[recenzja książki] Łukasz Zarembski: Potęga światła

Czy można opisać Boga językiem fizyki? Czy duchowość ma swoje miejsce w naukowych badaniach nad świadomością? Czy nasze codzienne doświadczenia, emocje, wybory i myśli są częścią większej, spójnej całości, której nie rozumiemy, ponieważ jesteśmy wychowani w logice oddzielenia?

Łukasz Zarembski Potęga światła recenzja książki

Książka pt. "Potęga Światła" autorstwa Łukasza Zarembskiego to nie tyle poradnik duchowy, co manifest poszukiwania nowego języka do opisu rzeczywistości, w której duchowość, nauka, emocje i energia nie są od siebie oddzielone, lecz przenikają się w wielowymiarowej, wciąż żywej strukturze istnienia. Autor podejmuje się niezwykle trudnego i ambitnego zadania: pokazania, że duchowość XXI wieku może być osadzona w świadomości, nie w religijnym dogmacie, i że każdy z nas ma nie tylko prawo, ale i wewnętrzną zdolność do kontaktu z boską energią – czyli ze Światłem.

Zarembski wychodzi z założenia, że nasza kultura, edukacja i religia przez lata uczyły nas życia w świecie dualnym – podziale na dobro i zło, ciało i duszę, materię i ducha. Jednak nowoczesna fizyka, a w szczególności mechanika kwantowa, zaczyna burzyć te granice. Zjawiska takie jak splątanie kwantowe, pole punktu zerowego, czy efekt obserwatora pokazują, że rzeczywistość nie jest stabilną, mierzalną masą – ale raczej potencjałem, który realizuje się w zależności od naszej intencji i uwagi.

Dla wielu naukowców to zagadka. Dla Zarembskiego – brama do głębokiej duchowości, która nie odrzuca nauki, ale wręcz ją obejmuje. W jego interpretacji światło jest metaforą i konkretem jednocześnie – jawi się jako fala i cząstka, energia i świadomość, Bóg i my sami. W tym sensie tytuł książki nabiera wielowymiarowego znaczenia: "Potęga Światła" to zarówno duchowe przebudzenie, jak i naukowe zrozumienie natury istnienia.

To, co wyróżnia tę książkę spośród wielu innych publikacji z pogranicza duchowości i nauki, to jej głęboko osobisty charakter. Autor nie ukrywa, że jego duchowe przebudzenie nie było objawieniem z nieba, lecz raczej długim i bolesnym procesem. Wspomina dzieciństwo, w którym doświadczał odmienności, nieprzystosowania, dziwnego poczucia, że "jest inaczej zbudowany". To nie jest historia samozwańczego guru – to opowieść człowieka z krwi i kości, który całe życie szukał sensu w świecie pełnym chaosu oraz cierpienia.

Ta autobiograficzna warstwa nadaje książce emocjonalną autentyczność. Czytelnik nie czuje się więc prowadzony przez kaznodzieję, ale przez człowieka, który nie boi się przyznać do swoich lęków, błędów, momentów zwątpienia. To nadaje książce unikatowy rytm – wciągający, ludzki, nieprzerysowany. W tym sensie "Potęga Światła" może stać się lustrem dla wielu osób, które czują się "inne", "nienormalne" lub duchowo głodne w świecie, który nie zostawia na to przestrzeni.

Jednym z kluczowych elementów książki jest krytyczna analiza religii jako struktury władzy i kontroli, a nie narzędzia przebudzenia. Zarembski pokazuje, jak przez wieki tłumiono naturalną zdolność człowieka do kontaktu ze Źródłem – czyli ze Światłem – na rzecz pośredników, rytuałów, lęku i grzechu. Jednak w żadnym momencie nie popada w agresywny antyklerykalizm. Jego przekaz jest głęboko empatyczny i otwarty – szanuje wiarę każdego człowieka, ale nawołuje do wyjścia poza schematy.

Dla autora prawdziwym przebudzeniem jest przekroczenie wiary opartej na zewnętrznych autorytetach i przejście do wiary opartej na bezpośrednim doświadczeniu Światła – czyli stanu głębokiej obecności, współczucia, zrozumienia jedności wszystkiego, co istnieje. To duchowość radykalnie inkluzywna, niepodzielona na "naszych" i "obcych", "zbawionych" i "grzeszników".

Oprócz refleksji filozoficzno-naukowych, Łukasz Zarembski oferuje czytelnikowi również praktyczne wskazówki, które mogą pomóc w rozpoczęciu własnej ścieżki pracy ze światłem. W jego ujęciu medytacja staje się nie tyle techniką relaksacyjną, co głęboką formą oczyszczania umysłu z natrętnych myśli, fałszywych przekonań i energetycznych blokad. Autor wprowadza także pojęcie synchronizacji z polem energii znanym jako Zeropoint Field – przestrzenią potencjału, z której wszystko się wyłania, i z którą każdy z nas może się świadomie połączyć. Praktyka duchowa, według Zarembskiego, obejmuje również świadome zarządzanie emocjami i intencją, czyli umiejętność nadawania kierunku swojej uwadze i energii, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do głębokiej transformacji wewnętrznej. Istotną częścią procesu uzdrawiania jest także budowanie relacji z wewnętrznym dzieckiem oraz odkrywanie swojej "energetycznej jaźni" – części nas samych, która wie, czuje i pamięta więcej, niż potrafimy logicznie wytłumaczyć. Zarembski nie oferuje gotowych recept ani zamkniętego systemu – przeciwnie, zachęca do eksperymentowania, do poszukiwania własnego języka i indywidualnej formy kontaktu ze światem. Przypomina, że duchowość nie rozgrywa się w teorii czy w oderwanych od życia rytuałach, lecz w codziennych relacjach, w oddechu, w codziennych wyborach – a przede wszystkim w tym, jak reagujemy na ból, stratę, niesprawiedliwość i doświadczenia, które wymagają od nas obecności oraz prawdy wobec samych siebie.

Choć tematyka książki może wydawać się trudna i specjalistyczna, styl Zarembskiego jest zaskakująco przystępny. Autor unika żargonu, pisze językiem emocji i intuicji, z szacunkiem dla intelektu czytelnika. Czasem przywołuje naukowe pojęcia, ale zawsze dba o to, by nie zagubić się w terminologii. Książkę można czytać zarówno jako osobistą medytację, jak i filozoficzny esej czy refleksję o współczesnym człowieku.

Nie każdy odnajdzie się w tej lekturze – "Potęga Światła" to książka, która wymaga otwartości, gotowości na przekroczenie utartych schematów myślenia i porzucenie tradycyjnych form duchowości. Osoby głęboko zakorzenione w religijnych dogmatach mogą poczuć się zaniepokojone jej przesłaniem, które nie mieści się w ramach żadnego konkretnego systemu wyznaniowego. Jednak dla tych, którzy odczuwają duchowy niepokój, którym brakuje słów, by opisać swoje wewnętrzne doświadczenia, którzy szukają nowego języka opisu siebie i rzeczywistości – książka Łukasza Zarembskiego może stać się inspirującym przewodnikiem po kronikach akaszy oraz wewnętrznym świecie każdego z nas. Skierowana jest do czytelników zainteresowanych rozwojem świadomości, neurobiologią, fizyką kwantową oraz duchowością integralną – a więc tych, którzy próbują połączyć naukę z mistyką, racjonalność z intuicją. To propozycja dla osób pragnących żyć pełniej, uważniej, głębiej – nie tylko rozumieć, ale i poczuć świat w jego świetlistej esencji. Dla takich odbiorców "Potęga Światła" może okazać się książką przełomową – punktem zwrotnym, który uruchamia nowe rozumienie siebie i świata.

"Potęga Światła" to nie tyle książka, co doświadczenie. To manifest czułego przebudzenia, opowieść o podróży przez mrok ku wewnętrznemu światłu, duchowy esej i naukowa medytacja zarazem. To propozycja duchowości bez religii, ale z głębokim szacunkiem dla tajemnicy istnienia. To wezwanie do tego, by zaufać sobie – swojemu ciału, intuicji, sercu i świadomości.

Łukasz Zarembski daje czytelnikowi nie tyle odpowiedzi, co mapę do własnych poszukiwań. I choć nie każdemu ta mapa będzie odpowiadać, to ci, którzy się nią posłużą, mogą odkryć coś, czego nie znajdą w żadnym systemie – wewnętrzną moc światła, które było tam zawsze.

Recenzowała


Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.

Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!

Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.

Komentarze


Wyróżnione recenzje