu. Z pewnością wrócę do lektury, aby jeszcze raz przeanalizować tę niezwykłą, pełną kryminalnych zagadek historię.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu_IrATlRYaWWLNt7jDPc_J3cQj2tVxXG7mtTlcmTNMzw-r2dJpwC6hQZrFJKZGP_XjFEtVVVbsY32LQ7HHHiF71HMZ4g9zxIJttcc6F78Eq7tGm7IlCKRv_j9cl5ukk_vbjP3oiKdN7J-9xTglZHJgGkkw7a-_hD3FzcMJgI4hpeY1bRWVJWyb_pAfcKb/s1600/podpis.png" /><br /><br /><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><i><br /></i></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-50620493447917074202023-12-21T14:51:00.001+01:002023-12-21T14:51:20.895+01:00[recenzja książki] Ludka Skrzydlewska: Życz mi szczęścia<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pewnego dnia, tuż przed Bożym Narodzeniem do drzwi Nadii puka Natalia i prosi ją o opiekę nad swoją nastoletnią córką będącą jednocześnie jej bratanicą. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nikt nie wiedział o jej istnieniu. Aż do tej chwili. Dorastająca Wiki to nie tylko nieoczekiwana niespodzianka, ale i mnóstwo kłopotów… Co wyniknie z tej sytuacji? I jaką rolę w zamieszaniu odegra przystojny policjant Igor? Tego się przekonacie po przeczytaniu książki Ludki Skrzydlewskiej pt. "Życz mi szczęścia".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Ludka Skrzydlewska Życz mi szczęścia recenzja" border="0" data-original-height="2324" data-original-width="2324" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJVFd7n2HVNVIgf7HLwHKY8A-Hb5AS67jGztifGO_vVXLN2GBt1gKk2eNhqOxu0HXuQkeMDRe83h1tE2R9IzCi9qkhj2KPUEGCICUpGUnsvK6iz8UdVMnEYzrGjOjBAxtfbb2ttQKQlx-cmTusc8AivTNnq4YSFfxXPKXzssCeC7N0nnpBf7d-G4P7eqV0/s16000/ludka_skrzydlewska_%C5%BCycz_mi_szcz%C4%99%C5%9Bcia.jpg" title="Ludka Skrzydlewska Życz mi szczęścia recenzja" /><br /><br /></div><div style="text-align: justify;">W tej historii znajdziecie wszystko: zagadkę niczym z najlepszego kryminału, gorący romans oraz wciągającą do samego końca fabułę. Jeśli jednak spodziewacie się pięknej, klimatycznej świątecznej opowieści, to będziecie rozczarowani. Tutaj Boże Narodzenie jest jedynie tłem otwierającym i zamykającym perypetie Nadii.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka Skrzydlewskiej zawiera w sobie wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji i nie pozwala ani na moment oderwać się od czytania. Tu tutaj przekonujemy się, jak cienka jest granica między nienawiścią a miłością. Intryga w dość zaskakujący sposób łączy się z uczuciami rodzącymi się między dwójką bohaterów. Autorka przekonuje również, że czasem ktoś zupełnie niespodziewany czy nowopoznany może całkowicie zmienić nasze życie. Zaprasza do świata namiętności, tajemnic. Bez ogródek mówi o odrzuceniu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Życz mi szczęścia" nie jest też pozbawiona humoru, a bohaterowie mają dość ciekawe perypetie. Na uwagę zwracają ich zagadkowe zachowanie, niedopowiedzenia oraz dziwna chemia, która powoduje, że – mimo iż znamy zakończenie – to dalej chcemy czytać. Książka pokazuje, jak często możemy się mylić w swoich opiniach dotyczących emocji i drugiego człowieka. A wystarczy jedynie zwykła rozmowa, zmiana perspektywy oraz odrobina dobrej woli. Z niedopowiedzeń bowiem rodzą się tylko kłopoty, których u Nadii i Igora nie brakuje. Jak pokazuje Wiki, nastolatkom jest w tym względzie dużo prościej. Oni nie kalkulują. Idą na żywioł. Szkoda, że dorośli tak nie potrafią, a potem wszystko się komplikuje.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mnie ta historia niesamowicie zaskoczyła, ale też momentami irytowała. Czasem miałam wrażenie, że Nadii te uczucia pomieszały zmysły i traci jasność umysłu. Faktycznie, jak sama twierdziła, zamiast mózgu miała gąbkę, gdy na horyzoncie pojawiał się Igor. Nieco wybrzmiało to infantylnie i służalczo, ale cóż… może niektóre kobiety właśnie takie są. To chyba jedyny minus tej historii. Resztę oceniam bez zarzutu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-WHyU1aXoyIkLMqSV84U8z2mZcsrUmXRnlE4nlhaQDMx3eRgozIgPz_h0S-KjMNeIQ9f6fahdR2moH0WoCUprMsMDO10yVjkogladak6xyzNdOcJvY6HYNa00uh3o3UcGVEzfLlJv8zTDVL4CggA-oEUsxHD4rWCmzeDPVgI6wcjS2e-Go2I-zkMwlOgm/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</b></div></div>
<br>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-5c6t" data-bb-id="15318" data-bb-oid="191787240"></span>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-31061064000272781762023-12-13T17:52:00.004+01:002024-01-10T17:03:29.634+01:00[recenzja książki] Christopher Siemieński: Inspektor Parma i przestępstwa w sieci<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Inspektor Parma kolejny raz broni swojego miasta. Tym razem na tapecie: cyberatak. Elektrownia w Jagodnie jest w niebezpieczeństwie. Za spokój żądają ogromnego okupu, więc w nadziei na spokój, mieszkańcy bezmyślnie wpłacają pieniądze na konto, którego nikt nie jest w stanie zlokalizować, ponieważ wszystko dzieje się w Internecie. Wróg jest nieznany, ale strach jak najbardziej realny. Afera zatacza coraz większe kręgi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Christopher Siemieński: Inspektor Parma i przestępstwa w sieci recenzja" border="0" data-original-height="1170" data-original-width="1170" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnjjBpjUnaeSWHBlaXeJS3zZbHP9soE9rAiMVPD8PwsLbkn_gwjVi0y9NYHwErs1pgHJyI1E5v6QxDc_MsPiuzLp_32H7VZJlgaouo-ka-cn5myRL5NyBfHcUdV68CWT9F8Ao7duhOgYup-oCJnmqmsmy-Xmu-xZkCaDEkgCX55E1I9QYrsNPNERB6cDU1/s16000/inspektor_parma_3.jpg" title="Christopher Siemieński: Inspektor Parma i przestępstwa w sieci recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;">Kto odpowiada za ten stan i czy nowe technologie są faktycznie naszym wrogiem? A może to ludzie, którzy nieumiejętnie z nich korzystają zagrażają ludzkości? Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziecie w trzeciej części bajki, czyli "Inspektor Parma i przestępstwa w sieci".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kto nami steruje? Czy bezpieczeństwo w sieci jest realne? Kim są smartfonowe zombie? Jak w każdej dziedzinie rozwoju, mamy do czynienia z jego pozytywnymi, jak i negatywnymi skutkami. To od nas zależy, co zrobimy z tak dynamicznym rozwojem. Autor apeluje, abyśmy z rozwagą korzystali z portali społecznościowych oraz samego Internetu. Trzeba bowiem pamiętać, że twórcy tych mediów niekoniecznie mieli na celu zaszkodzić swoim użytkownikom, ale to sami ludzie decydują, co zrobią z umiejętnościami oraz narzędziami stworzonymi przez nich samych. Ile razy bowiem popadaliśmy w paranoję, sprawdzając liczbę lajków pod postem. Poczuliśmy się wtedy docenieni i zauważeni. Cóż jednak z tego, jak w tym samym czasie podupadły wszelkie kontakty towarzyskie. Przestaliśmy się do siebie odzywać. Komunikacja zanikła, a wszystkie relacje przeniesiono do social mediów. Nastąpiła niemal totalna zagłada emocjonalna. To, co miało dawać rozrywkę, w rzeczywistości doprowadziło do stworzenia nowego, alternatywnego świata opartego na złudnym poczuciu przynależności do globalnej wioski anonimowych lubisiów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W przystępny sposób bajka odkrywa przed czytelnikiem obawy i lęki o przyszłość rodzaju ludzkiego. Ukazuje niebezpieczeństwo, z jakim musi się on zmierzyć, gdy nie zacznie myśleć o zagrożeniach płynących z sieci. Siemieński wytyka całkowity brak edukacji w tym zakresie, o zachowanie ostrożności oraz o przywrócenie światu właściwego porządku opartego na kontaktach międzyludzkich. Nie wszystko co przeczytamy w sieci jest prawdziwe. Często są to informacje spreparowane, stworzone na potrzeby oszukania odbiorców. To dowodzi tylko tego, z jaką łatwością poddajemy się tym manipulacjom. Nie podważamy, bezwiednie klikamy i wierzymy we wszystko, co znajdziemy w sieci.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wszechobecna sztuczna inteligencja pomaga w stworzeniu iluzji prawdziwości. Jednak czy może zastąpić człowieka? Jeśli tak, to do jakiego stopnia? Trzeba pamiętać, że prawda zawsze zwycięży. Korzystajmy więc ze wszystkich zdobyczy techniki, ale nie róbmy tego bezrefleksyjnie.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizxGoaUZh8C8nw3XbPfyUaq8X3OdY4lLzhl8DN5KWnftocDRKyCOe8fXUFhHi9xhc_4NT5EO8l5Sz3JCHjW2YWh__ChsWBYpOPyKalWWF2awIFqSWMl5eNeKAXIMlkDWpa4duADcDcfxDVuUlBI6qUghCz97Y79G1o8I22OSTt0PdugPgj_D2a3-yDvZxK/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div><div style="text-align: justify;">Zapraszam do przeczytania pozostałych recenzji książek z przygodami inspektor Parmą. (kliknij w okładki)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.kulturalnerozmowy.pl/2023/12/recenzja-ksiazki-christopher-siemienski.html" target="_blank"><img alt="Christopher Siemieński Inspektor Parma i spisek żywnościowy recenzja" border="0" data-original-height="361" data-original-width="254" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh54j6kACYY5c6WTLSIDRxvxi-jEj354h2DB2qTc6zZtCW6RjVpgWjmzgrveI5q3e760HsD5nksFz2IT1NlwTMR42uUb4M2sZWxeCMS-mTcSKRBA038GFFZKBHbuEWFoaF8HCKg-4Zbopt3V71ZdF27dYRmWGr9NgWwytkVYOtLVQg7d2J9k3R6QFiI6Ea-/w141-h200/inspektor-parma-i-spisek-zywnosciowy.jpg" title="Christopher Siemieński Inspektor Parma i spisek żywnościowy recenzja" width="141" /></a> <a href="http://www.kulturalnerozmowy.pl/2023/12/recenzja-ksiazki-christopher-siemienski_13.html" target="_blank"><img alt="Christopher Siemieński Inspektor Parma i afera środowiskowa recenzja" border="0" data-original-height="361" data-original-width="254" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIfXcy0JefeUAKT-IhxPx2LVeaGEq4P7NvzG7Q8ak4vP-UGbJflwwNBivRu5MFsYR-ksnNMxMgum117n3uEx9U_n_XI3JXKjFRcbG2dYc_2LXtLHCX1CmWO2sYyj0K7RzJC3aG6CyzSJFiTBZHLZ96DD8z4uNjpIUnetg8nwpxG1nuvuYeWSxfXmLnh1lt/w141-h200/inspektor-parma-i-afera-srodowiskowa.jpg" title="Christopher Siemieński Inspektor Parma i afera środowiskowa recenzja" width="141" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="15318" data-bb-oid="168476204" id="buybox-gfbm"></span></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-30613518256231073642023-12-13T17:38:00.006+01:002024-01-10T17:03:11.472+01:00[recenzja książki] Christopher Siemieński: Inspektor Parma i afera środowiskowa<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jak powstaje smog? Dlaczego powinniśmy dbać o środowisko? Gdzie trafia zużyty plastik i czy recykling to dobry sposób na ratowanie środowiska? Na te i inne pytania odpowiada druga część przygód dzielnej inspektor Parmy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn3kcteiIj6xKO-36ICMetGCN2i_E87aaPlnT7CIfIq4X6FVRA2FR_ZvtQ9cDolb8gzIJKQx-8-rdu_QNteaBc-Pjc1CzkbzgLUtOWzPkH2dV79o_8GOGiauk5n6rp8JZQXS5D0GdJN_9xWSyWwWzE2Zj5z5jqLPS8vBG2qzDo2V1sdWfWIo6Af5OUjMOe/s1170/inspektor_parma_2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Christopher Siemieński: Inspektor Parma i afera środowiskowa recenzja" border="0" data-original-height="1170" data-original-width="1170" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn3kcteiIj6xKO-36ICMetGCN2i_E87aaPlnT7CIfIq4X6FVRA2FR_ZvtQ9cDolb8gzIJKQx-8-rdu_QNteaBc-Pjc1CzkbzgLUtOWzPkH2dV79o_8GOGiauk5n6rp8JZQXS5D0GdJN_9xWSyWwWzE2Zj5z5jqLPS8vBG2qzDo2V1sdWfWIo6Af5OUjMOe/s16000/inspektor_parma_2.jpg" title="Christopher Siemieński: Inspektor Parma i afera środowiskowa recenzja" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Do siedziby agencji detektywistycznej na ul. Boczkowej 23 trafia kolejna sprawa. Tym razem problem dotyczy afery ekologicznej. Co wspólnego mają zaginione osoby oraz tajemnicze laboratorium? Co zagraża Ziemi?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tym razem nieustraszona Parma tropi grupę odpowiedzialną za zmiany na planecie. Wkracza w dość niebezpieczne rejony. Stoi na straży ochrony środowiska. Tłumaczy młodym czytelnikom zawiłe terminy związane ze skomplikowanymi manipulacjami, z jakimi mierzymy się każdego dnia. Uświadamia, że dla większości najważniejsze są pieniądze i zrobią wszystko dla zysku. Daje do zrozumienia, że tanie nie zawsze oznacza bezpieczne. Uczula, że planeta ulega stopniowej degradacji. Niektórych zniszczeń niestety nie da się cofnąć. Nawołuje, aby za wszelką cenę dbać o najbliższe otoczenie i uważnie dobierać produkty codziennego użytku. Tak modne życie w trybie eko wpływa nie tylko na planetę, ale również na nasze życie. Dlatego powinniśmy dołożyć wszelkich starań o kondycję lasów. Trzeba za wszelką cenę zapobiegać ich wycince, w przeciwnym razie kiedyś zabraknie nam tlenu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bajka Siemieńskiego dynamicznie i w sposób zrozumiały dla każdego odkrywa przed czytelnikiem tajniki ekożycia. To książka z misją uzdrawiania. Tłumaczy, skąd się bierze efekt cieplarniany i jak temu zapobiec. Utrzymana w nurcie edukacyjnym historia, jest nie tylko zabawna, ale też zachęca do interesowania się tym, co nas otacza. Zaprasza dzieci do wspólnego dbania o otaczający nas świat. Towarzyszy w ich dorastaniu, jednocześnie mając świadomość, że nauka jest nudna. Nie zmusza, ale tłumaczy, dlaczego w ogóle trzeba się tym zajmować i dlaczego ekologia jest aż tak ważna dla ludzi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka ma niezwykle ważny cel, ale w tym przypadku jednak realizacja nieco zawiodła. Cała akcja rozgrywa się nieco zbyt szybko, aby mogło ją zrozumieć dziecko. Zaś starszy odbiorca może uznać pewne zabiegi za dziecinne. Niemniej jednak rola literackiej fikcji jest tu jak najbardziej do zaakceptowania. Zaprasza do większej uważności na problemy otaczającego nas świata. Zachęca do podejmowania tematu ekologii podczas codziennych rozmów w gronie rodzinnym. Książka bowiem nie powinna służyć jedynie rozrywce.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimeKsHvR-5WCmdyYL0ulcgw84hgXGVmYnGcnNNa-uUMatxfUFiMQA8RtPXnj4URiZMZZjbjSV7Zz1-V6oYTiSD0Mp5SVEC8BJt0cBfJG5X0P4r2Ij4ld5LGObUfiArTMPpQAAjcVqRGoTu7LjJGWdvxMMxv3AJDtbPcSpFJ2nVxemwCS3qNM_k34ETFCWt/s1600/podpis.png" /><div><br /> <div><div style="text-align: justify;">Zapraszam do przeczytania pozostałych recenzji książek z przygodami inspektor Parmą. (kliknij w okładki)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.kulturalnerozmowy.pl/2023/12/recenzja-ksiazki-christopher-siemienski.html" target="_blank"><img alt="Christopher Siemieński Inspektor Parma i spisek żywnościowy recenzja" border="0" data-original-height="361" data-original-width="254" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi57Rfdn6q580gTWpfh_kaMf4_0e8NDFESQRruLG-prtS8-LPi_y0URViLIt1ttqUrZgVDMRpmJHxS9D3mSSAEvvXmftHL0GqxUm6iYLbzvhRBZzcK1kH5_nMC9Tx4cX-uW9bgAgb0FTFOhd-y96pIyIul6qmcpRx3BBK5RbWJk4cNNHMUU4K2x3vctA0YL/w141-h200/inspektor-parma-i-spisek-zywnosciowy.jpg" title="Christopher Siemieński Inspektor Parma i spisek żywnościowy recenzja" width="141" /></a> <a href="http://www.kulturalnerozmowy.pl/2023/12/recenzja-ksiazki-christopher-siemienski_54.html" target="_blank"><img alt="Christopher Siemieński Inspektor Parma i przestępstwa w sieci recenzja" border="0" data-original-height="386" data-original-width="254" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGfnHu_CAVUZ8SjVAF1sB_Xyyuav73nqdt-QF7uYHRauI9He8C56MbnVI3azkcxKKhSrBpbv0Rfb0gYHnGP0_sZx-VawnZzkGKT232l7EeqLswxN_iVBJanDcbE83CUyyrp4NJb-uI43GG1oQFggMft8-IH3OzPtsvfSsggFrESaJIiTa4Pun5G2dsbc7O/w132-h200/inspektor-parma-i-przestepstwa-w-sieci.jpg" title="Christopher Siemieński Inspektor Parma i przestępstwa w sieci recenzja" width="132" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="font-weight: bold; text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 700;"><br /></span></div><span style="font-weight: bold;"><div style="text-align: justify;">Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</div></span><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-weight: bold;"><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></span></div>
<br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="15318" data-bb-oid="107173106" id="buybox-ab6i"></span></div></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-11809947038342144962023-12-13T17:29:00.006+01:002024-01-10T17:02:56.136+01:00[recenzja książki] Christopher Siemieński: Inspektor Parma i spisek żywnościowy<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mówi się, że jesteśmy tym, co jemy, dlatego nasza dieta powinna być zdrowa. Półki sklepowe aż krzyczą od pięknych, soczystych kolorów naszych ulubionych produktów. Ale czy faktycznie takie są? Na ile jest to ingerencja człowieka oraz chemiczne wynalazki XXI wieku? Co tak naprawdę kryje się za powszechnie znanym skrótem GMO i ile prawdy jest w pokarmach bio? Na te i inne pytania odpowiada edukacyjna bajka Christophera Siemieńskiego pt. "Inspektor Parma i spisek żywnościowy".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Christopher Siemieński Inspektor Parma i spisek żywnościowy recenzja" border="0" data-original-height="1170" data-original-width="1170" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIOvm6qPFXHCFO1UNsNk1cZTUL2ZJ3U9WMGxAtJ8GdlhOwcszFyrUpSe_6YSFFNEyc7Osr7uPQLRZ_JTT6i_33srsrsh1Z-H8q6cR-YTuacDB3ZHNkLbCMK_GZsBHcRgE6mzNiIqQL9dPOC_5Tj3WN7cimc6j36qN-yQVdn4ObKuH33B3yMBoznaeEaH90/s16000/inspektor_parma_1.jpg" title="Christopher Siemieński Inspektor Parma i spisek żywnościowy recenzja" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bohaterka tej opowieści dla najmłodszych to Parma – detektyw wraz z pomocnikiem Szperkiem. Razem prowadzą agencję detektywistyczną, w której rozwiązują najbardziej niezwykłe zagadki kryminalne. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z dość palącym problemem podejrzanych substancji dodawanych do pokarmów. Akcja rozgrywa się w miasteczku Jagodno, gdzie zdrowa dieta mieszkańców to podstawa egzystencji. Jednak od jakiegoś czasu w sąsiadujących Bułach Wielkich oraz Parówach Niższych dochodzi do szeregu nadużyć w branży spożywczej. Coraz częściej obserwuje się obecność ulepszaczy, barwinków oraz konserwantów czy nawet spulchniaczy. Kto odpowiada za te nadużycia? Jaką rolę odgrywa doktor Truj? Jakie cele mu przyświecają i czy uda się opanować ten groźny dla zdrowia proceder?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka Siemieńskiego to zdecydowanie bardzo dobra historia dla nieco starszych dzieci, które już bardziej świadomie wybierają dla siebie ulubione produkty do jedzenia. Autor w dość przystępny, ale też obrazowy sposób ukazuje współczesny kryzys związany z modyfikowaniem produktów przeznaczonych do spożycia. Górę bierze zysk, chęć utrzymania długotrwałej świeżości składników oraz efekt wizualny. Producenci zamiast zdrowej żywności, najchętniej sprzedają swoim klientom ładnie wyglądające owoce czy warzywa, a nawet mięso, które niekoniecznie są zdrowe dla naszego organizmu. Co najgorsze, że każdy człowiek niemal zawsze łapie się na sztuczki marketingowe, wybierając pozorną świeżość zamiast naturalności. Inną sprawą jest kwestia transportu. Gdyby nie stosowano tych właśnie konserwantów, żadne produktu zwyczajnie nie przetrwałyby wielogodzinnej drogi do sklepów. Stąd, w ramach oszczędności oraz minimalizowania strat, zezwala się na proceder, który, co prawda wspomaga gospodarkę, ale ludzki organizm już nie i to pod okiem polityków, gdyż ustawy zezwalają na nielegalne praktyki i sami ustalają normy dopuszczalne do spożycia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bajka niezwykle dynamicznie opowiada o problemach współczesnego świata, dzięki temu dziecko nie będzie się nudziło. To idealne połączenie dobrej powieści detektywistycznej z zabawą. Prowokuje do refleksji i skłania do myślenia. Akcja historii imponuje dynamizmem oraz humorem, który z pewnością zainteresuje najbardziej wybrednych czytelników. Jest to zdecydowanie opowieść z misją. Porusza ważne tematy, uświadamia, uczula i w przystępny sposób przybliża ten trudny temat małemu człowiekowi. W sposób nieskomplikowany wyjaśnia najbardziej zawiłe terminy chemiczne nieznane nawet dorosłym. Dlatego powinien tę książkę przeczytać każdy świadomy rodzic. Od teraz każda wizyta w sklepie przy półkach żywnością bio stanie się powodem do zastanowienia, czy faktycznie umieszczony w niej towar zasługuje na miano zdrowego.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiom3PGuCcMKmrCFq9_DJBH9Ux6bHKqe1dho97YJmhR8ZOG-q67foVun3Druthn2904BdsroF-Sc77AVFo9owHbVLbsLc82HX25g47i6k8VYB8JSNjLY-8J461Q8S7avX5BAunWifpU86f4eyq9pbomFg-jLiH2kQGdL1X9cvhDO9ssupTSk1aCnuADpXx_/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div><div style="text-align: justify;">Zapraszam do przeczytania pozostałych recenzji książek z przygodami inspektor Parmą. (kliknij w okładki)</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.kulturalnerozmowy.pl/2023/12/recenzja-ksiazki-christopher-siemienski_13.html" target="_blank"><img alt="Christopher Siemieński Inspektor Parma i afera środowiskowa recenzja" border="0" data-original-height="361" data-original-width="254" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglv23mUQcTk41xe7fs9gIT_xwGDEHEJKxeoFJRJe0dg7vq259Pmlj0bQxF5plcdHA2QgjKzIj1KSTggEUUF4-ig9D81ux1VJ5L6dT03ABq0LP5rg9dJrkSqgN9Vh5XCKDA14lMplS4n_Fmeh6JNMag172xXMPNywrjEsZEVT26URBxLeQT_Y_OzpCt2jvP/w141-h200/inspektor-parma-i-afera-srodowiskowa.jpg" title="Christopher Siemieński Inspektor Parma i afera środowiskowa recenzja" width="141" /></a> <a href="http://www.kulturalnerozmowy.pl/2023/12/recenzja-ksiazki-christopher-siemienski_54.html" target="_blank"><img alt="Christopher Siemieński Inspektor Parma i przestępstwa w sieci recenzja" border="0" data-original-height="386" data-original-width="254" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQVHVYCPWlevM9tvSTCWJ3MLJALF87Cf7qlJGcMFPVmH1zBYRyrf1qIjEVlLrXvOGJC7FdytDjAu_RU1v018yi8U7W3l1hyphenhyphen6NAS8kSpiQgIIb7m4qZCeNWDIl9ymgsb_ok55NVb7sWD9tFmyoHPCSg437Ss1eTbUC27UvmJ_uvnwmGjwUvpHpBAG1WDAiH/w132-h200/inspektor-parma-i-przestepstwa-w-sieci.jpg" title="Christopher Siemieński Inspektor Parma i przestępstwa w sieci recenzja" width="132" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b><i>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</i></b></div>
<br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="15318" data-bb-oid="107173106" id="buybox-v1gk"></span></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6268746223478363938.post-21987599784976596062023-12-12T15:33:00.000+01:002023-12-12T15:33:27.555+01:00[recenzja książki] Celina Walasik: Kim naprawdę jestem?<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Kim naprawdę jestem?" – te proste z pozoru pytanie zadawane ot tak dla hecy milionom ludzi nastręcza wiele problemów głównej bohaterce powieści psychologicznej Celiny Walasik. Autorka z niezwykłą lekkością opowiada perypetie Oliwii odnoszącej sukcesy zawodowe matce dwójki nastoletnich dzieci oraz żonie Adama. W sferze prywatnej kobieta jednak już nie radzi sobie tak dobrze. Owładnięta perfekcjonizmem i pracoholizmem nagle za sprawą nieoczekiwanego wypadku musi się zatrzymać. Jest to dla niej tragedia będąca jednocześnie oczyszczeniem. Odkryła, jak wiele ją ominęło. Uświadamia sobie, że nie ma potrzeby bycia "naj". Wystarczy być "wystarczającą". Jest bowiem coś ważniejszego niż własne ego karmione nieustannie i zachłannie dzięki kolejnym osiągnięciom oraz obezwładniającą potrzebą pochwał od ludzi, na których tak naprawdę jej nie zależy. Tych zalet mentalnej podróży jest o wiele więcej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img alt="Celina Walasik: Kim naprawdę jestem? recenzja" border="0" data-original-height="1170" data-original-width="1170" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ58B2vXV6gXjhQW2WrxrJfYuz2XBMYhvv16unIQF7fWsDjjnrUv68DJ3Zddiv347KlenqtU9E2wby4SINtS-Mm7US6ob8DJ95ytGt2ZsFc3MY3QacPyeMZwJR6MST_ziM_UN0_9kLFC9BwV4Ak5AqWQLuSLDSYrEyEERUzjeNylTxEbNxT7nC5r-UnaZ8/s16000/celina_walasik_kim_naprawd%C4%99_jestem.jpg" title="Celina Walasik: Kim naprawdę jestem? recenzja" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">A wszystko to za sprawą Adama. To dzięki niemu staje pod presją. Mężczyzna wymusza bowiem na kobiecie wyjazd do miejsca, gdzie oboje mają zaznać spokoju. Wyruszają na kilkudniowe wakacje do górskiej miejscowości oddalonej od miejskiego zgiełku, aby na nowo poukładać sobie priorytety. Ten krótki pobyt przeradza się jednak dla Oliwii w kilkumiesięczną rozłąkę z rodziną. To jest czas, kiedy postanawia odnaleźć siebie. Co wyniknie z tej przygody? Czy energiczna i trochę władcza z natury kobieta pozwoli sobie na odpuszczenie? Jaką rolę w jej życiu odegrają Inga i Karol? Czy uda się na nowo poukładać rodzinne szczęście?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Celina Walasik zaprasza czytelnika nie tylko do poznania fabularnej historii współczesnej kobiety sukcesu, ale też wręcz zmusza do podróży w głąb siebie. Do spojrzenia z dystansem na swoje życie. Do uznania sukcesu, poczucia sprawczości oraz zaakceptowania porażek czy faktu, że inni też potrafią ją zastąpić w prostych obowiązkach domowych. Obnaża wszystkie słabości, pozwala przejść całą drogę od żalu po euforię nad odkryciem własnego jestestwa. Zwraca uwagę na najdrobniejsze aspekty ludzkiego życia kobiety jako matki, żony i pracownika.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zachęca, a nawet inspiruje do zmian nie tylko w swoim życiu, ale też w życiu najbliższych. Nie narzuca priorytetów, ale pomaga je poukładać. Zapraszam do dojrzałej refleksji bez krytyki, upominania się czy reszty świata. Drogą do pełni szczęścia jest zrozumienie siebie, swoich potrzeb oraz, co najważniejsze, aktywne słuchanie tego, co podpowiada umysł oraz życzliwe nam osoby. Uświadamia, że – jako istoty myślące – mamy wybór. Tylko od nas zależy, czy wybierzemy drogę przeszłości czy przyszłości i jak daleko posuniemy się w słuchaniu wewnętrznego krytyka próbującego odwieść nas od obranych celów. Autorka chce, aby kobieta skupiała się na pozytywnych cechach swojej osobowości. Zaakceptowała słabości, nauczyła się żyć z lękiem. Przepracowała traumy uznawane niegdyś za porażki i wyciągnęła z nich wnioski dla siebie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podczas lektury książki czytelnik przejdzie wewnętrzną podróż do przeszłości, która ma znaczący wpływ na teraźniejszość. Od niej zależy większość wyborów. Jednak, bogaci w wiedzę samopoznania, mamy już świadomość wyboru. Jeśli wejdziemy na drogę złości, rozpamiętywania, samobiczowania, nigdy nie będziemy mogli wybaczyć błędów sobie i najbliższym. Jednak gdy zaczniemy od akceptacji, zrozumienia siebie oraz najbliższych, poznamy ich motywacje do działania, możemy jeszcze uratować siebie, swoje relacje. Kluczem do wszystkiego jest wybaczanie oraz wsłuchiwanie się, zadawanie pytań, bliskość. W przeciwnym razie wypracowane relacje zostaną zaniedbane. Ta umiejętność ratuje więc nas wszystkich przez autodestrukcją. Jeśli jednak to już się stanie, będziemy umieli poradzić sobie w tej sytuacji. Znajdziemy sposób na odzyskanie zaufania dzięki poznaniu własnej tożsamości oraz podążaniu właściwie obraną drogą ku samorealizacji.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Trzeba więc zacząć interpretować fakty oraz zasłyszane słowa na własną korzyść, aby mózg odbierał jedynie pozytywne emocje. Ten proces programowania siebie trwa niezwykle długo. Wymaga czasu, czasu na żal, żałobę, ale też na całkowite odcięcie się od tego, co było. Poleje się wewnętrzna krew, ale nikt za nas tego nie zrobi. Transformacja zadzieje się na naszych oczach, będzie pełna bólu i braku zrozumienia procesów myślowych, ale się wydarzy. Tylko pozwólmy na jej początek.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zacznijmy więc dokonywać właściwych wyborów, na nowo układać priorytety. Tylko tak ocalimy najważniejsze aspekty naszego życia prywatnego. To od niego powinno się zacząć układać całą świadomość siebie. Jeśli zaczniemy myśleć pozytywnie, nagle cała reszta zyska zupełnie nowy wymiar. Opanujemy gniew, lęk, zazdrość. Zaczniemy drogę ku własnemu szczęściu. Nakarmimy wewnętrzne dziecko innymi ważniejszymi celami. Odnajdziemy radość w najmniejszych rzeczach, sytuacjach oraz napotkanych ludziach. Zaczniemy odkrywać w sobie pasję, nowe zainteresowania, możliwości, talenty.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta książka to nic innego jak przewodnik duchowy wspierający w działaniu. Dzięki niemu podróż w nieznane rejony naszego umysłu stanie się łatwiejsza, a wszelkie zmiany zostaną zauważone niemal natychmiast. Początki bywają trudne, ale warto zawalczyć o harmonię i szczęście.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Recenzowała</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVYvRtDMFU5KE3flQcnwmaI5QNecv5-T4ze2V53ZT42dXuhUIPzkRtlariUeOqQoIZde-irifrzGE_bxw-g3WJqO9euboiknmzbnrd2n8SiS8jU_okUDTLoqPDoViuFjSrRqpvtZZE8JWH2zu1ZmL8cqAhE400zvtPYXf2AXM-u91DlCwbML5WvGwVwILs/s1600/podpis.png" /><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: <a href="mailto:sylwia.cegiela@gmail.com">sylwia.cegiela@gmail.com</a>.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div><div style="text-align: justify;"><b>Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.</b></div></div>Kulturalne Rozmowyhttp://www.blogger.com/profile/02228662282077369014noreply@blogger.com0